No i mamy nowy miesiąc, ostatni w tym roku. Grudzień czyli święta, sylwester, śnieg, zimno, ciemność za oknem oraz czas gorącej herbaty, koców i wszystkiego co ciepłe i pluszowe.
Dzisiaj czeka mnie jeszcze spotkanie z chemią z powodu jutrzejszego sprawdzianu, co oznacza, że rozpoczyna się okres z nie wyrabianiem z zadanymi testami, kartkówkami, a do tego za tydzień mam próbne egzaminy. W skrócie mówiąc ugh. Jak stąd wyjść i mieć spokój.
Pogoda podobna do tej wczorajszej, nadal zachmurzone niebo i nadal straszne zimno. Dwoma plusami minusowej temperatury jest możliwość noszenie swetrów i okazję do chodzenia na grzejnik, w sensie siedzenia przy nim na korytarzu. Ogólnie to nawet nie jest źle, w końcu zima (właściwie jeszcze jesień) ma też plusy.
:)
Uwielbiam ciepłe herbaty :)
OdpowiedzUsuńhttp://tiger-tiggers.blogspot.com/
:)
Usuń