31 grudnia 2019

Koniec 2019.

Hej,
Wtorek.

Już dziś Sylwester, a dopiero co pisałam noworocznego posta. Szybko minął ten rok. Nawet nie spostrzegłam kiedy tyle czasu minęło.

Dzięki wam wszystkim statystki ukazują się następująco: 2427 postów łącznie, a w tym roku 365, czyli pisałam w każdy dzień (to było również moje postanowienie na ten rok), 82 miesięcy na blogu, około 250 obserwatorów, ponad 700 000 wyświetleń. To wszystko osiągnęłam w tym czasie od kiedy jestem tutaj blogu, od 10 marca 2013. Za wszystko wam dziękuję, za każdy komentarz, za każde wejście.

We wczorajszym poście odpowiedziałam na dziewiętnaście pytań dotyczących 2019 roku i myśląc o tym wszystkim jestem nawet zadowolona z tego czasu. Myślę, że ten następny rok będzie jeszcze lepszy. 

Chcę wam życzyć wspaniałego Sylwestra oraz szczęśliwego, zdrowego i udanego nowego roku!
Podobny obraz

30 grudnia 2019

Podsumowanie roku 2019

Hej,
Dzisiaj post podsumowujący dany rok - dziewiętnaście pytań.

1. Co najlepszego spotkało Cię w roku 2019?

Dobrzy ludzie, dobre imprezy, studniówki, zdane matury i egzaminy.

2. Największy sukces?

Dwa lata temu zdałam egzamin na prawo jazdy i egzamin zawodowy, w zeszłym dostałam się na staż w Irlandii. A w tym przede wszystkim zdałam egzaminy zawodowe (otrzymałam tytuł technika ekonomisty i technika rachunkowości), zdałam matury i dostałam się na studia.

3. Najlepsze wspomnienie?

Trzy studniówki, matury, a później świadomość że je zdałam z bardzo wysokimi wynikami, krwiodawstwo i studia w jakimś stopniu.

4. Serial roku?

Trudno jest mi podać jeden, więc łatwiej będzie mi wypisać te które zaczęłam w tym roku (bez kontynuacji):

- Sex Education
- Maniac
- Russian Doll
- Somewhere Between
- Stalker
- Beverly Hills, 90210
- PLL The Perfectionists
- Dead to me
- The Society
- The Hook Up Plan
- On my Block
- Chernobyl
- How to sell drugs online (fast)
- The disappearance of Madeline
- The House of Flowers
- Euphoria
- BH90210
- Derry Girls
- Looking for Alaska
- What/If
- Lucifer
- Unbelievable

5. Piosenka która kojarzy ci się z rokiem 2019?

W tym roku również dużo czasu spędziłam na Spotify. Patrząc na podsumowanie ze Spotify to przesłuchałam prawie jedenaście tysięcy minut muzyki, a w tym przede wszystkim popu i rapu.

- More than you know
- Someone you loved
- Perfect
- Seniorita
- Lucid dreams

6. Słowo roku?

Dorosłość.

7. Co najbardziej się w Tobie zmieniło?

Moim zdaniem nie zmieniłam się za bardzo z charakteru, może trochę dorosłam do niektórych spraw, z wyglądu za to w tym roku raczej nie przeszłam wielkich zmian.

8. Ulubiony produkt kosmetyczny?

Tradycyjnie - coś do ust, wszelkiego rodzaju balsamy, szminki, pomadki, kredki to jest to co uwielbiam. Wolę za bardzo nie skupiać się nad tym pytaniem, bo moje możliwości co do makijażu rozwinęły się i dalej rozwijają.

9. W tym roku idzie Ci lepiej w szkole czy gorzej niż w zeszłym?

W tym roku już nie szkole, ale za to na uczelni. Jak mi idzie to dowiem się z czasem, po sesji. Na razie mogę stwierdzić, że nie jest źle i za dużo raczej się nie dzieje.

10. Co najlepszego zdarzyło ci się w blogowaniu?

Ciągle rosnąca liczba obserwatorów, wyświetleń i miłe komentarze, które dodają otuchy. Z jutrzejszym postem będzie 365 postów w tym roku, z czego wychodzi, że pisałam każdego dnia, to duże osiągnięcie.

11. Zaliczasz ten rok do udanych?

Był to dobry czas, chociaż dalej wiszą nade mną sprawy naprawdę ważne, których nie mam jak zmienić, a odgrywają znaczną rolę w moim życiu. W pewnym stopniu jest to udany rok.

12. Chciałabyś, aby 2019 był podobny?

Podobny, a przy tym lepszy.

13. Masz postanowienia noworoczne, jak tak to jakie?

Mam kilka, niektóre wolę zostawić tylko dla siebie, a o innych jeszcze kiedyś coś wspomnę w następnych postach.

14. Kilka słów opisujących mijający rok

Odpowiedzialny, zmieniający życie, otwierający.

15. Filmy zobaczone i polecane w 2019 roku:

- A star is born
- Coco
- Gifted
- Bajecznie bogaci azjaci

Szczerze mówiąc nie pamiętam już jakie filmy oglądałam, a muszę przyznać w tym roku też było ich dosyć mało.

16. Książki, które przeczytałam i chciałabym polecić:

- P.S. I like you
- Chłopak, który chciał zacząć od nowa
- Chłopak, który o mnie walczył
- Chłopak z sąsiedztwa
- Nic do stracenia. Początek
- Nic do stracenia. Wreszcie wolni
- Chłopak z innej bajki

17. Herbata roku?

Tak jak zawsze na samym czele wśród herbat jest dla mnie Peach&Mango z Liptona, poza tym wszystkie zielone herbaty i w tym też właśnie takie z herbaciarni również z mango i brzoskwinią.

18. Miesiąc roku?

Myślę, że raczej cały ten rok był dosyć udany jako tako, ale przede wszystkim świetnie bawiłam się na studniówkach, więc styczeń i luty.

19. Co dawało mi motywację?

Motywację dawała mi codzienność, spotkania z przyjaciółmi, dobre wydarzenia i bliskość innych osób.

Chcę Wam życzyć (i mi) wspaniałego przyszłego roku, tak żebyśmy wszyscy byli zadowoleni i w pełni szczęśliwi.

29 grudnia 2019

Jingle bells chime in jingle bell time

Hej,
Niedziela.
Kolejny dobry dzień.

W sumie to ciągle czuję się jakby nadal były Święta. Ale nie narzekam, warto jak najdłużej się tym czasem cieszyć. Tym bardziej, że w ostatnich miesiącach raczej mało czasu spędziłam w domu. Najwięcej to jakieś cztery noce. Więc w porównaniu teraz z tą przerwą świąteczną to mam praktycznie ferie.

Obecnie pozostało mi umyć się, czegoś się napić i posiedzieć trochę przy jakimś filmie z moją rodziną.
grafika christmas, hiver, and snow

28 grudnia 2019

Now the jingle hop has begun

Hej,
Sobota.

Dzisiaj już wracamy do codzienności.

