Dopiero co przypomniało mi się, że miałam tutaj wejść około południa, ale no cóż, jakoś to całkowicie wypadło mi z głowy i weszłam dopiero teraz. Teraz właśnie chciałabym pozdrowić moją lekką sklerozę. Ale to przez to, że dzisiaj niedziela i nie myślę zbytnio. Po za tym jednak zobaczyłam film, a właściwie to Frozen/Krainę lodu. Już dawno słyszałam o tym filmie i wszędzie pojawiały się jakieś pozytywne opinie, reklamy, aż w końcu i ja go zobaczyłam. I teraz mogę powiedzieć, że to wspaniała bajka, a na takowe nigdy nie jest się za starym. A teraz już mam dwa kolejne do zobaczenia tym razem dramaty, ale je zostawię sobie na kolejne takie dni, kiedy fajnie było by zobaczyć jakiś film. Oglądając krainę lodu aż nasuwał mi się temat świąt, myślę, że najbardziej pasuje ten film właśnie do listopada/grudnia, kiedy to już na prawdę jest śnieg (bynajmniej sądzę, że wtedy już będzie).
A teraz mam jeszcze inne zajęcie, niedzielny wieczór oznacza naukę na jutrzejsze kartkówki wow.
Pogoda była całkiem fajna, choć przez chwilę jak byłam na podwórku zdawało się że zacznie padać, ale to było chyba tylko czasowe zawahanie, a tak to ciągle było pochmurnie.
Ostatnie dni lata, już we wtorek zaczyna się nam jesień.
:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.