Dzisiaj już wtorek, pójście do szkoły na siódmą bardzo przyjemne, a tak na serio nie było, aż tak źle. Choć dzisiaj mam jakiś bardzo dobry, pozytywny humor, sama nie wiem nawet dlaczego. Ale mi to nie przeszkadza, ważne, że jest dobre. Oczywiście oprócz tego parszywego kataru i ogólnego zmęczenia. Wczoraj wzięłam tabletkę i od razu poszłam spać, myślę, że taki plan pasowałby też na dzisiaj. Podobno panuje jakaś grypa i to głównie dlatego tyle ludzi chorych albo/i prostą drogą zakażania. Najważniejsze jak na teraz dla mnie to utrzymać się przy zdrowiu i jakoś normalnie funkcjonować.
Pogoda kolejny dzień słoneczna, nawet fajnie ciepło na dworze, ale teraz znowu się błysnęło i nie wiadomo czy czasem nie przyjdzie burza, jest też druga opcja, że przejdzie sobie ona omijając moje miasto, dowiem się później. Pewnie jak będzie grzmieć, błyskać, wiać i lać nie będę potrafiła długo zasnąć, strasznie nie lubię burz, ale no cóż, to że czego nie lubimy nie oznacza, że to (nas) jakoś ominie.
:)
Zdrowiej szybko! :)
OdpowiedzUsuńDzisiaj już było lepiej :)
Usuńzdrówka!
OdpowiedzUsuń______________________
Nowy post.
A w nim? to co lubimy, czyli nowości z mojej szafy na blogu
:)
UsuńJa też mam katar, ale to chyba uczulenie na szkołę w moim wypadku :D
OdpowiedzUsuńZapraszam na rozdanie!
sylwiaa-m.blogspot.com
Hah :) być może
Usuń