Wczorajsze spotkanie ze znajomymi jak najbardziej udane, do domu wróciłam dosyć późno, ale nawet całkiem się wyspałam. W pewnym stopniu żałuję, że teraz już nie spotykamy się w takim gronie co jakiś czas, bo jednak nasze plany, priorytety po technikum trochę się porozjeżdżały.

Obecnie już posprzątałam w domu, posiedziałam z moją rodziną i jak najbardziej cieszę się z tego, że możemy razem spędzać czas. Bez żadnych wyrzutów, złości, tak po prostu normalnie.
grafika book, autumn, and candle

27 grudnia 2019

Snowin' and blowin' up bushels of fun

Hej,
Piątek.

I po Świętach. Ale to nie zmienia faktu, że były one naprawdę dobre i rodzinne, znacznie bardziej pozytywne niż w zeszłym roku. Teraz już tylko pozostały wspomnienia i jedzenie.

Jeszcze dziś spotykam się ze znajomymi w mieście, bo ostatnio wszyscy razem widzieliśmy się chyba w wakacje. A dużo od tego czasu się pozmieniało. Fajnie będzie powymieniać się nowymi ploteczkami. Zawsze gdy spotykaliśmy się było dużo śmiechu i po prostu pozytywnej aury.
grafika cosy, holidays, and snow

26 grudnia 2019

Jingle bells swing and jingle bells ring

Hej,
Czwartek.
Drugi dzień Świąt.

Dzisiejszy dzień był dosyć typowy i podobny do wczorajszego, ale równie dobry. Teraz trzeba dokończyć jedzenie, które jeszcze zostało, odpocząć do końca i wracać do normalnego trybu życia.

Obecnie dopiero co się umyłam, jeszcze trochę posiedzę z rodziną, może jeszcze coś wypijemy razem i przy tym fajnie byłoby coś zobaczyć w telewizji.

Dobre były te Święta, chociaż inne. Ale myślę, że nigdy nie ma takich samych Świąt. Czasami jest z nami ktoś nowy kto dopiero dołączy do rodziny, czasami zagotuje się mleko z rodzynkami co spowoduje skwaśnienie mleka, ale na pewno zawsze jest dobrze, choćby nie wiadomo co się działo. Ważne że nie jesteśmy sami.
merry christmas GIF

25 grudnia 2019

Jingle bell, jingle bell, jingle bell rock

Hej,
Środa.

Pierwszy dzień Świąt Bożego Narodzenia.

Wczorajsza Wigilia jak najbardziej udana, podobało mi się przede wszystkim jedzenie, chociaż zawsze czuję się trochę ciężka po tym wszystkim, ale tylko raz w roku jest taka okazja i moje ukochane uszka z barszczem. Chociaż rok temu to na bardzo długo po Nowym roku dalej mieliśmy uszka w zamrażalce.

Dzisiaj zobaczyłam Grincha, tak jak zresztą robiłam to ostatnie lata. Głównie dzisiejszy dzień spędziłam na jedzeniu, oglądaniu filmów, ale wyszłam też na spacer tak do urozmaicenia i jakiegoś ruchu, bo aż przyjemnie było na chwilę wyjść z domu.
merry christmas nom GIF

24 grudnia 2019

Merry Christmas

Hej,
Wtorek.
Wigilia.

Zawsze dużo bardziej lubiłam samą Wigilię niż pierwszy czy drugi dzień Świąt. I dalej mi tak pozostało.

Dzisiaj bez przedłużania - życzę wszystkim zdrowych, spokojnych Świąt Bożego Narodzenia, dużo miłości, dużo dobrego jedzenia, szczęścia i odpoczynku z bliskimi. Niech te dni będą dobrze zapamiętane.


Wesołych Świąt!
merry christmas GIF by GIPHY Studios Originals

23 grudnia 2019

Before Christmas

Hej,
Poniedziałek.

Pracowity poniedziałek w domu.

Już mamy choinkę i praktycznie cały dom jest posprzątany i gotowy na Święta. Z ciastami też jestem do przodu, więc można powiedzieć, że dla nas Święta mogą już przychodzić. I nawet brak śniegu nie popsuje nam planów i humorów.

Już jutro Wigilia, nie mogę się doczekać barszczu z uszkami i tego czasu, kiedy wszyscy razem posiedzimy razem po otworzeniu prezentów przy jakichś świątecznych piosenkach, a w końcu z Kevinem w tle.
merry christmas GIF

22 grudnia 2019

when loved ones are near

Hej,
Niedziela.

Tuż przed Świętami.

Dzisiejszy dzień był dobry, wolny, rodzinny. Taki jaki powinien być w niedziele. Jeszcze tylko wypić coś dobrego czy jakiegoś drinka i już kompletnie będzie czuć magię Świąt.

Dobrze mieć w końcu jakiś weekend w domu przy którym nie muszę myśleć, że już znowu muszę zbierać się na studia, pakować manatki i wyjeżdżać. Cieszę się z tej długiej przerwy, którą nadal mam przed sobą. Jutrzejszy dzień nie będzie taki lekki i przyjemny, bo postaram się zrobić wszystko to co zazwyczaj robiłam w soboty, a w dodatku przygotować się już konkretnie do już prawie obecnych Świąt.
grafika candles, tea, and warm

21 grudnia 2019

and hearts will be glowing

Hej,
Sobota.

Dziś za to nie miałam w planach takiej normalnej soboty jak to zazwyczaj sprzątam, odkurzam i robię praktycznie wszystko w domu. Myślę, że przed samymi świętami, poniedziałek będzie takim idealnym dniem na to czego dzisiaj nie robiłam. Wtedy też ubiorę choinkę i ułożę prezenty pod nią. Myślę, że wtedy poczuję tę jakąś magiczność czy coś w tym specjalnym czasie, nawet pomimo braku śniegu.

Obecnie pozostało mi odpocząć, przygotować się mentalnie do świąt i korzystać z wszystkiego co mam, zwłaszcza z tego czasu przerwy.
grafika cafe, cosy, and december

20 grudnia 2019

there be much mistletoing

Hej,
Piątek.

Wczorajsze spotkanie z moimi przyjaciółmi jak najbardziej udane. Zresztą tak jak zawsze. Było dużo śmiechu, nowości i bardzo dobre jedzenie z drinkami u boku. Do mieszkania wróciłam późno, ale tym razem wcale a wcale mnie to nie martwiło, bo nie zamierzałam i nie poszłam na uczelnię. Niczego nie żałuję. Te godziny rektorskie w czasie mojego wf to był najlepszy prezent jaki uczelnia mogła nam dać.

Obecnie już jestem w domu i zaczynam moją przerwę świąteczną. Mam nadzieję, że to będzie dobry czas, odpocznę, pojem sobie i odpocznę od wszystkiego i wszystkich.
grafika aesthetic, breakfast, and couch

19 grudnia 2019

long long ago

Hej,
Czwartek.

Dzisiejszy dzień na uczelni był całkiem przyjemny i dosyć szybko mi minął. Tym razem nie miałam przerwy pomiędzy zajęciami, ale z drugiej strony w ogóle mi to nie przeszkadzało. Wręcz przeciwnie. Tym bardziej że w czasie tej przerwy miałam ćwiczenia z prawa, które naprawdę lubię.

