Wczoraj nawet już wspomniałam, że pomimo nowego roku, mamy również nowy miesiąc.
Już zaczęły się słynne posty z hasłem "nowy rok, nowa ja". Chyba nic mnie tak nie irytuje jak to krótkie zdanie. A najbardziej śmieszy mnie, że większość osób z tymi zamierzonymi planami i tak porzuca je w pierwszym tygodniu. Po co narzucać sobie jakieś wielkie cele, skoro lepiej iść pomału i tym sposobem wyjdzie się o wiele lepiej.
Dokładnie za rok, pójdę na pierwszą osiemnastkę z mojego rocznika. Nie wyobrażam sobie, że w tym roku skończę siedemnasty rok życia, że osoby o rok starsze będą mieć osiemnastki. Jakoś jest to dla mnie nie wyobrażalne.
No i co robiłam w ciągu dzisiejszego dnia. Po prostu miałam zwykłą sobotę, trochę sprzątałam, czytałam książkę i w sumie, chciałabym już znać zakończenie, a poznam je albo jeszcze dziś albo jutro. Oprócz tego byłam na mszy za sąsiada. No i tutaj kończą się moje dzisiejsze wykonane zadania. Nie chcę iść do szkoły w poniedziałek, może i tak nic nie piszę w ciągu tych dni, ale i tak to przykre, że ta przerwa dobiegnie końca, a następna dopiero w połowie lutego, a tutaj mówię już o feriach. Ten jeden semestr mi wystarczy, mogłabym już przyjąć wakacje.
Widziałam, że kilka osób robi słoik ze wspomnieniami z 2016 roku, aby potem w grudniu móc docenić cały ten rok, wszystko co się wydarzyło, oczywiście mówiąc tu o dobrych momentach. Nawet pomyślałam o zrobieniu takiego słoika, ale przecież mam własny zeszyt, w którym już piszę kilka lat i fajnie byłoby go kontynuować, a przy tym taki słój zajmuje więcej miejsca, ktoś może mieć do niego dostęp, a do zeszytu nie. Ale za jakiś rok czy dwa musiałabym mieć już nowy zeszyt, bo do tego w nieskończoność nie będę mogła dokładać kartek. Obecnie jeszcze o tym nie myślę.
No to jeszcze raz życzę wam wspaniałego 2016 roku.
♥
Swietny post i blog ofc <3
OdpowiedzUsuńhttp://veronicas-veronicass.blogspot.no/
Wydaje mi się że tak naprawdę mamy nowy rok ale tą samą wersje siebie którą w nowym roku staramy się ulepszyć :) Wszystkiego dobego w Nowym Roku!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Szwajjka
Dokładnie
Usuń:)
Jestem z tego samego rocznika co ty i też nie mogę uwierzyć, że niedługo skończę 17 lat. To niesamowite jak czas szybko leci!
OdpowiedzUsuń"Już zaczęły się słynne posty z hasłem "nowy rok, nowa ja". Chyba nic mnie tak nie irytuje jak to krótkie zdanie. A najbardziej śmieszy mnie, że większość osób z tymi zamierzonymi planami i tak porzuca je w pierwszym tygodniu. Po co narzucać sobie jakieś wielkie cele, skoro lepiej iść pomału i tym sposobem wyjdzie się o wiele lepiej." - całkowicie się z tym zgadzam. Po prostu nic dodać nic ująć :)
Może wzajemna obserwacja? Wspierając się nawzajem możemy osiągnąć więcej :)
projectad.blogspot.com
Niby to tylko 17, ale jednak całe nasze życie :)
UsuńNie wiem czemu, ale mnie też to zdanie śmieszy :D Jakby można było nagle z dnia na dzień zmienić całą siebie....
OdpowiedzUsuńminimalistyczny.blogspot.com
No właśnie, zasypiasz, a budzisz się zupełnie inną osobą. Nie to tak nie działa.
Usuń:)
mam nadzieje, ze ten miesiac, ten rok bedzie dobry.
OdpowiedzUsuńhttp://feel-that-moments.blogspot.com/
Ja również :)
UsuńNajlepiej swoje postanowienia realizować od razu, a nie czekać na nowy rok :) Ten rok będzie dobry, musi być! :) Szczęśliwego Nowego Roku :)
OdpowiedzUsuńhttp://eyenjf.blogspot.com/
Szczęśliwego! :)
Usuń