6 maja 2015

See these people I ride with

Hej,
Dzisiaj już środa, która minęła całkiem przyjemnie. Chociaż rano kolejny raz tak strasznie nie chciało mi się wstawać, ale niestety zobowiązałam się do czego, poza tym gdy zostało już tylko około 40 dni szkoły to jakoś to wytrzymam. Zresztą dzisiejszy dzień był fajny, Nie byłam na ani jednej lekcji spośród czterech, razem z koleżanką zajmowałyśmy się zdjęciami w szkole, głównie to chodziłyśmy po daną klasę i wychowawcę, jak zawsze było trochę zamieszania, ale dałyśmy sobie radę, w tym raczej nie było nic trudnego, a odrobina władzy na chwilę nie jest zła. W przyszłości będę musiała zostać jakimś prezesem, czy ogólnie kimś z władzą. Nie miałabym nic przeciwko zarządzaniu i nadawaniu zadań ludziom. Tak nawet dało się porozmawiać z nauczycielami, wszyscy byli zaskakująco mili, ale za to z samego rana po wejściu do szkoły przywitała mnie groźna woźna z oburzeniem czy wytarłam buty, na pewno jakoś je osuszę o gumowe wycieraczki. No nic, za nią akurat nie będę tęsknić po skończeniu szkoły. Ale przynajmniej inne panie sprzątaczki są bardziej przyjazne.
Do domu wróciłam po dwunastej, ale tak czy tak to znacznie szybciej niż normalnie. Gdyby nie deszczowa pogoda za oknem na pewno wykorzystałabym inaczej ten dodatkowy czas, no ale cóż. Tak przynajmniej skończyłam czytać 'niezbędnik obserwatorów gwiazd' i muszę powiedzieć, że jest to kolejna książka, którą spokojnie mogłabym polecić, najpierw może nie była tak wciągająca, ale z czasem coraz bardziej, przy tym też szybko się ją czytało. Teraz mam już nową 'maybe someday' napisaną przez Colleen Hoover, czyli również autorkę serii Hopeless.
Dzisiaj zdjęcia, jutro zawody, oby pogoda się poprawiła, bo ta dzisiejsza już pokrzyżowała myśli chłopakom, przez co ich zawody zostały przeniesione na piątek. Za bardzo nie mam ochoty iść jutro normalnie do szkoły, przez co pogoda mogłaby być umiarkowana. Ostatecznie to chyba i tak nie miałabym lekcji, bo to drugi dzień szkoły, jedynie podziękowałybyśmy dziewczyną z drugich klas. Jednak przewiduję te zawody.
Oprócz tego w czwartek będę miała przyjemność posiedzieć w kościele na mszy, co oznacza bierzmowanie. Po prostu uznam to za spacer. Choć będę musiała się sprężyć i zrobić referat na biologię, a nawet dzisiaj mogłabym zacząć, ale jak na razie nie mam humoru.
Teraz tylko poćwiczę sobie, wezmę prysznic, pójdę do łóżka, zobaczę serial, poczytam czy tam jeszcze posiedzę na internecie. Ambitne zamiary widzę.

2 komentarze:

Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.