Za jakiś czas będę się zbierać i wychodzić do znajomych, bo robimy sobie razem taką wigilijkę czy coś w tym stylu. Zawsze musimy sobie wymyślić jakiś tytuł dla naszego picia, więc tym razem taki może być chociaż nie brzmi tak zachęcająco jak exotic night.

Nie wiem o której wrócę, ale tym razem może to nawet być i czwarta nad ranem, bo jutro prawdopodobnie nie idę na uczelnię. Mam odwołany ostatni wf, a na poranny jeden wykład raczej nie opłaca mi się wybierać.
Grafika użytkownika pink is everything

18 grudnia 2019

and tales of the glories of Christmas

Hej,
Środa.

W ostatnim czasie naprawdę polubiłam środy. W sumie głównie dlatego, że jest mój wolny dzień od uczelni i mam czas zrobić wszystko to co potrzebuję, co chcę. Przy tym też, że tydzień po tym środku zawsze był łatwiejszy.

Skończyłam czwarty sezon Lucyfera.

Tak jak ostatnio wspominałam ten czwarty sezon był dla mnie naprawdę szybki. Z drugiej strony miał tylko dziesięć odcinków, ale za to naprawdę wybitnych. Cieszę się, że Netflix przejął ten serial, bo świetnie go rozwinął.

Obecnie posiedziałam trochę przy herbacie z koleżanką. Za jakiś czas pójdę się myć, wysuszę włosy może jeszcze coś przeczytam i pójdę spać.
grafika winter, snow, and christmas

17 grudnia 2019

there be scary ghost stories

Hej,
Wtorek.

Dzisiejszy dzień był całkiem dobry. Szybko minęły mi zajęcia, w sumie dlatego też, że na jednych mieliśmy duże kolokwium, więc też do końca zostało tylko pół godziny. A potem jeszcze byłam w sklepie i jakoś ten czas sam mijał.

Miałam dobry obiad z warzywami przy Lucyferze i trochę czasu dla siebie.

Obecnie posiedziałam trochę z koleżanką i za jakiś czas pójdę się umyć i prawdopodobnie spać. Na jutro mam kilka planów, które raczej rozplanują mi cały dzień. Ale na teraz moim pierwszym zamiarem jest wyspać się i wstać dosyć wcześnie.
grafika winter, waffles, and cozy

16 grudnia 2019

and caroling out in the snow

Hej,
Poniedziałek.
Nowy tydzień.

Dzisiejszy dzień w sumie nie był taki zły, w sporym stopniu pociesza mnie fakt, że taki normalny poniedziałek będę miała dopiero za cztery tygodnie jeśli się nie mylę. Już czuję tę świąteczną przerw, tym bardziej że do powrotu do domu zostały mi cztery dni, a w sumie to tylko trzy na uczelni.

W sumie to za dużo dziś nie zrobiłam, bo tylko byłam w sklepie po zajęciach. Podgrzałam sobie wczorajszy barszcz i zobaczyłam kilka odcinków Lucifera. No i znowu zrobiłam sobie moją fajną sałatkę.

Obecnie już się umyłam, jeszcze tylko pouczę się na jutrzejszy test i będę mogła iść spać. A no jeszcze tylko wywieszę pranie.
grafika winter, snow, and house

15 grudnia 2019

marshmallows for toasting

Hej,
Niedziela.

Już jutro nowy tydzień, ostatni przed świętami. Ostatnie pięć dni uczelni, w tym jeszcze jedna impreza i powrót do domu na ponad dwa tygodnie. Będzie to dobry czas. Na razie moim zmartwieniem jest matematyka, języki we wtorek i to jak się spakuję do domu, tak aby nic się nie uszkodziło.

Rano wstałam po ósmej i byłam pierwszy raz w ewangelickim kościele. Na obiad zrobiłam sobie barszcz czerwony i sałatkę z sosem jogurtowo-burakowym do tego oczywiście sok z buraka. Zawsze je lubiłam, ale ostatnio to jakoś wyjątkowo. Popołudniu za to zrobiłam sobie tosty z awokado i dzięki temu już mam przygotowaną pestkę do zasadzenia, na razie leży zwilżona w woreczku, ale już w piątek(?) je zasadzę.

Skończyłam trzeci sezon Lucyfera.

Miał to być ostatni sezon, ale Netflix przejął ten serial i naprawdę się z tego cieszę. Nie podobałoby mi się takie otwarte zakończenie. Zobaczyłam już dwa odcinki czwartego sezonu i widzę, że jest co oglądać. Trzeci miał ponad dwadzieścia odcinków, a ten czwarty ma tylko dziesięć. Więc prawdopodobnie w tym tygodniu go skończę, jeśli nie to raczej w bliskiej przyszłości.

Obecnie już się umyłam, za chwilę wysuszę włosy, spojrzę na pochodne i pójdę spać. Jutro wstaję już po szóstej i mam nadzieję, że nie będzie padało, wystarczy że dzisiaj co jakiś czas lało.
grafika coffee, cappuccino, and sweets

14 grudnia 2019

there be parties for hosting

Hej,
Sobota.

Dzisiejszy dzień był jak najbardziej pozytywny.

Przed południem byłam kupić kilka prezentów na święta, a potem jeszcze na zakupach spożywczych. Staram się mieć wszystko rozplanowane tak, aby nic w lodówce mi się nie zepsuło, a jednocześnie, abym miała coś na styczeń. Nie wiem jak to do końca zrobię, ale muszę o tym pomyśleć. Podobnie z pakowaniem się, podejrzewam że tym razem może być trochę trudniej.

Popołudniu w końcu skończyłam przepisywać wykłady z mikroekonomii, a potem zobaczyłam sobie Pitch Perfect i od razu Pitch Perfect 2. Fajnie było zobaczyć takie komedie. Nie są to takie poważne filmy, ale mimo wszystko przyjemnie było zobaczyć takie lekkie filmy.

Obecnie pozostało mi umyć się i iść spać. Może jeszcze coś poczytam albo coś porobię. Zobaczę z czasem. Przynajmniej na jutro mam trochę planów, a przynajmniej ustawione menu na obiad. W dodatku mam też sałatę, więc jakaś sałatka popołudniem byłaby mile widziana.
grafika coffee, dessert, and enjoy

13 grudnia 2019

when friends come to call

Hej,
Piątek.
Piątek trzynastego.

W sumie nie był to pechowy dzień, a bardziej męczący.

Popołudniu jak już wróciłam do domu, zrobiłam obiad i jakiś czas posiedziałam na internecie, porozmawiałam i poleżałam, żeby jakoś odpocząć. I tak jakoś czas mi mijał, poza tym jeszcze dokończyłam przepisywać jeden rozdział i zaczęłam następny, na szczęście na razie najnowszy.

Obecnie już się umyłam, za jakiś czas będę musiała wysuszyć włosy i iść spać, bo na jutro mam trochę planów. Może jak już jeszcze przepiszę trochę tej mikroekonomii, ale jeszcze to rozważę.
grafika beauty, makeup, and fashion

12 grudnia 2019

and happy meetings

Hej,
Czwartek.

