10 stycznia 2016

Just like a party breaks at dawn

Hej,
Niedziela.
Niestety jutro znowu poniedziałek, kolejny trudny tydzień. W piątek kończy się semestr w mojej szkole, ale jeszcze po drodze natknie się kilka sprawdzianów. Ale myśląc pozytywnie, każdy mijający tydzień coraz bardziej zbliża nas do wolnego, czy to weekendu, świąt czy już całkowicie dalej myśląc do wakacji. Tęsknię za tym czasem, kiedy to nie przejmowałam się szkołą, codziennie wychodziło się na dwór, długo było jasno, późno wracałam do domu, długo spałam i miałam znacznie więcej czasu. Tak wakacje. Ale zaledwie kilka miesięcy i przyjdą te ciepłe miesiące.
Dziś już większości śniegu nie było, można powiedzieć, że obecna pogoda przypomina marzec, kiedy to już pomału zima ustępuje, a wtacza się wiosna. Uwielbiam ten czas. Zawsze kojarzył mi się z takim delikatnym ciepłem, spódniczką i zieloną trawą. Do tego szybkie wracanie do domu.
W ciągu tego dnia, udało mi się zrobić referat na fizykę (wystarczy tylko go wydrukować), jeden zestaw z matematyki. Przy tym zrobiłam zadania, spakowałam się i mniej więcej jestem gotowa na jutrzejszy dzień. Jak dobrze, że przynajmniej będę w domu po czternastej.
Co tu jeszcze powiedzieć, czytałam książkę, zobaczyłam odcinek serialu.
Za chwilę pójdę się umyć, rozłożę łóżko, przejrzę tumblra, oglądając kolejny odcinek i może trochę poczytam, a potem w końcu pójdę spać. Może i wrócę jutro po tej czternastej, ale za to mam na ósmą.

grafika bedroom, white, and room

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.