Znowu zaczynamy kolejny tydzień, kolejny poniedziałek, tym razem przynajmniej miałam godzinę później i kończyłam godzinę szybciej przez co od razu polepszył mi się humor. Ogólnie dzień całkiem w porządku, ale to zawsze poniedziałek. Sprawdzian pisany łącznie z klasą zawsze fajny, ale przynajmniej nie musiałam się jakoś bardzo uczyć, ściąganie, podpowiadanie sobie to coś czego brakuje mi na innych lekcjach.
Teraz mam dosyć trudny tydzień, jutro znowu dwa sprawdziany: z chemii i polskiego, po czym w środę kolej na matematykę, rozprawka na czwartek po czym jeszcze spotkanie z bierzmowania i praca z plastyki na piątek. Szczerze mówiąc obecnie strasznie chcę już piątkowe popołudnie, to będzie najlepszy czas w całym tym tygodniu. Mam nadzieję, że kolejny nie będzie, aż taki ostry, choć pewnie będzie przeciwnie, w końcu ostatni tydzień przed feriami i wszyscy nauczyciele będą chcieli jeszcze wstawić swój przedmiot, bo przecież tak strasznie nudzi nam się w domu.
Najwyższa pora zająć się chemią, na polskim zawsze mogę improwizować, ale estrów, aminokwasów i kwasów już sobie nie wymyślę. No nic kończę.
♥
przesliczny blog
OdpowiedzUsuńhttp://laninatosia.blogspot.co.uk/
.
UsuńTo życzę powodzenia z tą chemią ;) Mnie czeka jutro matematyka i niemiecki a potem tylko w środę polski więc byle do weekendu ;D
OdpowiedzUsuńpusta-szklanka.blogspot.com
Weekendzie przychodź jak najszybciej :)
Usuń.
OdpowiedzUsuń