Pierwszy tydzień wakacji zleciał bardzo szybko, był świetny, w końcu to wakacje.
Dzisiaj jakoś kompletnie nie zdawało mi się, że jest sobota, raczej myślałam, że to jakiś inny dzień, w ogóle ostatnio te dni są takie dziwne, wolne, że gubię się.
I kolejny dzień kiedy nie umiałam za szybko zasnąć, co z tego, że jeszcze najpierw oglądałam mecz i trochę po nim oraz, że siedziałam też na telefonie, a potem szukałam komara, który cały czas latał gdzieś po pokoju. Gorzej było jak gdzieś zniknął, a ja siedziałam zawinięta kołdrą, potem chyba poleciał gdzieś indziej.
Pogoda jak najbardziej do południa była wspaniała, tak fajnie cieplutko, ale zaraz potem musiało zacząć padać, najpierw taki letni ciepły deszczyk, był całkiem fajny, a później już prawdziwy deszcz. No i tak pochmurnie zostało, aż do teraz. Choć nadal jest duszno i dosyć ciepło.
♥♥♥
ja także nie mogę się połapać w dniach tygodnia bo w wakacje czas tak szybko płynie i kompletnie tracę rachubę czasu ;) świetny blog, i widzę że mam taki sam problem jak ty bo moja noc wygląda tak iż jak tylko zgasną światła to zaczyna się nocne polowanie na potwory... ;)
OdpowiedzUsuńjeżeli masz ochotę zapraszam na mojego bloga
http://czekoladowabomba.blog.pl/
Hahha tak takie tam sobie polowania :)
Usuńmój tydzień też zleciał wyjątkowo szybko ;3 !
OdpowiedzUsuńobserwuje i zapraszam do mnie!
floweryworldsmallperson.blogspot.com
Obserwujesz? Na pewno?
Usuńwidze, że nie tylko ja przy dłuższym wolnym gubię się w kalendarzu :P w takie upały deszcz nie jest zły! :)
OdpowiedzUsuńNo tak od czasu do czasu powinno trochę popadać :)
UsuńU mnie deszcz nie pada, cały czas słonecznie i gorąco :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie!
U mnie dzisiaj też i wczoraj
Usuń:)
:)
OdpowiedzUsuń