Urodziny minęły, jak zawsze świetnie, pogoda była wspaniała, wręcz moja ulubiona.
Dzisiaj już trochę bardziej pochmurnie, najpierw też było ciepło, ale po południu zaczęło grzmieć, a do tego padał deszcz, po prostu przyszła burza, ale dwa zeszłe dni były idealne, a teraz mogło trochę popadać. Myślałam, że dzisiaj zrobię coś produktywnego, w połowie mi się to udało, a resztę zrobię jutro. W końcu jeszcze mam wakacje. to takie dziwne, że minął już ich miesiąc. Dopiero co był czerwiec, a tutaj teraz kończy się lipiec. Ale został jeszcze sierpień, który tak jak zawsze też minie bardzo szybko. Ale początki września, można zaliczyć do dosyć wolnych. A za niedługo potem już będzie grudzień, co oznacza święta, nowy rok. Teraz już pójdę do trzeciej klasy gimnazjum, więc jesteśmy najstarsi. Dzień całkiem fajny, nawet teraz jest jeszcze bardzo jasno, uwielbiam taki czas, a zwłaszcza, że na dworze nadal dominuje zapach deszczu.
najlepszego! :)
OdpowiedzUsuńps. a u mnie? TO CO KAŻDY Z NAS LUBI :) STYLIZACJA ZA GROSZE !
Jeszcze raz dzięki :)
UsuńSpóźnione najlepsze życzenia! :)
OdpowiedzUsuńŁadne zdjęcie ;))
zapraszam:
http://sosnowskaphoto.blogspot.com