Dzisiejszy dzień był naprawdę dobry i przyjemny. Lubię te czwartki głównie ze względu na to, że mam same wykłady i zazwyczaj jest dosyć śmiesznie. Inaczej nie wyobrażam sobie tych 5/6 godzin tylko siedzenia i przepisywania. Oprócz zajęć to nic ciekawe się nie działo, chyba że gotowanie kaszy na obiad czy kupowanie paletek od koleżanki to co bardziej interesującego.

Obecnie już spakowałam się na jutro, przepisałam sobie prawie cały kolejny wykład z mikroekonomii i za chwilę pójdę się umyć i spać. Bo mimo wszystko jutro przed siódmą już muszę być na nogach.
grafika architecture, casa, and decor

11 grudnia 2019

with those holiday greetings

Hej,
Środa.

Dzisiejszy dzień był całkiem dobry. Wstałam po dziewiątej, ale też zaskakująco późno poszłam spać. W ogóle nie wyszłam poza mieszkanie i nawet dobrze mi z tym. Za to posprzątałam sobie w pokoju i przepisałam wykład z mikroekonomii, jeszcze został mi jeden. Ale całkiem możliwe, że jutro go nadrobię.

Zobaczyłam film Gifted

"Frank samotnie wychowuje swoją niezwykle uzdolnioną siostrzenicę Mary. Gdy talent dziewczynki ujawnia się, musi zawalczyć o prawa rodzicielskie z babcią dziewczynki."

Już dawniej chciałam go zobaczyć, ale akurat dziś tak trafiło, że zabrałam się za niego. Naprawdę jest to piękny, wzruszający film. Przy samym końcu płakałam jak bóbr. Zwłaszcza w momencie gdy Frank przyjechał po Freda i zabrał jeszcze inne koty. Moim zdaniem jak najbardziej warto go zobaczyć i zakochać się w nim.

Obecnie już się umyłam, sporo czasu posiedziałam z moimi znajomymi i za jakąś chwilkę pójdę spać. Jeszcze tylko napiszę jednego maila i mój dzień się skończy.
grafika cat, cute, and animal

10 grudnia 2019

it's the hap-happiest season of all

Hej,
Wtorek.

Naprawdę dużo się działo i dużo nowych wiadomości do mnie dotarło.

Ale zacznijmy od tego, że dzień dobrze mi minął i w sumie nie był taki zły na jaki się nastawiałam. Zawsze mogło być gorzej. A przy tym po angielskim jeszcze poznałam nowego chłopaka, który jest na moim kierunku, ale na drugim roku studiów zaocznych. Przynajmniej zarówno on jak i ja mieliśmy z kim porozmawiać i podzielić się swoimi odczuciami.

Wieczorem jeszcze trochę posiedziałam z koleżankami z mieszkania. Więc miałyśmy opcję razem poplotkować. Nie powiem dobrze tak mieć się komu wygadać i razem powygłupiać. Obecnie pozostało mi umyć się i iść spać, bo już trochę późno.
grafika coffee, drink, and food

9 grudnia 2019

everyone telling you'll be of good cheer

Hej,
Poniedziałek.
Nowy tydzień.

W sumie nie był to taki zły dzień. Ale i tak będę w znacznie lepszym humorze jutro, gdy wyjdę z uczelni. W ostatnim czasie to mam tak co tydzień. Może kiedyś to minie, a jeśli nie w najbliższym okresie to i tak nic nie trwa wiecznie. Trochę słabe pocieszenie, ale zawsze jakieś. Po prostu widzę, że ciągle będę miała nad sobą jakieś terminy, zadania czy coś do zrobienia.

Obecnie już się trochę pouczyłam na jutro, zrobiłam te zadania. Za chwilę umyję się i jeszcze powtórzę sobie ten materiał, bo mimo wszystko chciałabym czuć się pewnie na te kolokwia. Dobrze, że nie zaczynam na ósmą, bo w ten sposób mam więcej czasu, a przy tym uda mi się wyspać.
grafika snow, paris, and winter

8 grudnia 2019

with the kids jingle belling

Hej,
Niedziela.

Powrót do mieszkania, na studia po weekendzie w domu. Było naprawdę dobrze i pracowicie. Jak by to się miało odbyć bez pieczenia ciasta czy ciasteczek. Tak też tym razem trafiło na pierniczki, które zobaczyłam na youtubie.

Tym razem jednak nie mam już odcinka Rolnik szuka żony do zobaczenia. A naprawdę przyzwyczaiłam się do tego. Nawet oglądałam je na vod kiedy wracałam w czasie jak leciały w telewizji.

Obecnie muszę spakować się na jutro, umyć się i iść spać. Chyba już nic więcej robić nie będę. A się zimno zrobiło na podwórku, nawet przywiozłam sobie zimowe buty.
grafika christmas, cocoa, and hot ​chocolate

7 grudnia 2019

it's the most wonderful time of the year

Hej,
Sobota.

Dzisiaj zajęłam się głównie oknami. Praktycznie umyłam wszystkie, a przy tym jeszcze starałam się ogólnie posprzątać dom. Uwielbiam wracać do swojego, ciepłego łóżka i szczerze mówiąc nawet nie przeszkadza mi to, że wtedy zazwyczaj sprzątania spada na mnie. W ostatnich latach i tak to wszystko robiłam. A w sumie czasami jest to dosyć uspakajające.

Obecnie pozostało mi wygrzać się w wannie po tym siedzeniu prawie na dworze, wypić sypaną herbatę, zobaczyć jakiś film, a przynajmniej część i poleżeć. Dobrze, że na poniedziałek nic takiego na uczelnie nie mam, bo inaczej nie dałabym rady się uczyć. Chociaż tym razem nawet mam dwa zeszyty, bo po uczelni nie byłam już w mieszkaniu i nie miałam jak ich odstawić.

Coraz bardziej czuję zbliżające się święta, a patrząc na zeszłe lata zazwyczaj miałam z tym problem.
grafika aesthetic, Cookies, and merry

6 grudnia 2019

I’m not ever going back

Hej,
Piątek.
Mikołajki.

Z tego święta to chyba się nigdy nie wyrasta.

Wczorajszy studencki czwartek jak najbardziej udany. Późno wróciłam do mieszkania, ale mniej więcej się wyspałam. Chociaż ostatnio przyzwyczaiłam się do spania po osiem godzin.

Już jestem w domu, tym razem udało mi się wrócić ze znajomymi, więc też trochę inaczej musiałam to sobie rozplanować. Mam w planach na ten weekend przede wszystkim umyć okna i zrobić pierniczki z nowego przepisu, jestem ciekawa jak wyjdą. Myślę, że większość swojej soboty oddam na te okna, ale liczę na to, że uda mi się umyć wszystkie i już mieć z nimi spokój do świąt.

Obecnie pozostało mi wypić dobrą, gorącą herbatę, umyć się i iść spać. Muszę wykorzystać ten weekend i czas przed świętami.
grafika champagne, christmas, and year

5 grudnia 2019

It’s so bright sometimes

Hej,
Czwartek.

Dzisiaj miałam tylko dwa wykłady i jeszcze przerwę między nimi. Nie był to raczej ciężki dzień.

