Dzisiejszy dzień spędzę trochę inaczej, a bynajmniej idę na urodziny, za dwa dni znowu, przynajmniej jest jeden dzień pomiędzy. Dlatego też piszę już teraz, co jak dla mnie jest dosyć szybko, zazwyczaj ociągam się trochę, a zwłaszcza jak nie muszę nic robić, wtedy kończę pisząc posty po dwudziestej. Za to jak mam jakiś bardziej zorganizowany dzień, gdzie jeszcze wychodzę, czy po prostu zamierzam coś zrobić, potrafię się zmotywować do napisania. Idealnym przykładek jest dzisiaj.
Pogoda chyba całkowicie wpadła w rutynę jeden dzień ładny-jeden dzień brzydki. Znów ciągle pada deszcz, przez co kolejny ostatni dzień wakacji jest strasznie chłodny. Dla mnie i tak to nie ma zbytnio różnicy, od ponad pół miesiąca bez ustanku jest mi zimno. Teraz nawet mogłabym spać w skarpetach, co zazwyczaj robię tylko w zimę, mrozy. Ale jak na razie w łóżku dodatkowo mam lekki koc. Może jednak pogoda jeszcze się poprawi, przecież trochę zostało do kalendarzowej jesieni, a nawet ona powinna być pogodna.
Czy dzisiaj wejdę nie wiem, zależy kiedy wrócę i czy będę miała energię, chęć. A jak nie no to do jutra.
Super że idziesz na urodziny, dawno nie byłam a mam wielką ochotę :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie. Może ci się spodoba i zaobserwujemy się nawzajem? :)
littlemoonster13.blogspot.com
Super, że będą urodziny!
OdpowiedzUsuńCzekam na więcej takich postów, oby tak dalej bo strasznie mi się podoba to co robisz, oraz Twoje poświęcenie dla bloga :)
Czy mogłabyś kliknąć u mnie na blogu w baner sheinside? Z góry za wszystko DZIĘKUJĘ!
ladygabon.blogspot.com
.
UsuńTez idę na urodziny :)
OdpowiedzUsuńMasz ładnego bloga. Co powiesz na wzajemną obserwacje? :) Odp. u mnie :)
Pozdrawiam! :)
sialalala96.blogspot.com
.
UsuńU mnie pogoda też brzydka :(
OdpowiedzUsuńmatrelsy.blogspot.com
U mnie dzisiaj już było o wiele lepiej.
UsuńA przeczytałaś chociaż notkę, nie bój się to widać kto czyta, a kto nie. Więcej miejsca zajęła ci sama reklama niż właściwy komentarz do postu, czego w ogóle nie widzę.
OdpowiedzUsuń............
OdpowiedzUsuń