8 sierpnia 2014

My moon

Hej,
teraz mam kolejne potwierdzenie tezy, że lepiej czytać książki albo najpierw przeczytać, a dopiero potem zobaczyć film. Czyli gwiazd naszych wina przeczytane, 273 strony od wczoraj, to chyba będzie jakiś mój rekord w czytaniu książki. Teraz dużo fajniej będzie mi ją opisywać i porównać film z książką.
Dzisiejszy dzień w zupełności taki zwyczajny. Zauważyliście, że w tym roku w sierpniu jest pięć piątków, pięć sobót i pięć niedziel, kiedyś tam o tym czytałam i niby to zdarzenie bardzo rzadkie, no ale nie wiem, być może. I tak tego jakoś bardzo nie zauważymy.
Pogoda o wiele lepsza od wczoraj i przedwczoraj, słonecznie, ciepło i przyjemnie, na dworze pogodniej i od razu fajniej. Nawet księżyc bystrzej świeci, uwielbiam jak od niego jest, aż jaśniej w pokoju.
A teraz czas na Harrego Pottera

crowhn:

indie blog
lose weight, no workout required

4 komentarze:

  1. moim zdaniem książka zawsze jest ciekawsza;)

    ____________________
    ps. a u mnie? trendy fryzurowe na nadchodzący sezon!

    OdpowiedzUsuń
  2. Czemu tyle się spotykam z tym Harrym Potterem.:P
    http://mina-doimika.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszyscy go lubią i chyba mało osób, które nie czytały albo oglądały go :)

      Usuń

Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.