Hej,
Niedziela i nowy miesiąc.
Maj, piąty miesiąc 2016 roku. A jak tam Wasze postanowienia na ten rok, mam nadzieję, że przynajmniej w jakiejś mierze się ich trzymacie. Z moimi nie jest źle. Głównie dlatego, że postawiłam sobie cele, które mogę osiągnąć. Zawyżanie swoich pragnień względem siebie nie ma sensu, prędzej czy później dalibyśmy sobie z nimi spokój. Ważne jest dążenie do ideały swojej osoby.
A co tu dzisiaj u mnie? Zacznijmy od tego, że skończyłam trzeci sezon Gry o tron, obecnie jestem już na trzecim odcinku czwartego sezonu i muszę przyznać, że cieszę się z czyjejś dosyć znacznej śmierci. Jak zauważyłam dziewiąte odcinki zawsze są pechowe dla Starków, ten w trzecim sezonie wywarł na mnie ogromny wpływ i przede wszystkim zszokował mnie. W tym serialu na prawdę trzeba uważać kogo się lubi, bo możliwe, że nie zobaczy się go w następnym odcinku. No cóż uroki Gry o tron.
Oprócz tego to za dużo nie robiłam, byłam na dworze, znalazłam i zainstalowałam starą grę ToonCar, w którą w dzieciństwie sporo grałam z bratem. No i oglądałam serial, czytałam książkę. Jakoś nie umiem przekonać się do Gayle Forman "Ten jeden dzień". Ta książka jakoś nie spodobała mi się za bardzo, prawdopodobnie skończę ją, ale drugiej części jak na razie nie tknę, jeśli kiedykolwiek ją ruszę.
No nic, pozostaje mi rozłożyć łóżko, umyć się, przeczytać kolejne dwa rozdziały, wypić wodę i iść spać. Jutro mam zamiar iść na miasto i doładować ekartę na autobus. Po czym wrócę do domu, a co później to się okaże. W końcu dawno nie miałam całego tygodnia wolnego. W czym już jeden wieczór jest zarezerwowany dla ogniska ze znajomymi.
Miłego miesiące i tygodnia, no i Święta Pracy.
♥
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.