A popołudniem umówiłam się ze znajomymi, kolejny cooking night. Ale tym razem z barszczem i krokietami. No i grzańcem z pomarańczą i goździkami. Liczę na to, że wszystko wyjdzie i będzie tak dobrze jak zawsze. Przynajmniej będziemy mieć czas, żeby wszystko sobie obgadywać. I może w coś pograć

Obecnie już się zbieram do wyjścia, ubrałam się dosyć ciepło, więc mam nadzieję, że nie zmarznę. A najwyżej to grzaniec albo piwo. O której wrócę do mieszkania to nie wiem, ale mam nadzieję, że nie tak jak zeszłym razem o trzeciej w nocy. Zresztą zobaczymy.
Grafika użytkownika ketikokaia97_1

4 grudnia 2019

Step into the light

Hej,
Środa.

Jeszcze wczoraj w nocy zrobiłam sobie moją część zadania z angielskiego, więc wyszłam z tym idealnie czasowo. Przynajmniej nie będę musiała ruszać tego w niedzielę, kiedy będę w domu albo w poniedziałek, kiedy będę miała inne rzeczy do zrobienia.

Dzisiejszy dzień był całkiem dobry. Głównie dlatego, że środy mam wolne od uczelni. Mimo tego wstałam przed dziewiątą, zjadłam śniadanie, poodkurzałam i umyłam podłogę u siebie w pokoju i umyłam włosy. W południe byłam w sklepie i zrobiłam sobie szybki obiad.

Popołudniem już tradycyjnie zrobiłam sobie kawę kokosową z rogalem z biedronki.

Obecnie pozostało mi umyć się, spakować na jutro i iść spać. Ale jeszcze trochę posiedzę, coś zjem i albo zobaczę jakiś odcinek serialu albo przeczytam kilka rozdziałów książki. Mogłabym też napisać sobie zagadnienia z mikroekonomii na przyszły tydzień, a już na pewno spakować się na piątek na powrót.
grafika christmas, winter, and Cookies

3 grudnia 2019

Lights up and they know who you are

Hej,
Wtorek.

A w nocy padał pierwszy śnieg, u mnie nie zachował się, ale to chyba nawet lepiej, bo jeszcze nie przywiozłam sobie zimowych butów. Mam zamiar zrobić to w ten weekend. Chyba najwyższy czas, ale i tak będę chodzić w trampkach jak najdłużej się da.

W sumie to dzisiejszy dzień nie był aż taki zły. Może nie załatwiłam wszystkiego, ale mimo wszystko jestem w pewnym stopniu zadowolona jak ten dzień minął. Obecny tydzień nie powinien być zły, tylko muszę wszystko sobie dobrze zorganizować.

Obecnie pozostało mi już tylko umyć się i iść spać. Chyba że jeszcze zobaczę jakiś odcinek serialu albo przeczytam kilka rozdziałów. Poza tym muszę dobrze sobie rozplanować, co i jak zrobię zarówno jutro, jak i w najbliższych dniach.
Grafika użytkownika •Mah C.•

2 grudnia 2019

Running through my heart

Hej,
Poniedziałek.
Nowy tydzień.

Nie było źle, ale i tak poniedziałki nie są moimi ulubionymi dniami, zresztą co do wtorków to też jestem różnie nastawiona. Ale najważniejsze, że jutro po południu już będę miała przed sobą dobry tydzień. Przynajmniej wiem co chcę zrobić sobie na obiad, ale co z tego wyjdzie to zobaczę.

Obecnie już się umyłam, trochę się pouczyłam na jutro, ale jeszcze musiałabym dokończyć zadanie z angielskiego, ale strasznie mnie od tego odtrąca. Mimo wszystko chcę zdać, więc przynajmniej część zrobię. No nic postaram się to jak najszybciej odwalić i iść spać.
grafika christmas, lights, and winter

1 grudnia 2019

Hello December

Hej,
Niedziela.
Pierwszy dzień grudnia.

Oby ten miesiąc był dobry, nawet pomimo piątku trzynastego. Aby Święta były naprawdę magicznie, a czas produktywnie wykorzystany.

Rano wstałam dosyć wcześnie, bo już po ósmej. A to głównie dlatego, że szłam do kościoła na wpół do dziesiątej, aby mieć więcej czasu. I fajnie było przejść się miastem kiedy jeszcze zimowy szron był w około. Poza tym dzięki temu miałam czas na kokosową kawę z pączkiem przy serialu. A po dwunastej zajęłam się barszczem czerwonym, który naprawdę uwielbiam.

Skończyłam czytać Kasie West - Chłopak z innej bajki.

"Caymen ma 17 lat i po szkole pracuje w należącym do jej mamy nieco dziwacznym sklepie z porcelanowymi lalkami i specjalizuje się w sarkastycznym podejściu do życia, szczególnie wobec bogaczy. Lata obserwacji zamożnych ludzi zza lady i życiowe doświadczenia mamy nauczyły ją, że nie można im ufać, a do tego są zblazowani, nieuprzejmi i przekonani, że cały świat powinien leżeć u ich stóp. Gdy do sklepu trafia Xander, wysoki, przystojny i na swój sposób uroczy, ale najwyraźniej obrzydliwie bogaty, od razu widać, że jest z totalnie innej bajki. Caymen co prawda znajduje z nim wspólny język, ale jest przekonana, że jego zainteresowanie nie potrwa długo. Gdy Xandrowi niemal udaje się ją do siebie przekonać, dziewczyna odkrywa, że pieniądze grają w ich związku o wiele większą rolę, niż sądziła. Na ich wspólnej drodze piętrzą się przeszkody... czy ostatecznie trafią razem do tej samej bajki?"

Naprawdę szybko przeczytałam tę książkę. Jest to przyjemna, nastoletnia opowieść. Historia mimo wszystko może zaskoczyć i nie jest to taka typowa oklepana fabuła o biednej dziewczynie i bogaczu, który zwrócił na nią uwagę. Jest to już chyba czwarta książka tej autorki, którą przeczytałam i jak na razie coraz bardziej mnie zachęca do swoich opowieści.

Obecnie pozostało mi już tylko umyć się, zrobić sobie herbatę i zobaczyć ostatni, finałowy odcinek Rolnik szuka żony. Potem prawdopodobnie wysuszę włosy i pójdę spać.
Znalezione obrazy dla zapytania hello december

30 listopada 2019

Goodbye November

Hej,
Sobota.
Ostatni dzień listopada.

Strasznie szybko minęły mi te dwa ostatnie miesiące. Nadal nie dociera do mnie, że już za miesiąc będzie Sylwester i 2020 przed nami. Zresztą jeszcze bliżej nam do Świąt. No nie powiem już słucham świątecznych playlist na spotify. A dodatkowo przeszłam się dziś po jarmarku na rynku i już czekam na czwartek kiedy prawdopodobnie pójdziemy tam ze znajomymi na grzańca.

Dzisiejszy dzień był całkiem przyjemny, wstałam przed dziewiątą, miałam śniadanie z Luciferem, a później byłam w nowej piekarni i Biedronce. Na obiad za to miałam tortille z sałatą, serem feta, pomidorami i sosem. Całkiem dobre mi to wyszło, ale trochę słone, bo jednak mogłam nie dodawać soli. Poprawię to następnym razem.

