30 września 2014

Goodbye September

Hej,
No i mamy ostatni dzień września, właśnie teraz chciałam napisać wakacji, ale w jakimś sensie było by to zgodne, ponieważ studenci wracają na swoje uczelnie, a my już mamy jeden miesiąc nauki za nami. Ocen całkiem dużo już, a będzie jeszcze więcej, podobnie ze sprawdzianami, kartkówkami i całą resztą. Po prostu nie można sobie odpuszczać, aż do czerwca, a właściwie maja musimy dokładnie się trzymać.
Ostatni dzień września, dzień chłopaka, a jutro już pierwszy dzień października. Szybko to jakoś leci, już dziesiąty miesiąc 2014 roku, a dopiero co były święta w grudniu, potem nowy rok, kolejne święta, wakacje, początek szkoły. Nawet sami tego nie zauważamy, za chwilę będzie listopad, grudzień, jeszcze jedne święta i w końcu koniec obecnego roku, a co za tym idzie początek nowego. Ale wróćmy jak na razie dopiero zacznie się październik, korzystajcie z jesieni i tego czasu kiedy jeszcze jest ciepło, a za razem trochę chłodniej.
Jutro w ogóle nie idę do szkoły, tylko na dziewiątą do kina na film "Miasto 44" przeczytałam wiele pozytywnych recenzji i mam nadzieję, że się nie zawiodę, a potem na klasową pizzę jako druga część prezentu dla chłopaków. Czyli dzień zapowiada się pozytywnie :)

A light for september. 🌟

29 września 2014

Favorites

Hej,
Zbliża się koniec miesiąca i postanowiłam, żeby tym razem napisać moich ulubieńców z września i nie tylko. Zaczynajmy!
♦ Pierwszymi głównymi ulubieńcami są pomadki Baby lips, o których głośno od około roku, już nawet jedną kiedyś opisywałam, ale do niej dołączyły dwie kolejne i obecnie są już trzy. Pink punch, cherry me i jeszcze nie otwarta peach kiss, ją zamierzam otworzyć po raz pierwszy już w październiku. Te pomadki od samego początku robiły wielkie wow i od razu dla mnie były hitem. Wszystkie trzy dają lekki kolor, ale nie jest on też za ciemny, taki odpowiedni, zawsze pasujący. A w końcu łączy się tym sposobem i pielęgnację, a i lekki odcień, kolorowe opakowanie jest ich kolejnym plusem. Już teraz wiem, że niebieska hydrate będzie moją następną. A do nich wiecznie pozostający ulubieńcem Carmex



Tutaj przy kolejnych z listy nie będę się już tak rozpisywać, ale tylko je wymienię z krótkim opisem.
Herbata z liptona peach&mango - już dosyć długo uwielbiam zapach i smak mango, więc ta herbata nie była przypadkiem, a dodatek brzoskwini idealnie pasuje do tego duetu. Może nawet zrobię osobnego posta o herbatach.
Ostatnio ciągle jem płatki śniadaniowe, co najdziwniejsze nigdy nie jem ich rano, jak już to wieczorem na kolację lub jako przekąska, nie zawsze z mlekiem. Mam nadzieję, że nie tylko ja tak robię. 
Więcej jakiś ulubieńców do głowy mi nie przychodzi, uwielbiam pisać posty tego rodzaju, może nawet będę starała się robić je co miesiąc albo przynajmniej co dwa. 
:)

28 września 2014

You could

Hej,
Mamy niedzielę, kolejną podobną do innych jak zazwyczaj nudnych niedziel. I chyba dzisiaj już nie wydarzy się nic szczególnego. Wczoraj nawet zaczęłam czytać lekturę szkolną, "syzyfowe prace" i jak na razie skończyłam na 25 stronie, ale jeszcze to nadrobię. Przynajmniej tym razem nie będę czytać jej dzień albo dwa przed omówieniem i kartkówką z treści. Bynajmniej nie jest taka zła, przeczytanie 70 stron krzyżaków było straszne, a z tą jest tak normalnie. Dlaczego sami nie możemy wybrać sobie jakieś książki i opowiedzieć ją, omówić albo ostatecznie abyśmy sami wybrali sobie jakąś jedną góra dwie, które byłyby nas ciekawiły, a czytanie ich byłoby przyjemnością. Może kiedyś.
Dzisiaj chciałabym jeszcze skończyć rysunek na plastykę, a i zilustrować taki mój pomysł, do nocy dużo czasu, ale potem zawsze mija to tak szybko. Plus będę musiała się jeszcze trochę pouczyć na jutro i ogólnie zobaczyć, co wydarzy się w tym tygodniu, z tego co wiem na pewno będzie spotkanie z bierzmowania, tak strasznie się cieszę. No ale cóż, nie wszystko w życiu będzie się nam podobało. To chyba tyle, a jak na razie zrobię sobie herbatę i ruszę tą lekturę.
:)

