Dziwne sny powinny być dla mnie już normalnością, ale ten dzisiejszy był wyjątkowy. Byłam na koncercie The Pretty Reckless, wszystko było tak wspaniałe, że to musiał być sen. Potem przytulałam i nie chciałam puścić Taylor, a po chwili łaskotałam ją po stopie, na co ona zbytnio nie reagowała, ale było to co najmniej dziwne, poza tym dlaczego była na boso, ale to nie było ważne. To było takie fajne, dziwne, szalone, ale od razu jak się obudziłam humor miałam wspaniały. Chciałabym dzisiaj znów mieć taki sen, szkoda, że nie możemy nad tym panować i wybierać co nam będzie się śniło. Albo jak zdaje nam się, że spadamy i nagle budzimy się, a to przerażenie nadal zostaje, jednak koszmary są najgorsze, a zwłaszcza po horrorze, dlatego też wolę ich nie oglądać, a jak już to gdzieś w środku dnia, kiedy możliwe, że trochę zapomnę, choć i tak istnieje 90% że i tak będziemy się bali iść spokojnie do łazienki, po czym w biegu wrócić do łóżka. To chyba mi zawsze dostaje.
A dzisiejszy dzień tak jak każdy inny, znowu nic wyjątkowego, a jednak to dwa ostatnie dni kiedy mam czternaście lat, jutro odprawiane urodziny, więc na pewno nie będę się nudzić.
Może uda Ci się ją kiedyś spotkać na żywo :) Sny też mogą się spełniać :) Ja osobiście jestem typem marzycielki, więc bardzo lubię tego typu posty :)
OdpowiedzUsuńJak będziesz miała chęć, to zapraszam do mnie ;) http://pastelowesny.blogspot.com/
Chciałabym żeby tak się stało, mogę nawet łaskotać ją w tą stopę, to był piękny sen. :)
UsuńHaha fajne sny.:) Bardzo ciekawe i nierealne (na szczęście -> łaskotanie po stopach :P ) .
OdpowiedzUsuńhttp://mina-doimika.blogspot.com/
Aaa być może jeszcze ją połaskoczę hahhah :)
UsuńSny mogą się spełnić. :)
OdpowiedzUsuńhttp://maliinowy-swiiat.blogspot.com
No tak :)
UsuńW sny nie wierzę, bo często mi się głupoty śnią :D Chociaż, jeden wczoraj się spełnił w sumie, bo o koncercie happysad kilka razy śniłam :D
OdpowiedzUsuńhttp://sylwiaa-m.blogspot.com/
Czyli jednak możliwe :)
UsuńPomyślę, nawet niezły temat :)
OdpowiedzUsuń