Nadeszła sobota, tym razem jakoś nie odczuwam jej szczególnie, od ostatnich trzech dni miałam wolne dni. Niestety to co dobre szybko się kończy i już jutro będę musiała się uczyć. Czekające mnie w tym tygodniu sprawdziany i kartkówki wcale nie pomagają, ale myśl o tym, że jeszcze tylko tydzień i pięciodniowy obóz naukowy jest dosyć fajna. Obóz naukowy, samo zestawienie tych dwóch słów nie brzmi zachęcająco, ale tak właściwie jest to zwykła wycieczka, gdzie po prostu będziemy rozwiązywać testy. W większości i tak będę wyjścia na dwór, chodzenie po górach, sauna czy też basen. Zostało jeszcze dużo czasu, a już prawie wszyscy kłócą się o pokoje, mi zależy jedynie, żeby być z osobami, które lubię z wzajemnością i tak jak ja będą chodzić po pokojach innych. Nawet jakbym znowu miała robić przysiady czy pompki, dodatkowe ćwiczenia na mięśnie. Jakby co to chłopaki mnie przygarną, a ostatecznie zostaje mi korytarz. I tak pewnie będziemy o tym rozmawiać dziesięć minut przed rozdaniem kluczy.
Dzień dzisiejszy ogólnie taki jak inne soboty, sprzątanie, siedzenie. W końcu za oknem cały czas obecny był deszcz, nie jest za zimno, ale po prostu jest mokro. Jutro mogłaby być lepsza pogoda, nie miałabym nic przeciwko, a pewnie też będzie padać.
Naukę zostawiam sobie na jutro, dzisiaj tylko ciepły, długi prysznic, za szybcy i za wściekli, po czym upragniony sen. Być może jeszcze teraz zacznę chociaż jeden rysunek, w ostatnim czasie mam strasznie dużo pomysłów. Mogłabym w końcu je wykonać.
Jutro wielki powrót do nauki, nie mam ochoty uczyć się, ale przynajmniej przeczytałam już lekturę.
Nie będę o tym myśleć teraz, obecnie mam wolny sobotni wieczór.
♥\
Ja sobie w sobotę oglądałam Piraci z Karaibów (mm kocham to <3)
OdpowiedzUsuńJutro szkoła i mi również bardzo nie chce się tam wracać :/
http://by-mags.blogspot.com
Też chciałam oglądać, ale żeby zdążyć na kolejną część szybkich i wściekłych, akurat wtedy musiałam wziąć prysznic.
Usuń:)