Piątek dzisiaj chyba najlepszy dzień w szkole, same wolne, fajne lekcje. Zwłaszcza plastyka, to przedmiot, który polubiłam od samego początku w podstawówce i jeszcze to, że zazwyczaj wyjeżdżałam na szóstkę, co mimo wszystko do średniej było bardzo ważne, zwłaszcza pod koniec roku. Wracając do tematu mieliśmy narysować dłoń, każdy kto kiedykolwiek próbował wie jak dużo czasu potrzeba, żeby być zadowolonym z efektów swojej pracy, a dzisiaj musieliśmy zmieścić się z trzema rysunkami w około dziesięć minut, moje dwa pierwsze wyszły całkiem fajnie, a trzeci jakoś tak eh jak to powiedzieć, do teraz mam się z czego śmiać. Miała być typowo arogancko wygięta ręka, a wyszły fale (?) morze (?) prawdopodobnie coś w tym stylu. Aż mam pomyśl na ten weekend, tylko czy nie przesunie mi się to znowu w czasie. Tak samo mam z planami oglądania filmu, jakoś zawsze nie mam czasu, ale są też takie dni w których od razu wiem co sobie akurat zobaczę, choć raczej robię to spontanicznie.
Dzisiaj pogoda tak jak od kilku ostatnich dni, nadal wspaniała, chociaż było trochę chłodniej, głównie przez lekki wiatr. Ostatni tydzień lata, właściwie kilka dni. I już będzie jesień, najpiękniejsza pora roku, spadające liście, wszędzie pomarańczowe, żółte i czerwone barwy i ogólnie jeszcze ciepło, ale później z zimnym powiewem.
Trzeci tydzień szkoły zaliczony.
:)
No zobacz, Ty od podstawówki lubiłaś plastykę, za to Ja w ogóle - ale chyba dlatego, że nie potrafię malować na kartce :)) Co do pogody u mnie dziś było pięknie tylko, że z powodu choroby mam ograniczony dostęp do świeżego powietrza. Miłego weekendu!
OdpowiedzUsuńMiłego! Ojj zdrowiej jak najszybciej :)
UsuńJa nie przepadałam za plastyką ;)
OdpowiedzUsuńKsiążka ze zdjęcia jest fajna :D
.
UsuńCzytałam "Gwiazd Naszych Wina" tego autora :)
OdpowiedzUsuńhttp://roksana-and-nicola.blogspot.com <---- NOWY POST!
Obserwacja za obserwację? Daj znać u mnie!
Ja też czytałam. I gwiazd naszych wina i szukając alaski, jeszcze chcę następne, ale jakoś teraz nie mam czasu zbytnio zacząć następne. :)
Usuń