Czwartek jakoś minął, uff teraz to tylko piątek i mamy weekend
Wyjść na dwór oczywiście, że tak, ale zacząć odrabiać pracę domową pewnie że nie. Przynajmniej tak postawiłam sobie dzisiejsze popołudnie. Choć i tak zdążyłam zrobić wszystko co planowałam. Muszę jakoś bardziej się do wszystkiego zmotywować, jutro piątek, a w poniedziałek już będzie lepiej obiecuję.
Dzisiaj też dowiedzieliśmy się, że już za równo dwa miesiące będę egzaminy próbne, no strasznie nas pocieszyli. Ale to tylko próbne, w kwietniu już będę mówić trochę inaczej.
A w poniedziałek ominą mnie trzy lekcje, ponieważ ze sztandarem będziemy na mszy z powodu 150 lecia innej szkoły, właściwie to mojej starej podstawówki. Dzisiaj jak to nam mówiono, miałam myśl, że tylko do kościoła i do domu, a potem dowiedziałam się, że jednak wracamy do szkoły. Nie będzie źle, zwłaszcza, że połowę dnia będą odbywały się próby na dzień nauczyciela. Czyli następny tydzień będzie trochę lżejszy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.