Święta, święta i po świętach, no cóż szybko minął ten szczególny czas. Fajnie, że spadło chociaż trochę śniegu akurat na drugi dzień świąt. Mógł już spaść na Wigilię, ale na to wpływu nie mamy. Dzisiaj zresztą zrobiło się o wiele zimniej, a śnieg nadal się utrzymywał.
Dzień ogólnie spędzony na obijaniu się. Soboty w ogóle mi to nie przypominało. Widzę, że jest jeden plus chodzenia do szkoły, orientuję się jaki akurat mamy dzień. W tym tygodniu to tylko same soboty i weekendy, za to dzisiejszego dni nie określę.
Muszę powiedzieć, że nic ciekawego dzisiaj się nie działo, po prostu taki wolny dzień, a nawet za bardzo wolny. Niczego sensownego nie zrobiłam i czuję, że trochę go zmarnowałam. No nic, umyje się, pooglądam telewizję i pójdę w stronę łóżka. Może jutro zrobię coś bardziej pożytecznego.
♥
U mnie podobnie śnieg spadł również w drugi dzień świąt, aczkolwiek za dużo go nie ma, ledwo go widać hahah <3
OdpowiedzUsuńAle nie narzekam, nie lubię zimy ♥
KLIK-BLOG
:)
Usuńw ostatnim czasie moje dni wyglądają podobnie :)
OdpowiedzUsuńroxannee-blog.blogspot.com
:)
Usuń