Już dzisiaj piątek i tym razem nie oznacza to tylko nadciągającego weekendu. Właśnie dziś mam komers. Długo czekałam na ten wieczór, sukienka od kilku tygodni już wisi w szafie, buty cały czas czekając na założenie stały u mnie w pokoju, chodziłam w nich już kilka razy, ale to nie było to. Dzisiaj będzie wyjątkowo i fajnie, będzie to taka ostatnia impreza z obecnymi klasami trzecimi.
Jak się ubiorę wiem, paznokcie mam zrobione, ogólnie jestem przygotowana, a jedynie pozostały mi ostateczne poprawki, głównie włosów.
Nie wiem co jeszcze tutaj pisać, po prostu jestem zadowolona i można powiedzieć, że szczęśliwa. Nie chce aby ten dzień dobiegał końca. Czuję się trochę dziwnie, ale i zarazem wyjątkowo. Polonez w trzeciej parze. Nie wiem czemu, ale mam jakieś dziwne przeczucie, że jakaś dziewczyna wywali się z powodu zbyt wysokich butów. Gdyby takie zdarzenie było by jeszcze nakręcone to trochę bym jej współczuła, ale potem pewnie śmiałabym się przez resztę miesiąca. Każdy powinien znać swoje możliwości. Będzie dobrze.
O szesnastej oficjalnie rozpocznie się nasza uroczystość, oczywiście najpierw będą zdjęcia, bo wszyscy jeszcze będą świeżo zrobieni, uczesani i ogólnie gotowi na zdjęcia.
Dzisiaj będzie o wiele krótszy post, ale mam usprawiedliwienie, komersu z gimnazjum już więcej razy mieć nie będę. Ten dzień zapamiętam na długo.
KOMERS
♥
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.