27 września 2014

I know you're there

Hej,
Kolejny dzień, dzisiaj sobota, a mimo to nie pospałam za długo, ponieważ po tych czterech tygodniach wczesnego wstawania już się przyzwyczaiłam i całkowicie przestawiłam na tryb szkolny. A tak to jeszcze byłam u koleżanki, bo robiłyśmy kartki dla chłopaków na wtorek, ciekawie jak zareagują, że najpierw dostana tylko kartki i nic więcej. Za to do tego w środę, kiedy w ogóle nie pójdziemy do szkoły, wyjście do kina na Miasto 44, a potem na pizzę. Choć oni niczego takiego się nie spodziewają. Tym razem zrobimy, że zupełnie o tym zapomniałyśmy, w zeszłym rok zrobiłyśmy galę. No to tyle.
A tak w końcu dzisiaj już sobota, jeden z moich ulubionych dni, zazwyczaj nie muszę nigdzie wychodzić, zwłaszcza gdyby mi się nie chciało, mogę się lenić, oglądać filmy, ale zawsze jednak muszę trochę posprzątać, z czym ja akurat nie mam problemów, bo bardzo lubię porządek. I tak jakoś zazwyczaj mijają soboty.
Pogoda ciągle się zmienia, rano kiedy się obudziłam strasznie padało i była mgła, w południe za to nawet świeciło słońce i było dosyć ciepło, a tak utrzymało się dosyć długo i dopiero wieczorem tak jak to już teraz ściemniło się i automatycznie ochłodziło.
:)

26 września 2014

Sing to me

Hej,
Dzisiaj już piątek, czułam to do chwili, aż postanowiłam, że dzisiaj zobaczę film, no i tak mi zleciało około półtora godziny, ale było warto. Gimme Shelter to wspaniały film, może opiszę go bardziej podczas osobnego postu albo zrobię taki z ulubieńcami, o którym akurat myślę od kilku tygodni. Chyba, że jeszcze coś innego wymyślę.
Piątek w końcu piątek, choć ten tydzień zleciał mi bardzo szybko nie był za dobry, ale zawsze mogło być gorzej, więc no :) Zawsze jak jest poniedziałek to takie uczucie jakby miało jeszcze minąć parę lat do soboty, a jak minie już środa wszystko leci z górki. Tak to nawet dużo się wydarzyło, kilkanaście następnych ocen przybyło, kolejne sprawdziany i kartkówki zapowiedziane i nawet plany na jutro, aby zrobić coś dla chłopaków z klasy na wtorek. I ogólnie zebrać się i trochę przygotować na następny tydzień, uwielbiam być zorganizowaną i mieć wszystko pod kontrolą, chociaż czasami fajnie zrobić coś spontanicznie. Czyli wszystko z umiarem.
A pogoda znowu taka nie do końca określona, niby zimno, niby pada, a za chwilę już tylko lekko mży, oby jutro było trochę lepiej.
Miłego weekendu :)

25 września 2014

So cold

Hej,
Czy u was też tak strasznie zimno na dworze, a przecież jeszcze jest wrzesień, gdzie te ciepłe dni. Jak na razie to zaprezentowały się tylko te wietrzne, deszczowe albo po prostu zimne. No cóż tak jakoś musi być, lubię jesień i zimę, ale dużo bardziej odpowiada mi ciepła pogoda, no nic. Najważniejsze, żeby wykorzystać i taką pogodę, bo w końcu teraz możemy posiedzieć w domu, cieplutko ubrani z herbatą albo kawą i laptopem bądź ulubioną książką. W lato raczej taka sceneria nie miała by za wielu zwolenników, za to obecnie myślę, że tak.
W szkole wszystko jakoś się toczy, dzisiaj najcięższy dzień względem kartkówek, sprawdzianów i pytać...zakończony. A jutro już piątek, a ten dzień zawsze oznacza weekend, a dodatkowo wracam do domu przed czternastą. No i kto by tu nie lubił piątków? oprócz tego, że wieczorem nie ma już moich seriali, to i tak jest jeden z najlepszych dni.

24 września 2014

Whole life listening to music

Hej,
Dziś przyszła pora na trochę inny post, a mianowicie będzie on dotyczył moich ulubionych piosenek. Najpierw wybrać kilka tych najlepszych, najbardziej słuchanych. Wybrałam ich 10 z ponad 344. Wybór był strasznie trudny, jakbym mogła to wpisałabym tutaj wszystkie piosenki, ale jak 10 to 10. Kilka razy nawet je zmieniałam, aż w końcu wyszła taka lista, choć i tak cała reszta moich ulubionych nie mogła się tutaj znajdować i tak są często słuchanymi. Bo właściwie, jakby jakaś mi się nie podobała no to bym jej nie lubiła, a skoro lubię to mogę nazwać wszystkie te ulubionymi. Dobrze przejdźmy do listy dodatkowo z linkami:
1. Demi Lovato-Skyscraper
2. Justin Bieber-As long as you love me
3. The Pretty Reckless-Under the Water
4. In This Moment-Beautiful Tragedy
5. Demi Lovato-Nightingale
6. Demi Lovato-Warrior
7. Evanescence-My Immortal
8. Justin Bieber-Lolly
9. Iggy Azalea-Black Widow ft. Rita Ora
10. Ariana Grande-Just a Little bit of Your Heart
A jakie są wasze ulubione? Lub ostatnio bardzo lubiane? :)

