30 stycznia 2016

Keep you huntin' for my lovin'

Hej,
Dzisiejszy dzień jest po prostu dniem końca, ale z drugiej strony i początku.
Zacznijmy od tego, że skończyłam serial, Breaking Bad będę dobrze wspominać, mogę go wpisać do listy seriali do których chętnie bym wróciła. Zaczęłam go oglądać 18.12.2015, a skończyłam 30.01.2016 czyli zajął mi czas na jakieś półtora miesiąca. Pięć sezonów, pięćdziesiąt godzin w sumie. Co tu by powiedzieć o fabule. Serial opowiada nam historię, a w zasadzie cholernie interesującą przygodę życia Waltera White'a (Heisenberg'a) - znudzonego, inteligentnego, a przede wszystkim mądrego nauczyciela chemii, który dowiedziawszy się o swojej śmiertelnej chorobie postanawia wkroczyć na ścieżkę, a raczej kryształową drogę producenta metaamfetaminy, by po śmierci jego ukochana rodzina miała dostatnie życie. Okazuje się, że nie jest ona tak prosta i zyski nie przychodzą tak łatwo jak to sobie na początku wyobrażał główny bohater. Z biegiem czasu Walt zaczyna się dostosowywać do świata zbrodni, zemsty oraz narkotyków. Nie będę tutaj zdradzała dalszej akcji oraz wydarzeń, gdyby jednak ktoś chciał bardziej zagłębić się w perypetie tegoż serialu.
Jak najbardziej polecam.
To była jedna dzisiejsza strata, drugą takową jest skończenie zielonej sypkiej herbaty, ale tą pustkę już zapełniłam inną herbatą. Co do serialu to na pewno wkrótce znajdę sobie jakiś nowy, może dziś albo jutro, a jaki to się jeszcze zobaczy.
Co tu więcej powiedzieć? Przynajmniej udało mi się dzisiaj spać do dziesiątej, w sumie to nie pamiętam kiedy jeszcze o tej godzinie byłam w łóżku, chociaż ostatnio co tydzień w sobotę robię sobie taki poranek snu. Głównie to też dlatego, że siedzę w nocy do późna. Raz w tygodniu to mi się należy.
Już w następny czwartek, 4 lutego jest tłusty czwartek. Nawet nie zdawałam sobie z tego sprawy.
No to co, rozłożę łóżko (a dzisiaj mam świeżą pościel), umyję się, przejrzę wszystkie strony i mogę iść spać. Idealny plan. Jutro za to muszę przede wszystkim napisać interpretację jako rozprawkę (kolejną) i pouczyć się, zrobić lekcje, spakować się. Jak dobrze, że to jeszcze nie ten czas.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.