Hej,
Piątek.
Muszę tutaj dopowiedzieć, no nareszcie. Jakoś ten tydzień był dla mnie nie do wytrzymania, a dzisiejszy dzień już zupełnie. Już o siódmej na przystanku wkurzała mnie rozmowa dwóch osób, którą niestety słyszałam. W autobusie dodatkowo usiadły sobie na przeciwko, dzięki czemu nie można było wejść dalej, przez co praktycznie musiałam stać na środku autobusu. Sprawdzian z biologii już powalił wszystko, co z tego, że nasza nauczycielka na lekcjach nie robi nic, jedynie karze nam przepisać tabelkę 'w skrócie' na końcu rozdziału. Dwadzieścia zadań na jednym sprawdzianie. Z tego większość do rozpisania. Dodatkowo była to praca z internetu, tylko że bez odpowiedzi. Ogólnie nawet moja klasa dziś była wkurzająca. Ale za to na w-f'ie moja drużyna w dwóch meczach wygrała dwa razy. W sumie to nie był pechowy ten piątek trzynastego. Zawsze taki trzynasty lepszy niż poniedziałek szesnastego.
A co tu się jeszcze działo? No w sumie to nie za dużo, głównie dlatego, że wróciłam do domu dopiero po szesnastej. Dodatkowo przelotnie padał deszcz i znacznie się ochłodziło. Akurat na weekend. Mam nadzieję, że jutro będzie znośnie. W końcu mamy zamiar zrobić to majówkowe ognisko. Dotychczas nam się nie udało.
Zobaczyłam tego tygodniowe odcinki Faking it, Awkward i jeden Gry o tron. Jestem coraz bliżej szóstego sezonu. Przeczytałam też jeden rozdział książki.
Aktualnie pozostaje mi już tylko się umyć i w sumie mam czas wolny. Poczytam i może zacznę kolejny odcinek serialu.
Miłego i długiego weekendu
♥
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.