23 września 2014

Fall

Hej,
No to mamy pierwszy dzień jesieni, którą raczej każdy dzisiaj odczuł. Głównie przez to, że jest strasznie zimno i ciągle z jakimiś małymi przerwami, padał deszcz. Od samego początku prawdziwa ponura jesień, ale i tak będzie jeszcze ciepło, przynajmniej na to liczę.
Tyle osób nie lubi jesieni, bo jest wtedy mokro, zimno, ciemno i nie fajnie. Ale popatrzmy na jej zalety, które jak dla mnie rekompensują minusy.
Jest tyle powodów do zakochania się w jesieni:
✿ wieczory pod kocem z kubkiem ulubionej herbaty
✿ świeczki zapachowe
✿ najlepsze ubrania
✿ swetry
✿ zakładanie ciepłych skarpet
✿ uczucie, że za nie długo święta
✿ spadające kolorowe liście
✿ czasami jest jeszcze fajnie ciepło
i mogłabym jeszcze trochę powymieniać, ale i tak każdy ma taką swoją ulubioną część jesieni. W skrócie mówiąc i tak nikt niczego nie zmieni, a lepiej podejść do tego z optymistycznym nastawieniem.

add a caption

22 września 2014

My nightingale

Hej,
Poniedziałek, ostatni dzień lata, dopiero jutro rozpoczyna się jesień, choć odczuwamy ją od około dwóch tygodni. A wczorajsza i dzisiejsza pogoda pokazała tą przez wszystkich mniej lubianą stronę, zimno i deszcz, a wręcz ulewę. Na szczęście akurat jak wracałam do domu było bardziej słonecznie, choć mimo wszystko to już nie to sierpniowe słońce, wiatr wieje zimny. Trzeba będzie ubierać się coraz bardziej.
A w szkole prawie tak jak zazwyczaj, mając nadzieję, że to już ta siódma końcowa godzina. W skrócie mówiąc strasznie nudny dzień. Nic się nie działo, a ludzie nadal chorzy, żeby się utrzymać jednak biorę te tabletki co jakiś czas i wiem, że nie dam się.
Oglądaliście może ostatnio nowy serial tvn'u 'szkoła'. Ja nawet tam popatrzę bo to akurat taka pora kiedy wracam i nic nie robię, a z tej szkoły można się nieźle pośmiać. Niektóre poruszane problemy są aż idiotyczne, a jeszcze bardziej reakcje na nie. Gdyby tak było w realnym życiu rodzice bali by się puszczać swoje dzieci do szkoły, co raczej nie było by zbyt pozytywne. Po prostu kolejny typowy serial na polepszenie humoru.
Lato już minęło, teraz pora na jesień.
:)

21 września 2014

Can you be

Hej,
Dopiero co przypomniało mi się, że miałam tutaj wejść około południa, ale no cóż, jakoś to całkowicie wypadło mi z głowy i weszłam dopiero teraz. Teraz właśnie chciałabym pozdrowić moją lekką sklerozę. Ale to przez to, że dzisiaj niedziela i nie myślę zbytnio. Po za tym jednak zobaczyłam  film, a właściwie to Frozen/Krainę lodu. Już dawno słyszałam o tym filmie i wszędzie pojawiały się jakieś pozytywne opinie, reklamy, aż w końcu i ja go zobaczyłam. I teraz mogę powiedzieć, że to wspaniała bajka, a na takowe nigdy nie jest się za starym. A teraz już mam dwa kolejne do zobaczenia tym razem dramaty, ale je zostawię sobie na kolejne takie dni, kiedy fajnie było by zobaczyć jakiś film. Oglądając krainę lodu aż nasuwał mi się temat świąt, myślę, że najbardziej pasuje ten film właśnie do listopada/grudnia, kiedy to już na prawdę jest śnieg (bynajmniej sądzę, że wtedy już będzie).
A teraz mam jeszcze inne zajęcie, niedzielny wieczór oznacza naukę na jutrzejsze kartkówki wow.
Pogoda była całkiem fajna, choć przez chwilę jak byłam na podwórku zdawało się że zacznie padać, ale to było chyba tylko czasowe zawahanie, a tak to ciągle było pochmurnie.
Ostatnie dni lata, już we wtorek zaczyna się nam jesień.
:)

