25 lutego 2016

I make fun of you belly and tell you do some crunches

Hej,
Czwartek.
W sumie kiedy w piątek 12 lutego wychodziłam ze szkoły, nie myślałam, że dwa tygodnie mogą tak szybko minąć. Miałam dużo planów, większość z nich wykonałam. Pozostały jedynie te związane ze szkołą. Liczę na to, że jutro uda mi się jakoś mniej więcej ogarnąć te szkolne rzeczy i cieszyć się z prawdziwego ostatniego wolnego piątku. Może nawet uda mi się wstać szybciej, chociaż nie zamierzam nastawiać sobie budzika.
Co robiłam dzisiaj? Wstałam, zrobiłam kilka rzeczy, poćwiczyłam, odpoczywałam, spojrzałam na stare filmiki i oglądałam serial i na obecną chwilę został mi ostatni odcinek drugiego sezonu, co oznacza, że pozostał mi już tylko jeden sezon i kolejny fajny serial na którego kolejne odcinki będę musiała czekać. Warto. Oprócz tego właśnie teraz, prawie godzinę temu wyszedł nowy teledysk Halsey do piosenki Colors i muszę przyznać strasznie mi się spodobał. Najlepsze i najbardziej szokujące jest zakończenie, na pewno nikt się go nie spodziewał. Oprócz tego jak myślicie czego można się spodziewać po tytule "Colors" wyblakłych kolorów, które jednak pasują do całości. Po prostu to dzieło, Ashley w tych włosach, Tyler i jego uśmiech, zdjęcia, łóżko to nie jest do opisania tylko do zobaczenia.
Poza tym w tym tygodniu wydane również zostały inne teledyski, 'Work' Rihanny, 'Stone Cold' Demi Lovato, 'Youth' Troye'a Sivana i właśnie 'Colors' Halsey oraz jeszcze jutro o szóstej rano wyjdzie It's you Zayn'a. Ostatnio były również dwie gale. Co się dzieje? Dobrze, że to wszystko w ciągu moich ferii.
Obecnie już jestem umyta, łóżko mam rozłożone, wszystko  chyba zrobiłam i mogłabym iść spać, ale jeszcze posiedzę, przejrzę tumblra i dopiero potem się położę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.