Kolejny dzień jakoś minął, nie było aż tak źle, piątka z odpowiedzi z fizyki i ogólnie całkiem luźno było. Choć po południe już raczej nie było takie fajne, napisałam wszystkie kartki z których będę się uczyć, napisałam referat na plastykę, napisałam też życiorys i opis imienia na bierzmowanie. Czyli już prawdopodobnie na trzecie imię będę miała Łucja, a dokładniej to moja wybrana błogosławiona nazywa się Łucja z Narni. Tak, i nie chodzi tutaj o bohaterkę książki czy filmu. W jakimś stopniu dlatego też wybrałam akurat ją. Inną propozycją była Demetria, ale jakoś nie mogła za dużo o niej znaleźć i też bardziej przychylna byłam pierwszemu imieniu.
Dzisiaj już trzeci dzień mojego złego humoru, co się dzieje (?), tak właściwie to nie znam powodu mojego samopoczucia, może zbyt wiele spraw się nałożyło, w dodatku całkiem duża ilość stresu i chyba tak wygląda rozwiązanie. Zazwyczaj wystarcza mi jeden wieczór w moim ciepłym łóżku ze smutną muzyką, ale tym razem jakoś ten stan się przedłużył. Muszę przyznać, że łóżko i prysznic to aktualnie moje dwa ulubione miejsca.
Jutro znowu na siódmą do szkoły, co jakoś szczególnie mnie nie cieszy, czyżbym przewidywała kolejny nie za fajny dzień. W dodatku czeka mnie sprawdzian z matematyki, cudnie. I jak na razie nie zdążyłam się pouczyć, czyli jeszcze przed samym snem będę miała w głowie podobieństwa figur. Ale przynajmniej wypadnie mi jutro jedna lekcja, z czego i tak to tylko lekcja wychowawcza, tyle że na świetlicy.
Liczmy na to, że będzie lepiej. W końcu już jutro piątek.
♥
świetny blog.Bardzo miło tu jest i chętnie będę go przeglądała :) Życzę sukcesów i wytrwałości w dalszym blogowaniu ;)
OdpowiedzUsuńzapraszam, mogę liczyć na twój komentarz ?
http://want-cant-must.blogspot.com/2015/02/best-mistakes.html#comment-form
.
UsuńBardzo fajny post i blog !
OdpowiedzUsuńzapraszam http://oliwialiv.blogspot.com/
Ja już swoje bierzmowanie miałam i wybrałam Anna, po mojej mamie. :)
OdpowiedzUsuńNa drugie mam Anna :)
Usuńinteresujący*
OdpowiedzUsuń