20 września 2014

for you to find me

Hej,
Sobota, weekend, a po prostu najlepszy dzień z całego tygodnia. Co z tego, że mogłabym pospać trochę dłużej, chociaż do tej dziewiątej, i tak obudziłam się o w pół do ósmej i już nie zasnęłam, a przynajmniej nie próbowałam, wolałam od razu wstać. Przez co tak jakby mój dzień trochę się wydłużył, ale teraz to już normalne i jakoś tego nie odczuwam, w wakacje było trochę inaczej. Większość dnia spędziłam na najpierw sprzątaniu i uciekaniu przed olbrzymich rozmiarów pająkiem, a potem na pieczeniu ciasta i drożdżówek. Fajne zajęcie, aby się odstresować i trochę pocieszyć, że zrobiło się coś fajnego i dobrego, a resztę dnia już się obijałam. Ale jeszcze mam trochę zajęć.
Dzisiaj znowu piszę późno, choć na jutro mam zaplanowane, aby wejść tu jakoś przed południem, chyba, że jednak będę miała trochę inne plany. No nic zobaczymy.
Pogoda z rana od razu jak się obudziłam nie była zbyt pozytywna, padał deszcz, ale po chwili już nie i ciągle utrzymywało się zachmurzenie, więc w skrócie pochmurny dzień z drobnymi przebłyskami słońca.
:)

19 września 2014

I think it's time

Hej,
Piątek dzisiaj chyba najlepszy dzień w szkole, same wolne, fajne lekcje. Zwłaszcza plastyka, to przedmiot, który polubiłam od samego początku w podstawówce i jeszcze to, że zazwyczaj wyjeżdżałam na szóstkę, co mimo wszystko do średniej było bardzo ważne, zwłaszcza pod koniec roku. Wracając do tematu mieliśmy narysować dłoń, każdy kto kiedykolwiek próbował wie jak dużo czasu potrzeba, żeby być zadowolonym z efektów swojej pracy, a dzisiaj musieliśmy zmieścić się z trzema rysunkami w około dziesięć minut, moje dwa pierwsze wyszły całkiem fajnie, a trzeci jakoś tak eh jak to powiedzieć, do teraz mam się z czego śmiać. Miała być typowo arogancko wygięta ręka, a wyszły fale (?) morze (?) prawdopodobnie coś w tym stylu. Aż mam pomyśl na ten weekend, tylko czy nie przesunie mi się to znowu w czasie. Tak samo mam z planami oglądania filmu, jakoś zawsze nie mam czasu, ale są też takie dni w których od razu wiem co sobie akurat zobaczę, choć raczej robię to spontanicznie.
Dzisiaj pogoda tak jak od kilku ostatnich dni, nadal wspaniała, chociaż było trochę chłodniej, głównie przez lekki wiatr. Ostatni tydzień lata, właściwie kilka dni. I już będzie jesień, najpiękniejsza pora roku, spadające liście, wszędzie pomarańczowe, żółte i czerwone barwy i ogólnie jeszcze ciepło, ale później z zimnym powiewem.
Trzeci tydzień szkoły zaliczony.
:)

18 września 2014

Baby I'm a little blind

Hej,
Kolejny dzień, dzisiaj już znowu czwartek, co oznacza, że jutro piątek, choć staram się teraz nie odliczać tylko do weekendu, to i tak pozytywnie na mnie działa. Tym bardziej, że uwielbiam ustawiać sobie co kiedy będę robić albo muszę zrobić. A potem oczywiście wolne, chociaż dwa dni bez nauki, głównie chodzi mi tutaj o wieczory, bo i w piątek i w sobotę nie muszę uczyć się na następny dzień, ale w niedzielę już tak. Dlatego też niedziela zawsze będzie dniem z lekkim powiewem szkoły, poniedziałku. Ale w tą mam zamiar zobaczyć sobie jakiś fajny film, tylko mam jeden problem nie wiem jaki wybrać. Myślałam trochę o szkole stewardes, bo akurat wczoraj późnym wieczorem leciał albo jeszcze jakiś inny. Jak na razie nic pewnego, a skończy się na tym, że nie zobaczę żadnego filmu, będę trochę się obijać, trochę się uczyć, może poćwiczę, wyjdę na dwór i tak jak zawsze dzień minie Zobaczymy później. A jeszcze muszę się pochwalić piątką z historii, bo wzięła mnie do odpowiedzi, heh dobrze, że trochę się pouczyłam na wdż, a resztę i tak zawsze da się jakoś wymyślić czy zagadać. Czyli postanowienie na rok szkolny jakby rozpoczęte sukcesem.
A teraz lecę oglądać barwy szczęścia, bo w tym tygodniu jakoś sobie je odpuściłam i za bardzo nie wiem co się tam dzieje.
:)

more here

17 września 2014

use your melody

Hej,
Dopiero teraz zauważyłam, że już za chwilę znowu piątek. Czas strasznie mi teraz przyśpieszył, ogólnie nadal myślę, że jest poniedziałek, czemu (?) niestety nie wiem. Świadomość, że tak właściwie to jeszcze jeden dzień i weekend bardzo polepsza humor.
A pogodę znowu możemy zaliczyć do fajnej i pogodnej, przez co też dzisiaj na w-f'ie biegałyśmy na 600m, nawet nie było źle, raczej dobrze. Najbardziej obawiałam się tego, że nie dokończę biegu, choć nigdy mi się to nie przytrafiło albo że wynik będzie strasznie zły. Jakoś byłam nastawiona negatywnie, a po trzech kółkach już było dobrze.
Poza tym wszystkim dzisiaj już siedemnasty, co oznacza połowę miesiąca, na prawdę wszystko jakoś przyśpieszyło. W szkole dobrze, nawet bardzo dobrze, same dobre oceny i jakoś tak po prostu normalnie. Witaj rutyno.
Przynajmniej czułam się już o wiele lepiej, gripex działa :)