Później za to zajęłam się zadaniami z języków, bo inaczej nie wyrobiłabym się w czasie.

Obecnie już się umyłam, w sumie już mogłabym iść spać, ale jeszcze trochę posiedzę. Jutro mam w planach iść do kolejnego kościoła, chyba że będzie bardzo zimno. A na obiad chcę zrobić sobie barszcz czerwony i kusi mnie też makaron spaghetti z pełnego ziarna, ale na pewno tego nie połączę. Poza tym mam zamrożone pierogi i już wypadałoby je zrobić. Aj nie wiem, zobaczy się jutro co z tych moich planów wyjdzie.
Znalezione obrazy dla zapytania goodbye november

29 listopada 2019

All the lights couldn’t put out the dark

Hej,
Deszczowy piątek.

W sumie nawet nie był taki zły ten dzień. Wstałam dosyć sprawnie nawet pomimo tego że było dopiero po szóstej, a na dworze nadal było ciemno i w dodatku padał deszcz. A dwa dni temu umyłam sobie okna i znowu będą brudne.

Dziś nawet podobał mi się wf, bo mieliśmy takie zajęcia z piłkami i naprawdę było zabawnie, czekam na to czy jutro dalej będzie mi tak do śmiechu czy już będę chodzić niczym kowboj.

Obecnie już się umyłam, poczekam aż podeschną mi włosy to je wysuszę. Ale do tego czasu jeszcze zobaczę jakiś odcinek serialu i dokończę herbatę, może nawet zapalę sobie świeczkę.
grafika dog, animal, and puppy

28 listopada 2019

It’d be so sweet if things just stayed the same

Hej,
Czwartek.

Dzisiejszy dzień był przyjemny, zajmujący i zarazem chłodny.

Większość dnia spędziłam na uczelni, popołudniu za to byłam na obiedzie i jak wróciłam tak wydrukowałam sobie jedne zagadnienia na mikroekonomię i za jakiś czas spakuję się i pouczę na nią, bo jest możliwość, że coś jutro z niej będziemy pisać.

Obecnie pozostało mi już tylko zająć się tymi tematami z mikroekonomii, wypić herbatę przy tym może uda mi się zobaczyć odcinek serialu. Później zjeść coś, umyć się i około dziesiątej iść spać. Szybki plan wieczoru, bo jutro będę miała cały dzień zajęty od rana do wieczora.
Grafika użytkownika F*ck u

27 listopada 2019

I wouldn’t put it like that

Hej,
Środa.

Przyjemny dzień, wolny od uczelni chociaż szczerze mówiąc to tak nie do końca. Bo przepisałam większą cześć wykładu z mikroekonomii.

Wstałam po ósmej i wyjątkowo zrobiłam sobie na śniadanie kaszę mannę, jednak chyba wolę bardziej tradycyjne opcje, ale fajnie było spróbować zrobić coś inaczej. Później zajęłam się sprzątaniem w pokoju, zaczynając na umyciu okien, pościeraniu kurzu, a kończąc na odkurzaniu i umyciu podłogi. Byłam też w sklepie, mojej Biedronce. Już mam też plan żeby iść tam również w sobotę, bo mam ochotę na jakąś sałatę albo coś w tym stylu.

Wróciłam i zrobiłam sobie wypasiony obiad z warzywami i do odmiany mięsem mielonym. A jeszcze w drzwiach kamienicy spotkałam moją koleżankę z mojego miasta. Jak się okazało mieszka na przeciwko mnie. Myślę, że może kiedyś uda nam się spotkać przy jakiejś herbacie albo winie.

Obecnie już się umyłam, dokończę herbatę i zobaczę Milionerów, może zacznę też kompot z dyni, bo uwielbiam to pomarańczowe warzywo. Czekam aż wrócę do domu to zrobię sobie zupę dyniową.
grafika cafe, coffee, and dessert

26 listopada 2019

I could but wouldn’t stay

Hej,
Wtorek.

Dzisiejszy dzień był dosyć zimny, ale zarazem dobry. Po prostu taki zwyczajny. Przynajmniej zrobiłam sobie dobry obiad z kaszą i fasolą białą w sosie pomidorowym. A wieczorem przyjemnie sobie posiedziałam przy herbacie.

Skończyłam drugi sezon serialu Plan na miłość.

W sumie to jakoś specjalnie on mi się nie podobał, szału nie było. Może to też wina, że trochę zapomniało mi się co się działo w pierwszym sezonie. A możliwe że to też dlatego, że główna bohaterka czasami strasznie mnie irytowała. Plus jest taki że odcinki są naprawdę krótkie, a sezon liczy ich tylko sześć. Na razie nic nie wiem czy to już koniec tego serialu, ale myślę że obecne zakończenie pasowałoby.

Obecnie już się umyłam, zobaczyłam Milionerów i teraz mogę sobie coś poczytać albo zobaczyć. Ostatnio myślałam o jakimś fajnym filmie.
grafika banana, breakfast, and food

25 listopada 2019

Can’t you see

Hej,
Poniedziałek.
Nowy tydzień.

Dzisiejszy dzień na uczelni był dosyć szybki, bo miałam tylko dwa zajęcia, ale za to w drodze do mieszkania skoczyłam do sklepu, bo jednak najbliższe dwa tygodnie będę tutaj. W ostatnim czasie zauważam, że ceny co poniektórych rzeczy wzrastają, a jeszcze nie ma nowego roku. Ale co się dziwić skoro minimalna płaca prawdopodobnie ma drastycznie wzrosnąć.

Popołudniu trochę posiedziałam przy kawie, zobaczyłam dwa odcinki nowego sezonu jednego serialu, okleiłam folią książki, a jeszcze przed tym zrobiłam sobie spaghetti, ale raczej takie wykończeniowe. W zeszłym tygodniu lepiej mi wyszło.

Obecnie już się umyłam, za jakiś czas pooglądam trochę Milionerów i Top Model, po czym pójdę spać, bo nie ukrywam jestem trochę zmęczona.
grafika christmas, Cookies, and food

24 listopada 2019

I’m never coming back down

Hej,
Niedziela.

Powrót do mieszkania. Fajnie było znowu być w domu. Trochę posiedzieć z rodziną i zwierzętami, których jednak mi brakuje. Tak jak już się to przyjęło, sporo czasu spędziłam w kuchni, ale mi to kompletnie nie przeszkadza, bo naprawdę to lubię.

Dotarło do mnie, że już za miesiąc będzie Wigilia. Mam nadzieję, że ten grudzień będzie przyjemny i wprowadzi mnie w dobry nastrój.

Obecnie pozostało mi już tylko umyć się, spakować na zajęcia i iść spać. Jutro szybko zaczynam, ale też dosyć szybko kończę. Więc nie będzie źle. W ostatnim czasie staram się myśleć jak najbardziej pozytywnie. Próbuję w każdym momencie znajdować coś dobrego, tak żeby nie czekać na weekendy, wolne czy wakacje. Nie marnujmy swojego czasu, który mimo wszystko jest ograniczony.
grafika decoracion, dormitorio, and hogar

23 listopada 2019

I’m sorry by the way

Hej,
Sobota.

