I kolejny piątek pomału mija. Ostatni tych wakacji.
W sumie dzień podobny do innych, wstałam, a właściwie zostałam obudzona, siedziałam na dworze, czytałam książkę, oglądałam serial, skończyłam drugi sezon, a obecnie piszę tego posta i oglądam ostatnią część Harrego Pottera, którą chyba jeszcze nie widziałam. Innym filmem, którego chcę zobaczyć w najbliższym czasie to Papierowe miasta. Książkę przeczytałam z ponad pół roku temu, więc teraz czekam jedynie ekranizację. I nawet jestem jej ciekawa, tylko czekam na to by wymieniać ile rzeczy pozmieniali. A jaki będzie koniec, w książce nie do końca mi się podobał.
Jutro już znowu sobota i zarazem dożynki w moim mieście, szczerze mówiąc to nie wiem czy by nie iść na nie. Zazwyczaj to mnie nie obchodziło, ale teraz na pewno da się kogoś złapać, a przy okazji całe to 'obchodzenie' dożynek jest bardzo blisko, przez co tym bardziej nie widzę przeszkód.
Tak właściwie to został już tylko poniedziałek jako wakacje. Ostatnie trzy dni dwumiesięcznego wolnego. Że to też tak szybko minęło. Już za kilka dni napiszę posta z rozpoczęciem nowego roku szkolnego 2015/2016.
A co teraz? Jeden rozdział i jeden odcinek, a potem łóżko? Czyli tak jak to ostatnio ciągle robiłam. Z tym, że teraz przy mnie kręci się jeszcze kot, chyba jej się podobało pod prześcieradłem i w środku łózka, no co sama chciała tam wejść, a przecież krzywda jej się nie stała, do tego bym nie dopuściła.
Ostatni weekend wakacji, ostatnia niedziela w ciągu której nie trzeba się martwić, że już jutro poniedziałek.
♥
Skończy się wakacyjna rutyna i zacznie się szkolna ;D miłej zabawy na dożynkach ;)
OdpowiedzUsuńU MNIE LINKOWANIE! WYSTARCZY KLIKNĄĆ W LINKI!
BĘDĘ BARDZO WDZIĘCZNA! ;) ZAPRASZAM! + MAŁY KONKURS
MÓJ BLOG-KLIIK
Wakacje raczej były spontaniczne, szkoła to prawdziwa rutyna.
Usuń:)