Sobota, nareszcie dzień w którym mogę trochę dłużej pospać, ale niestety będę musiała jeszcze napisać sobie na kartkach zagadnienia i odpowiedzi do sprawdzianów. No tak zapowiada się ostry tydzień-rozprawka + kilka sprawdzianów, możliwość pytania na lekcji, mam nadzieję, że jednak będę miała dosyć dobry humor przez co wszystko pójdzie o wiele łatwiej.
Jutro ostatni występ jasełkowy i w końcu będę mogła schować ogon diabła. Do domu pewnie wrócę późno, a wtedy nie będzie mi się chciało uczyć. No cóż czyli jutro czeka mnie napięty grafik, dodatkowo dzisiaj mogłabym zrobić zadania, ale nie wiem czy będę miała ochotę i czas. Tego drugiego ostatnio strasznie mi brakuje, ale raczej nie widzę rozwiązania, żeby spać osiem godzin, dobrze się uczyć, mieć przyjaciół, ćwiczyć, być socjalna i jednocześnie też i mieć czas dla siebie, rodziny. To nie realne, a nawet gdyby trzymać tak przez jakiś okres, odbiło by się to lekkim załamaniem i zniechęceniem. Nie można wymagać od siebie i swojego organizmu rzeczy dla nas nie osiągalnych. Mimo to jakoś trzeba dać radę, ciągle walczyć i mieć nadzieję, że będzie dobrze.
♥
U mnie też zapowiada się tydzień sprawdzianów :(
OdpowiedzUsuńhttp://sapphireblog1.blogspot.com
.
UsuńJa mam ferie :) powodzenia :)
OdpowiedzUsuńNa nastepny post daj swoje zdjecie :***
Ja ferie mam dopiero w połowie lutego. No właśnie, dodaj swoje zdjęcie :)
OdpowiedzUsuńhttp://pastimedelicjee.blogspot.com
.
UsuńŚwietny blog fajnie piszesz
OdpowiedzUsuń- http://laninatosia.blogspot.co.uk/