Taka typowa sobota w domu. Wstałam dosyć wcześnie, miałam dobre śniadanie i zaczęłam sprzątać. Tak jak zawsze odkurzanie..i tak dalej wszystko co trzeba robić w domu, a w międzyczasie jeszcze szybki skok do sklepu po tusze do drukarki. Pomoc przy obiedzie i kontynuacja porządków. Ostatnio już długo nic nie piekłam dlatego też zrobiłam pierniczki (pierwsze w tym sezonie). Muszę pomyśleć o pieczeniu w mieszkaniu, ale nie znam tam pieca i jest mało blatów. Nie wiem może jak już to coś prostego. Rozważę też jakieś wykwintne desery na zimno.

Obecnie pozostało mi umyć się i posiedzieć trochę przy herbacie albo czymś lepszym i w odpowiednim czasie iść spać.
grafika aesthetic, lunch, and delicious

22 listopada 2019

What do you mean?

Hej,
Piątek.

Dzisiaj wróciłam do domu na weekend. Musiałam się trochę pośpieszyć, patrząc na to, że kończyłam o trzeciej. I to jeszcze wf'em. Pocieszeniem jest to, że jak dotrwam do drugiego roku to wtedy już nie będę go miała. Chociaż bardziej boli mnie to, że pomiędzy wykładem a własnie tym wf'em mam dwie godziny okienka. Ale dziś nie chciało mi się wracać do mieszkania. Nie powiem fajnie tak w ciągu dnia coś na szybko sobie ugotować, ale pokonywanie cztery razy tej samej drogi to dla mnie za dużo. Choć nie wykluczam, że jeszcze kiedyś tak wrócę.

Obecnie pozostało mi umyć się, posiedzieć trochę i iść spać, bo jednak jestem trochę zmęczona.
grafika bags, caffeine, and coffee

21 listopada 2019

And now it's goodbye, it's goodbye for us

Hej,
Czwartek.

Dzisiejszy dzień był bardzo dobry, nawet pomimo zajęć na uczelni do prawie siedemnastej, ale udało mi się wrócić do mieszkania, bo okazało się że mam ponad dwugodzinną przerwę.

Wczoraj specjalnie zrobiłam sobie podwójną porcję obiadu, dzięki czemu dziś tylko podgrzałam mój makaron z bobem, który nadal tak samo mi się podobał. Popołudniu(?) czy może powinnam powiedzieć wieczorem (bo już było ciemno) poszłam na dworzec kolejowy, żeby już sobie kupić bilet. Dzięki czemu jutro nie muszę śpieszyć się i nie wiadomo ile czasu tam siedzieć. A przy okazji przeszłam się od razu po galerii.

Obecnie już się umyłam, czekam aż podeschną mi włosy to wysuszę je i pójdę spać, chyba że jeszcze coś porobię, ale to zależy. Spakowałam się już i na jutrzejsze zajęcia, ale także i do domu. Najlepsze jest to, że zabieram ze sobą kawę, ale ona to akurat była zamówieniem specjalnym.
grafika coffee, drink, and cappuccino

20 listopada 2019

And now the chapter is closed and done

Hej,
Środa.

Uwielbiam te wolne od uczelni dni. Przynajmniej miałam czas zrobić większość rzeczy, które sobie zaplanowałam. Już przed południem byłam w dwóch sklepach po kilka rzecz, spożywczych i kawiarni po prawdziwą waniliową kawę. Potem zrobiłam sobie świetny obiad z makaronem i bobem w sosie pomidorowym. Pierwszy raz w życiu jadłam to warzywo i już wiem, że polubimy się na dłużej.

Obecnie pozostało mi umyć się, nałożyć maseczkę i zrobić ostatnią herbatę. Spakowałam się już szybciej, więc przynajmniej rzeczy na uczelnię nie muszę już ruszać.
grafika aesthetic, book, and brown

19 listopada 2019

In the thick of healing

Hej,
Wtorek.

Dzisiejszy dzień był równie pozytywny co wczorajszy. Naprawdę wstaję z wielką ochotą i chęcią do działania. Kolejne kolokwium zaliczone i dodatkowo plus z włoskiego.

Skończyłam czytać Kirsty Moseley - Nic do stracenia. Wreszcie wolni.

"Ojciec Anny Spencer zostaje wybrany na prezydenta Stanów Zjednoczonych. Od tej pory Anna przestaje być anonimową nastolatką i coraz trudniej chronić jej prywatność. Ashton Taylor ma więc jeszcze bardziej skomplikowane zadanie. Niebawem odbędzie się proces prześladowcy Anny, Cartera Thomasa, który marzy tylko o tym, jak ją odzyskać. Anna ufa Ashtonowi i zaczyna wierzyć w jego miłość, chociaż nadal jest pewna, że nie zasługuje na szczęście. Jednak zanim się okaże, czy mogą być razem, będą musieli walczyć o życie."

Jest to druga część tej serii i naprawdę podobała mi się. Polubiłam ją chyba nawet bardziej niż pierwszą część, ale to może też przez ogólne rozwinięcie się relacji głównych bohaterów albo też pogłębienie wątku kryminalnego. Szczęśliwe zakończenie również przypadło mi do gustu, tak że Annaton wreszcie byli wolni. 

Obecnie pozostało mi już tylko umyć się, może zobaczyć część Milionerów i iść spać.  To był dobry dzień.
Znalezione obrazy dla zapytania nic do stracenia wreszcie wolni

18 listopada 2019

Made me think I deserved it

Hej,
Poniedziałek.

Dzisiaj nie wiem dlaczego ale naprawdę chciało mi się wstać i iść na tę uczelnię. Niebo było piękne lilioworóżowe, miałam o ósmej rano kolokwium z matematyki, ale ja nadal miałam dobry humor. Jak skończyłam zajęcia to jeszcze nieplanowanie skoczyłam do biedronki. Jak wróciłam do mieszkania to zrobiłam sobie spaghetti z ciecierzycą i to naprawdę coś co strasznie mi przypasowało. Kiedyś zrobię to 'danie' znajomym, bo ciągle się śmieją z mojej cieciorki.

Skończyłam drugi sezon Lucyfera.

Strasznie polubiłam tego małego diabła i panią detektyw. Cieszę się, że jeszcze mam dużo odcinków przed sobą. A w przyszłości będzie wychodził jeszcze następny (chyba piąty) sezon.

Obecnie już się umyłam, trochę pouczyłam, miałam herbatę i teraz mogę iść spać. Ale jeszcze trochę posiedzę przy tym angielskim, bo jednak jak więcej się pouczę to będę czuć większą pewność.
grafika aesthetic, drink, and we heart it

17 listopada 2019

Like it was easy

Hej,
Niedziela.

Dzisiejszy dzień był całkiem przyjemny. Rano wstałam po dziewiątej, miałam śniadanie i poszłam do kolejnego kościoła. Potem robiłam obiad i zobaczyłam odcinek serialu, później przyszła do mnie koleżanka i trochę razem posiedziałyśmy, ostatecznie spędziłam dużo czasu z moimi współlokatorami, przepisałam wykłady z mikroekonomii i trochę pouczyłam się na kolokwium z matematyki.

