Środa, dzień mgły, prób, mżawki i ciemności. To tak maksymalnie w skrócie, a teraz trochę rozwinę wszystkie te tematy. No to jak, mgła utrzymywała się od samego rana i ciągle towarzyszyła, potem po południu przyłączyła się lekka mżawka, a obecnie już całkowicie dwór pochłonęła ciemność.
W szkole, tak jak to zazwyczaj w środy, oprócz tego, że były dwie próby, najpierw z tanecznych, a potem jeszcze z przedstawienia, w końcu święto szkoły już za tydzień.
Wczoraj nawet zaczęłam czytać lekturę i muszę powiedzieć, że jak na razie to "Kamienie na szaniec" zyskały moją przychylność i sympatię, zobaczymy co będzie później. Ale mam dosyć wysokie wymagania co do tej książki.
Teraz znowu będę musiała zacząć się uczyć, wróćmy do rzeczywistości. Trzeba było by też zrobić pompony właśnie też na za tydzień i to święto. Jak na teraz to nawinęło się całkiem dużo spraw. Ale za dwa tygodnie wszystko już znowu wróci do normy, zwykłej szarości.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.