W ostatnich postach, najpierw wspominam o dniu poprzedzającym obecny, dlatego też i tym razem zrobię podobnie.
Po napisaniu wczorajszego za dużo się nie spodziewałam, nie miałam żadnych planów, a jednak okazało się, że rodzina przyjechała w odwiedziny. Tak właśnie spędziłam czas do dwudziestej drugiej, a potem już nie chciałam ruszać serialu czy też książki. Pomyślałam sobie, następnego dnia. A później okazało się, że jednak znalazłam plany na dzisiejszy dzień.
Byłam u koleżanki, ogólnie zacznijmy od tego, że koleżanka ta uczy się fachu za fotografa i już od dawna umawia się z drugą na zdjęcia halloweenowe, no i właśnie nadszedł ten dzień.
Najpierw godzina malowania, a potem wyjście na dwór do lasu, później wielki powrót ale już w deszczu. I kolejna godzina zmywania. Ale muszę przyznać, fajnie było tak z nimi posiedzieć. Tym bardziej, że normalnie nie mamy za dużo okazji, aby się spotkać.
I co tu jeszcze? W sumie to tylko mgła, zobaczę w końcu odcinek serialu, coś poczytam i pójdę się umyć, rozłożę łóżko. No i mogłabym kończyć dzisiejszy dzień.
Mam nadzieję, że dziś uda mi się szybciej zasnąć i nie będę miała dziwnego snu tak jak dzisiaj. Gdy gdzieś byłam na wakacjach, już się wynosiliśmy z pokoju, a ja byłam na balkonie, po chwili z najwyższego piętra wołam do mojej rodziny, że zapomnieli 'laczków' (papci) no i do nich ciągle wołałam coś w stylu 'laczki! laczki! laczki!' nie usłyszeli mnie do końca, ale za to za chwilę osoba z przeciwnego balkonu podała mi mokrego mopa. Nie wiem jaki sens miał ten sen, ale pewnie długo go nie zapomnę.
♥
Hej! ♥ Organizuję rozdanie na blogu - nagrody są świetne a zasady banalne. Jeśli byś miała chwilkę wolnego czasu, zajrzyj może akurat ci się spodoba i weźmiesz udział. Zachęcam, bo na prawdę warto! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńhttp://dariaa-blog.blogspot.com/2015/12/rozdanie.html
...
Usuń