Obecnie już się umyłam, oglądam nowy odcinek Rolnik szuka żony, a później jeszcze będę musiała się trochę pouczyć, wysuszyć włosy i iść spać.
grafika cocina, decoracion, and hogar

16 listopada 2019

In two months, you replaced us

Hej,
Sobota.

Dzisiejszy dzień był całkiem przyjemny. Rano wstałam po ósmej, miałam śniadanie, zobaczyłam z dwa odcinki seriali i poszłam na do sklepów. Trochę rzeczy pooglądałam, poszłam do nowej piekarni, pooglądałam trochę i pochodziłam. Potem wróciłam do domu, zrobiłam obiad, a później zobaczyłam film.

Coco - "Dwunastoletni Miguel uwielbia muzykę, która od pokoleń jest w jego rodzinie zakazana. Chłopak marzy jednak, by osiągnąć sukces na miarę swojego wielkiego idola – Ernesta de la Cruza. W pogoni za swoją pasją trafia do pełnej kolorów Krainy Umarłych, gdzie ze wszystkich sił stara się odkryć historię swoich przodków. Z pomocą przychodzi mu przeuroczy oszust o imieniu Hektor."

Naprawdę fajna bajka, jednocześnie rozśmieszająca jak i wzruszająca do łez. Jeśli ktoś jeszcze nie widział tego filmu, jak najbardziej polecam i zachęcam. Końcówka po prostu rozwaliła mnie na kawałki. Ale nie żałuję czasu mu poświęconego. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś go zobaczę.

Obecnie pozostało mi już tylko umyć się i iść spać. Na jutro też mam już kilka planów. Zwłaszcza wieczorem pouczyć się na kolokwium z matematyki.
Znalezione obrazy dla zapytania: coco 2017"

15 listopada 2019

You tore me down and now it's showing

Hej,
Piątek.

Po wczorajszym cooking night z przyjaciółmi, wróciłam do mieszkania po trzeciej. Kompletnie się tego nie spodziewałam. Ale przynajmniej było fajnie, śmiesznie i przede wszystkim z dobrym jedzeniem. Myślę, że jeszcze kiedyś w przyszłości zaplanujemy coś podobnego, ale z innym daniem. Naprawdę lubię gotować.

Dzisiaj strasznie nie chciało mi się iść na zajęcia, ale mimo wszystko i tak byłam na całości. Nie było aż tak źle, tylko czułam że brakuje mi trochę tego snu. A po szkole poszłam do Aldi, bo jak długo już tu mieszkam, tak jeszcze tam nie byłam. Nawet zauważyłam kocyki, gdzie jeden taki dostałam na urodziny kilka lat temu i nadal jest jednym z moich ulubionych.

Obecnie już się umyłam, zrobiłam sobie herbatę i oglądałam serial. Poczekam aż podeschną mi włosy (później prawdopodobnie dosuszę je suszarką), może jeszcze coś zobaczę i ostatecznie pójdę spać. W ten weekend nie wracam do swojego domu. 
Grafika użytkownika Anamaria Constanda

14 listopada 2019

I gave my all and they all know it

Hej,
Czwartek.

Dzisiaj miałam zajęcia dosyć długo, bo już zdążyło się zrobić ciemno za oknami. Starałam się dosyć szybko wrócić do mieszkania, bo jeszcze popołudniem razem z znajomymi umówiliśmy się na cooking night i mam nadzieję, że uda nam się razem coś ugotować. Będzie pozytywnie.

Zapomniałam ostatnio wspomnieć, że skończyłam drugi sezon The End of the F***ing World. Z tego co czytałam ma to być już zakończenie całego serialu i szczerze mówiąc kompletnie mi to pasuje, bo w ten sposób całkiem spokojnie, przyjemnie by się skończył. Po całej akcji pierwszego i drugiego sezonu to coś czego James i Alyssa mogliby oczekiwać. 

Pewnie wrócę do domu późno. Umyję się, spakuję na jutro i pójdę spać. Podoba mi się to, że potrafimy razem ze znajomymi spotykać się co jakiś czas. Oby jak najwięcej takich spotkań.
grafika autumn, cake, and coffee

13 listopada 2019

To love, love, yeah

Hej,
Środa.

Dzisiaj jak na środy już przystało miałam wolne od uczelni. Oby mi się ten plan nie zmienił. 
I tak wstałam z rana, głownie zależało mi na tym, aby posprzątać w mieszkaniu. I zajęło mi to w sumie jakieś dwie godziny, ale naprawdę jestem zadowolona z efektu końcowego. Mam nadzieję, że będzie tak przyjemnie przynajmniej przez najbliższy tydzień.

Poza tym byłam znowu w sklepie. Kupiłam wino, a nie mam korkociągu, ale żadna szkoda, bo jutro z racji urodzin damy je koleżance. A ja w przyszłości będę musiała wybierać wina na odkręcanie.

Obecnie pozostało mi już tylko zjeść coś, umyć się, pooglądać trochę telewizji, spakować się na jutrzejszy dzień i iść spać.
grafika autumn, photography, and coffee

12 listopada 2019

I needed to hate you to love me

Hej,
Wtorek.

Dzisiaj strasznie nie chciało mi się iść na uczelnię, a to wszystko dlatego że miałam kolokwium z angielskiego. A na grupie wczoraj ktoś wspomniał że słownictwo też ma być, z czym kompletnie się nie zgadzałam. I miałam rację, tylko przeżywałam niepotrzebny stres. Nawet nie wiem dlaczego aż tak mnie to obeszło, ale to jaką ulgę poczułam po napisaniu tego testu i ostatecznie po wyjściu z budynku to aż trudno opisać. Wtedy naprawdę poczułam, że patrzę już pozytywniej.

Popołudniu jeszcze byłam w sklepie, bo na razie na dłuższy czas zostaję w mieszkaniu. Przynajmniej nie będę musiała się bać, że coś mi się zepsuje. Chociaż dzisiaj i tak nie gotowałam bo przywiozłam sobie z domu zupę dyniową.

Obecnie pozostało mi już tylko coś zjeść, umyć się, może zobaczyć jakiś odcinek serialu z herbatą i iść spać. Mogłabym też sobie ułożyć plan na jutro, bo trochę będę musiała zrobić.
grafika books, coffee, and delicious

11 listopada 2019

This dancing was killing me softly

Hej,
Poniedziałek.

Święto Niepodległości. Jeszcze pamiętam jak kilka lat temu w gimnazjum, co roku przy sztandarze szłam na mszę i później pod pomnik. Lubiłam te dni, nawet pomimo tego, że zazwyczaj było dosyć zimno, zresztą jak na listopad to czego innego się spodziewać.

Dzisiaj już powrót do normalności, na studia. Kolejny dług weekend za mną. Było fajnie, ciepło i przyjemnie. Coś widzę, że szybko zleci ten semestr, bo już minął ponad miesiąc, a nawet nie zauważyłam kiedy.
grafika autumn, dark, and candle