11 kwietnia 2015

Gunshots in the dark

Hej,
Dzisiaj już nadeszła sobota, ta będzie wyglądać trochę inaczej niż inne. Dlatego też piszę już teraz, zazwyczaj blog chwytam się dopiero popołudniu bądź najczęściej wieczorem, kiedy mam najwięcej do powiedzenia, a właściwie napisania. Za kilka godzin już będę u koleżanki na urodzinach. A do domu wrócę prawdopodobnie około godziny dziesiątej. Wtedy będę myślała tylko o prysznicu i łóżku, nawet jakbym nie miała od razu iść spać, tylko sobie w nim poleżeć z laptopem. Humor nawet mi dopisuje, zapowiada się fajny dzień, nie musiałam szybko wstać i nie ma dzisiaj szkoły, przy czym jak na razie nikt mnie nie wkurzył. Czyżby jakiś dobry dzień, wygląda na to, że tak. Takiego właśnie potrzebowałam. Posprzątać już posprzątałam, trochę poćwiczyłam, a za chwilę zacznę się pomału zbierać. A może jeszcze po powrocie do domu poćwiczę, całkiem możliwe. Jak na razie nie wiem, moje samopoczucie ocenię dopiero po powrocie.
Pogoda tak jak przewidywałam jest wspaniała, kolejny ciepły dzień. Takiej prawdziwej wiosny brakowało właśnie tydzień temu, chętniej posiedziało by się na dworze w ciągu tych wolnych dni. Teraz zostały jedynie weekendy, przy czym przez normalne dni tygodnia siedzimy w szkole czy też w pracy i za bardzo nie ma możliwości odetchnięcia. Bo przecież każdy ma swoje obowiązki.
Dzisiaj jest naprawdę dobrze.

fahdes:

following back randoms x

2 komentarze:

Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.