Sobota, ale nie taka zupełnie zwyczajna, dzisiaj od 10 do 15 stałam w Tesco, rozdając ulotki i zachęcając do zbiórki żywności. Czyli w skrócie mówiąc wolontariat. Pięć godzin ciągłego stania, ale mogę powiedzieć że było warto. Przez cały czas we dwie uzbierałyśmy półtora wózka żywności. A tym bardziej, że w sumie tym razem jest 12 par to wychodzi dosyć dużo. Świetnie, że znajdują się jeszcze ludzie, którzy chcą i chętnie pomagają innym, za to też są inni, którzy nawet nie zwrócili na nas uwagi. Przy czym gdy rozdawałyśmy ulotki jak najbardziej nas omijali. No cóż. To tylko jeden dzień, ale zobaczyłam jak na prawdę to wygląda z takiej perspektywy, gdzie nogi najchętniej by się amputowało, a jednak jest się z siebie dumnym.
Pogoda już zupełnie przypomina o nadchodzącej zimie, cały dzień temperatura utrzymywała się na minusie, co oznacza, że za ciepło nie było. Nawet przy tym wejściu do sklepu było strasznie zimno, głównie dlatego, że co chwilę drzwi się otwierały. Jutro i cały następny tydzień też ma być zimno.
Dopiero co było Halloween, a tu już znowu koniec listopada. Nadchodzi grudzień, ostatni miesiąc tego 2014 roku, święta, sylwester. Będzie się działo.
:)
U mnie też jest bardzo zimno, ale to oznaka tego, że niedługo święta! :)
OdpowiedzUsuńhttp://bunbons.blogspot.com/ zapraszam :)
:)
UsuńU mnie jest mega zimno! Współczuje stania na zimnie :( . Ja prawdopodobnie będę też stała na jakimś wolontariacie :') super post!
OdpowiedzUsuńObserwuję i liczę na to samo :)
http://lusia-lusiaaaa.blogspot.com/
:)
UsuńSUPER BLOG
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie ja już ciebie obserwuje bardzo bym się cieszyła jak byś wpadła do mnie : http://laninatosia.blogspot.co.uk/
.
Usuń