12 sierpnia 2014

Shooting stars

Dzisiaj już kolejny dzień, dzień zwyczajny, ale tą noc możemy zaliczyć do wyjątkowych, ponieważ gdy trochę bardziej się ściemni, a na niebie zamiast ostatnich oznak słońca pojawi się księżyc, gwiazdy co poniektóre zaczną spadać. Pamiętam jeszcze jak rok temu o tym pisałam, fajne są takie sierpniowe noce.
Już skończyłam "Szukając Alaski" ledwo wczoraj ją zaczęłam, ale okazała się kolejną ciekawą książką, pierwszą część Greya, która była również wspaniała skończyłam wczoraj. Tak jakby to był długi ciąg. Nieźle się wciągnęłam, ale dopiero teraz uświadomiłam sobie, że książki to nie tylko nudne lektury. W takim szybkim przerabianiu kolejnych sztuk podtrzymuje mnie myśl, że zostały ostatnie trzy tygodnie wakacji, a potem w ciągu roku szkolnego większość czasu będę miała zajętego szkołą, nauką, tu jeszcze domem, blogiem, po prostu życiem. Wtedy na nudę zupełnie nie będę miała czasu, jedynie w piątki i soboty albo/i niedziele będę miała trochę więcej czasu. Chyba, że znajdą się jakieś luźniejsze dni, ale jak na razie nie liczę na to, wiem jak wyglądał zeszły rok, a ten to dodatkowo ostatnia klasa gimnazjum, egzaminy i bierzmowanie. Ale dla chcącego nic trudnego, a doba ma 24 godziny.
Myślmy pozytywnie i dziś wypatrujmy gwiazd, już teraz pomyślcie o swoich życzeniach.

4 komentarze:

  1. U mnie niestety zachmurzenie i gwiazd raczej nie zobaczę! :(

    http://onceethought.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, ale może trochę się pokażą, u mnie też za dużo jak na razie nie widać, ale jest jeszcze jutro-drugi dzień spadających gwiazd. :)

      Usuń
  2. będę czekać i oglądać gwiazdy ;3

    take-moments.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) u mnie było zachmurzone niebo i nie wiele widziałam, ale jest jeszcze dziś

      Usuń

Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.