Dzisiaj środa, czyli tak właściwie mówiąc jeden z dwóch moich ulubionych dni szkolnych, tym drugim jest piątek. Ale tym razem jutrzejszy czwartek jest ostatnim dniem w szkole w tym tygodniu. I tak trochę głupio, że trzeciego jest w niedzielę. Przynajmniej ten piątek będzie wolny.
Dzisiejszy dnień mimo wszystkich pozytywnych aspektów, nie był taki fajny. Większość osób miało dzisiaj straszny ból dupy, a w dodatku nie miałam za dobrego humoru. Oprócz tego niezapowiedziana kartkówka z dzisiejszej lekcji z angielskiego i ogólne zamieszanie. Powiem tyle nie opłacało się dzisiaj iść do szkoły. Poza tym nic szczególnego się nie działo. Dobrze, że już jutro rozpoczyna się dłuższy weekend, aktualnie mam dość tej szkoły.
Pogoda w normie, chociaż za ciepło nie jest, wychodząc ze szkoły po w-f'ach myślałam, że na dworze nie jest zimno, okazało się, że było zupełnie odwrotnie. I nadal utrzymuje się chłód, gdzie uciekło to ciepło, już było tak przyjemnie, wiosennie. No cóż, nie zawsze będzie fajnie, nawet w czasie lata zdarzają się chłodniejsze i deszczowe chwile. Pomimo tego, że dzisiejsza pogoda nie jest tą najwspanialszą, nadal jest zupełnie jasno, a zbliża się dwudziesta.
Podsumowując dzień można by spisać do tych nie najlepszych, ale też nie najgorszych.
Co dzisiaj jeszcze zamierzam robić? dalej czytać książkę, może też w końcu skończę oglądać 'ośmioklasiści nie płaczą', bo zostało mi tylko dwadzieścia minut, poćwiczę, spakuję się na jutro, wezmę prysznic, zobaczę serial, a potem mam zamiar leżeć w łóżku, aż do momentu kiedy zasnę. Musiałabym się trochę pouczyć, ale to jeszcze nie teraz.
Ten jutrzejszy ostatni dzień szkolny zapowiada się dosyć intensywnie. Sprawdzian z edukacji dla bezpieczeństwa, a po lekcjach dodatkowe zajęcia, które miałyby wyłonić najlepsze osoby na zawodu lekkoatletyczne, czyli te same, na których byłam rok temu. Jestem ciekawa jak jutro mi pójdzie, jak daleko skoczę, czy do czego mnie też zaciągną. Będzie dobrze.
♥
.
OdpowiedzUsuń