16 września 2014

I could really

Hej,
Dzisiaj już wtorek, pójście do szkoły na siódmą bardzo przyjemne, a tak na serio nie było, aż tak źle. Choć dzisiaj mam jakiś bardzo dobry, pozytywny humor, sama nie wiem nawet dlaczego. Ale mi to nie przeszkadza, ważne, że jest dobre. Oczywiście oprócz tego parszywego kataru i ogólnego zmęczenia. Wczoraj wzięłam tabletkę i od razu poszłam spać, myślę, że taki plan pasowałby też na dzisiaj. Podobno panuje jakaś grypa i to głównie dlatego tyle ludzi chorych albo/i prostą drogą zakażania. Najważniejsze jak na teraz dla mnie to utrzymać się przy zdrowiu i jakoś normalnie funkcjonować.
Pogoda kolejny dzień słoneczna, nawet fajnie ciepło na dworze, ale teraz znowu się błysnęło i nie wiadomo czy czasem nie przyjdzie burza, jest też druga opcja, że przejdzie sobie ona omijając moje miasto, dowiem się później. Pewnie jak będzie grzmieć, błyskać, wiać i lać nie będę potrafiła długo zasnąć, strasznie nie lubię burz, ale no cóż, to że czego nie lubimy nie oznacza, że to (nas) jakoś ominie.
:)

15 września 2014

the forest for the trees

Hej,
Poniedziałek, wczorajsza pielgrzymka jakoś minęła, przejście 14 kilometrów to jednak trochę dużo, ale nie było, aż tak źle. Oprócz tego, że jakoś bardziej się rozchorowałam, do bolącego gardła dołączył katar. W szkole większość teraz jest chora i jakoś jeszcze chodzi do szkoły albo zostają w domu i w ogóle nie przychodzą. Ja mimo wszystko wolę tam iść i wysiedzieć jakoś, niż potem nadrabiać cały materiał i pisać wszystkie kartkówki, sprawdziany, to dopiero początek trzeciego tygodnia, a już tyle tego mieliśmy i ciągle zapowiadają się nowe. W dodatku dzisiaj mieliśmy turniej klas trzecich z palanta czyli tak jakby amerykańskiego bejsbola z drobnymi różnicami, siedzenie w szkole od ósmej do szesnastej trzydzieści nie było za miłym odczuciem, ale przynajmniej na tym 'w-f'ie' coś robiliśmy i nie było, aż tak bardzo nudno. A na pozostałych lekcjach tylko jakoś wysiedzieć i jak najszybciej opuścić ten budynek. Cztery z sprawdzianu z polskiego, na który się prawie nie uczyła, przy tym osoby, które strasznie się uczyły też miały czwórki wow taka zdolna. Jutro możliwe nawet cztery kartkówki, z czego dwie są pewne, a co z tymi drugimi dowiem się jutro. Oby przeziębienie nie dopadło mnie mocno, nie chcę już we wrześniu opuszczać godzin. Czyli w skrócie dzień jak to zwykły poniedziałek w szkole.
:)

14 września 2014

I never see..

Hej,
Dzisiaj niedziela, co z tym idzie jutro kolejny, już trzeci poniedziałek w tym roku szkolnym.
Zawsze piszę jak to niedziele mi się dłużą i czasami strasznie mi się nudzi, ten dzień zawsze będzie takim pomiędzy humorem z piątku i soboty, a za razem świadomością 'jutro szkoła'. Choć dzisiaj ten dzień będzie wyglądał inaczej, a właściwie już wygląda. Tak jak wczoraj wspominałam mam pielgrzymkę z bierzmowania, nie jest to jakaś długa trasa i całkiem fajnie było by pochodzi sobie na przykład po mieście, ale nie w takim tłoku i tym wolnym ciągiem. No cóż pójdę, zaliczę i wrócę, wszystko będzie tak jak zwykle, niedziela nadal będzie tym samym nudnym, z jeden strony fajnym, ale z drugiej już nie tak bardzo..dniem. Jestem tylko ciekawa o której to wszystko się skończy i wrócę do domu. Historia i polski już pewnie będą na mnie czekać. Jednym jeszcze punktem zapytania jest pogoda, oby tylko nie padało, już wczoraj myślałam nad tym jak się ubrać i długo serio długo nie miałam żadnego pomysłu.

13 września 2014

is it you?

