Niedziela, ale nie taka zwyczajna jak co tydzień, ponieważ przynajmniej dziś nie muszę uczyć się na poniedziałek. Co jak dla mnie jest nastawiające bardzo pozytywnie.
Dzień ogólnie zmienił się z zazwyczaj nudnej niedzieli na całkiem fajny dzień, czyli to jednak potwierdza, że szkoła jakoś mnie odrzuca, a przez to i niedzielne wieczory, kiedy nie pozostaje nic innego jak się uczyć. Można by było też normalnie żyć i nie przejmować się ocenami, ale jakoś dla mnie ma to większe znaczenie i staram się być jak najlepszą wersją samej siebie.
I nawet pogoda dosyć fajna, taka typowo jesienna jednak ze słoneczkiem. Ciepło też całkiem było, więc też i na spacer było fajnie wyjść, co zresztą robię co niedzielę. Można powiedzieć, że to taki sposób na odreagowanie i przewietrzenie się. A z resztą dobrze dużo chodzić.
A wy jutro macie wolny dzień czy jednak plany takie jak zawsze w poniedziałki?
:)
Świetny wygląd bloga :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :*
http://jola-jolaaa.blogspot.com/
Ja jestem chora i zostaje mi tylko siedzieć w łóżku :( a w wolnych chwilach się uczę do matematyki bo jestem z niej cienka ... :< . Masz świetnego bloga twoje posty się super czyta. Kocham twojego blogaaa :*.
OdpowiedzUsuńhttp://lusia-lusiaaaa.blogspot.com/