Hej,
Nadeszła sobota, jeden z najlepszych dni tygodnia. Tylko, że jeszcze dziś będę musiała się trochę pouczyć, a przynajmniej zrobić zadania domowe. Ponieważ jutro muszę iść na pielgrzymkę z bierzmowania, no cóż. Post raczej się pojawi albo jak już wrócę do domu albo napiszę go jeszcze dziś i dodam automatycznie. Bo nie wiem czy jutro jeszcze będę miała ochotę i siłę, żeby pisać tutaj coś pozytywnego, zwłaszcza dlatego, że będę miała zupełnie dość wszystkiego, a poniedziałek będzie już jutro, co oznacza kolejny dzień (wieczór) nauki. Zobaczymy jak to będzie.
Pogoda jutro mogłaby być choć trochę lepsza niż dziś. następny dzień, kiedy to rosi deszcz, jest zimno i ciemno. Czyżby przyszła już jesień, a w dodatku ta bardziej ponura część. W końcu jeszcze tydzień kalendarzowego lata, ale z pogodą jak to z nią czasami różnie.
W końcu dzisiaj sobota.

styleyourbody:

fitness&health

12 września 2014

I kinda need a hero

Hej,
Dzisiaj już piątek, nareszcie, od samego rana, kiedy to już byłam w szkole miałam ochotę jak najszybciej wrócić do domu, co oznacza kolejny denerwujący dzień. Ale przynajmniej pani z matematyki zapomniała o kartkówce, a ogólnie miałam dosyć wolne lekcje, częściowo też bardzo nudne. Ale w końcu to piątek. Dwa tygodnie szkoły już skończone, mimo wszystko szybko to minęło.
Pogoda prawie taka sama jak wczoraj, tylko dzisiaj nie pada, oprócz trochę tam z rana. Słońca jak nie było tak nie ma. Po prostu takie deszczowe dni, ale jakby takich nie było nie umielibyśmy innych tych bardziej pogodnych nazwać fajniejszymi, bo nie było by porównania. A kilka takich dni może być, oby tylko w niedziele nie padało.
Wykorzystajcie piątek jak najlepiej :)

Lovely Days 💕

11 września 2014

light to take me home

Hej,
Czwartek, co za tym idzie już jutro piątek, jakoś ten czas mija.
Dzisiaj już nie było takiej fajnej pogody, prawie ciągle padał deszcz, zresztą jak dla mnie to cały czas, jak wychodziłam do szkoły już rosiło, a jak wracałam znowu padało, co było w czasie gdy byłam w szkole jakoś nie wiem, nie bardzo patrzyłam do okna.
Dzisiaj mam jakiś bardzo denerwujący dzień, wszystko i wszyscy mnie wkurzali wszędzie, przez cały dzień, może i też dlatego, że od wczoraj boli mnie gardło, a może i przez pogodę na dworze. A może po prostu jakoś tak.
A tak było dobrze, aż zgłosiłam się do odpowiedzi na fizyce, piątka jak zawsze potrzebna, a już mam to za sobą. Potem pytanie z historii jakoś mnie ominęło, a nawet coś bym umiała z tej lekcji. Na poniedziałek nauczę się dużo bardziej, aż zrobię sobie notatkę. Z szkoły to chyba tyle. A oprócz jej i deszczu dziś nie wydarzyło się nic szczególnego.
:)

10 września 2014

voice to echo

Hej,
Dzisiaj już środa, środek tygodnia, drugiego tygodnia szkoły, tak oczywiste rzeczy już napisałam to teraz możemy już przejść dalej.
Dzisiaj w szkole tak jak zwykle, teraz to już normalność i nawet nie obliczam, że dwa tygodnie temu jeszcze bym spała zamiast siedzieć na matematyce, czy też polskim. Pierwsze oceny już są, jak na razie same pozytywne. Dziś też pani z chemii chciała, żebym chodziła na przygotowania do olimpiady, co z tego, że ich termin to piątek o siódmej rano. Wiem, że chemia to raczej trudny przedmiot i jakoś bardzo wybitna z niego nie jestem. Kartkówki i sprawdziany mogę nawet zaliczać na dobre oceny, ale wiem, znam swoje możliwości. A tak to już nic wielkiego.
Wszystko się jakoś toczy
Pogodę dzisiaj można było opisać na zupełnie nie zdecydowaną, choć w-f na dworze nie był aż taki zły + pierwsza na ten rok szóstka. Rano utrzymywało się zachmurzenie, potem może trochę się przejaśniło, ale chmury nadal były obecne. Po prostu taki dzień, a myślałam, że będzie padać, ale jednak nie padało.
:)

9 września 2014

I need a

Hej,
Witamy kolejny wtorek, dzisiaj miałam do szkoły na siódmą rano, z powodu dodatkowego polskiego, na który musimy chodzić, bo to przygotowania do egzaminów gimnazjalnych. Jakoś za radosna o tej szóstej rano nie byłam, mimo wszystko wolałabym dłużej spać, a przy tym tak jak zawsze chodzić późno spać. Niestety to nie możliwe, ale po jakichś trzydziestu minutach już było normalnie. Nie wyobrażam sobie tego, jakbym normalnie miała na siódmą, a u mnie tak teraz niektóre klasy mają, w końcu lepiej być wcześniej w domu, choć ta ósma zupełnie by wystarczyła.
Pogoda za to trochę się pogorszyła, myślałam, że kolejny dzień będę mogła zaliczyć do słonecznych, ale no cóż. Już wczoraj wieczorem błyskało się i trochę grzmiało, przez co nie potrafiłam zasnąć, a z rana już lekko rosiło. Ale po południu kiedy wracałam do domu już wcale nie padało, choć zachmurzenie utrzymuje się cały czas.

8 września 2014

But I am bruised

Hej,
Dzisiaj już znowu poniedziałek, teraz wszystko wróciło już do normy, a kiedy chodzę do szkoły już tak bardzo nie lubię poniedziałków, ale nie jest źle. Mimo wszystko zawsze wstaję od razu i dla mnie nie istnieje coś takiego jak drzemka, jakbym się położyła to ponowne wstanie na pewno zajęło by mi o wiele więcej czasu, a najgorzej jakbym wyłączyła budzik i się jeszcze położyła, tego zazwyczaj się obawiam. Więc wolę wstać od razu.
Myślałam, że dzisiaj będę miała na siódmą rano lecz jednak to dopiero jutro, umm tak to pocieszające, bo przecież nikt normalny (kto oczywiście może) o szóstej już nie śpi, no bo musimy się dobrze przygotować do egzaminów gimnazjalnych, a dodatkowo będziemy z tego mieli kartkówki. Chyba starczy tyle, teraz pomyślmy trochę bardziej optymistycznie, dzisiaj znowu wspaniała pogoda, słońce i prawie upał jak już wcześniej mówiłam można by było go porównać do lipca. Dwa ostatnie tygodnie musi być jeszcze ładnie, dopiero potem przyjdzie jesień.
:)

7 września 2014

Everything's in line

Hej,
Następna niedziela, weekend to taki krótki powrót do wakacji, choć ja nadal nie czuję, że już jutro zacznie się drugi tydzień szkoły. Jutro już pierwszy sprawdzian, który w dodatku był zapowiedziany już pierwszego września. No cóż nauczycielka z polskiego się pośpieszyła. Jakoś na razie tego nie czuję, może za jakiś czas wpadnę w tą rutynę.
Dzisiaj kolejny ciepły dzień, jeśli jutro będzie podobnie to wiem w co się ubrać, a jeżeli jednak będzie trochę chłodniej to też wiem. Uwielbiam wybierać ubrania i myśleć w co się ubrać, ale czasami w ogóle nie wiem jak. No cóż. Wracając do pogody to przypominająca raczej pełen słońca lipiec nic już jak to w ostatnich dniach, które przypominały jesień. Ale w końcu jeszcze około dwa tygodnie kalendarzowego lata, więc powinniśmy korzystać z takiej pogody jak najdłużej.
Wszystko co dzisiaj zamierzałam zrobić chyba zostało wykonane, a jak nie to najwyraźniej nie było to aż takie ważne.
Mimo tego że dzisiaj niedziela dzień wcale nie był taki nudny.

6 września 2014

Wide awake

Hej,
Dzisiaj już sobota, jedyny dzień w którym mogłabym dłużej pospać, ale niestety już się przyzwyczaiłam do szybkiego wstawania, a w dodatku słońce od samego rana wypełniało pokój. Więc w taki sposób wstałam o w pół do ósmej. Ale cały dzień aż trochę się wydłużył.
Słonecznie, ciepło po prostu jak najlepiej musimy wykorzystać taką pogodę całkowicie, bo pewnie za kilka dni tak już nie będzie.
Jutro głównie zajmę się rzeczami do szkoły i poszukam numeru do urzędu miasta, chyba, że zrobię to jeszcze dziś. Potem zobaczę kiedy mogę tam zadzwonić, normalnie najlepsze zadanie ugh. Jakieś kolejne modlitwy na religię też trzeba było by zdać oraz napisać potwierdzenie. Uwielbiam kiedy wiem co mam zrobić, takie zaplanowane dni.

5 września 2014

Untangle you from me

Hej,
Dzisiaj już piątek, dzień świetny. Czyli pierwszy dzień szkoły już za nami. Trochę się dłużysz, przez co mam nadzieje, że następne miną niczym mrugnięciem oka. 45 minut trwało niczym półtora godziny, głównie dlatego, że każdy nauczyciel mówił to samo, a ciągle głównym tematem były egzaminy gimnazjalne.
Pogoda kolejny dzień wspaniała, cały czas utrzymywało się ciepło i słońce. Widać jeszcze ostatnie promienie słonecznego lata. Choć jesień w powietrzu.
Jakoś w inne dni tygodnia mam dużo więcej do powiedzenia, a dzisiaj kompletnie brakuje mi pomysłów co by tutaj jeszcze napisać, może jednak powinnam pisać znaczne szybciej. Teraz też już leci ostatnia część Harrego Pottera oraz barwy szczęścia. I co wybrać, chyba pierwszą opcję, bo przecież serial zawsze mogę zobaczyć gdzieś na internecie albo gdy będzie powtórka.

khromae:

nakeud:

indie // fashion
5 reasons why you shouldn’t eat nutella :o

indie

4 września 2014

I awaken

Hej,
Dzisiaj piszę trochę później, a to głównie dlatego, że byłam na pierwszym spotkaniu z bierzmowania. No tak teraz i to się zaczęło. Nie myślałam, że to zajmie ponad godzinę i pół, no ale cóż tak wyszło.
A już jutro piątek, pierwszy od długiego czasu wyczekiwany piątek. Mimo wszystko weekend jak zawsze cieszy.
Szkoła już coraz bardziej się rozkręca, jutro już pierwsza kartkówka. Zadania też już dobrze zawitały, najciekawsze dostałam właśnie dziś. Mam zadzwonić do urzędu miasta i zapytać się gdzie są alarmy bezpieczeństwa na terenie całego miasta, co po trochu może zabrzmieć jakbym chciała je wysadzić albo planowała coś wielkiego. No to będzie ciekawie.
Pogoda teraz też zrobiła się o wiele lepsza, w swetrze było dzisiaj nawet za ciepło. Krótki rękaw jak najbardziej wystarczył by. Ciekawe jak będzie jutro.
:)

3 września 2014

Intro

Hej,
Dzisiaj następny dzień szkoły, teraz jakoś to będzie mijać, z dnia na dzień coraz szybciej. Jak na razie jest dobrze, tylko jakby prawie wszyscy nauczyciele nie mówili tyle o egzaminach gimnazjalnych. Co mi to da, jeśli będę się ich bała, nic zupełnie nic, a jak już to tylko więcej stresu co raczej pogorszy wyniki. No dobrze, niech coś tam powiedzą o nich, ale nie ciągle, na każdej lekcji dokładnie to samo, czyli już wiem czego się jutro mam spodziewać.
Jak ja nie lubię kiedy nie wiem w co mam się ubrać, zazwyczaj wieczorem już o tym zaczynam myśleć, a rano po prostu coś wybieram. Chyba, że mam lepszy dzień i od razu to wiem. Ale to raczej dla większości dziewczyn, kobiet normalne. A co dopiero jeżeli mowa o jakichś specjalnych uroczystościach. No cóż to typowe.
A pogoda chociaż na chwilę się poprawiła. Na reszcie trochę słońca. I nawet cieplej się zrobiło, tak ma też być do przyszłego tygodnia, a potem podobno ma wrócić deszcz. A jak będzie dowiemy się dopiero potem.
:)

2 września 2014

#WTymRokuSzkolnym

Hej,
Dziś przyszłam tutaj do was z tematycznym postem #wtymrokuszkolnym.
Czyli w skrócie to lista postanowień na obecny rok szkolny, więcej tłumaczyć chyba nie muszę.
No to zaczynajmy:
będę milsza, oczywiście dla niektórych nie potrafię i raczej nigdy nie będę, ale gdy ktoś jest dla mnie miły ja też jestem.
będę uczyć się historii, a nie olewać ją jak rok temu i poprzednie lata
codziennie będę wstawała z pozytywnym nastawieniem
najpierw szkoła, potem znajomi, laptop
będę bardziej zorganizowana, w końcu założyłam sobie specjalny zeszyt do tego
nie będę narzekać na szkołę, pogodę, szybkie wstawanie
będę dążyła do czerwonego paska na koniec roku
postaram się, aby to był najlepszy (ostatni) rok w obecnej szkole
 i oczywiście nie gubić długopisów
Głównie to chyba tyle w tematyce szkolnej. Większość raczej uda mi się dotrzymać, jedynie gorzej może by z historią, która dla mnie od zawsze była najgorszym przedmiotem. A co do czerwonego paska jak na razie nie wiem nic, będę miała nadzieję.
A dzisiaj już drugi dzień w szkole, taki bardziej normalny, choć głównie najbardziej organizacyjny, ale zadanie z matematyki już było. No cóż wracamy na dobre. Do następnych wakacji 298 dni.


1 września 2014

First day

Hej,
Dzisiaj już wrzesień oraz pierwszy dzień szkoły. Widać, że pogoda w większości zgodna z samopoczuciami uczniów. Ale przecież nie było aż tak źle, jeżeli nie możemy niczego zmienić no to powinniśmy myśleć pozytywnie. Idąc tam z uśmiechem będzie o wiele łatwiej. Dzisiaj też przypomniałam sobie jak to było kiedy po raz pierwszy szłam do przedszkola, a potem do szkoły podstawowej czy też dwa lata temu, gdy szłam do gimnazjum, a za rok znów będę miała podobne odczucia. Wszystko zaczyna się od nowa, wracamy do normy. Jak na razie jestem nastawiona całkiem dobrze, a do tego nawet plan mam fajny. W każdy dzień na ósmą, ale za to najpóźniej kończę o 14:30 (od poniedziałku do czwartku), a najszybciej o 13:30 (w piątek). Czyli wychodzi tak po 7 godzin. Nie mam na co narzekać, jest dobrze.
Oby tylko pogoda się poprawiła.
:)
Check out my account ♡ | via Tumblr