31 stycznia 2020

Goodbye January!

Hej,
Piątek.

Dzisiaj po napisanym egzaminie z prawa od razu wracałam do domu. Trochę czasu mnie tu nie było więc jak najbardziej cieszę się z tego, że wróciłam. Mam nadzieję, że wykorzystam dobrze ten czas, chociaż będę musiała wygospodarować go trochę specjalnie do zarządzania organizacjami, bo we wtorek mam egzamin i zaliczenie z matematyki.

Obecnie jednak korzystam z tego, że mam wolny piątek i mogę coś wypić, zobaczyć i posiedzieć z moją rodziną. Tym bardziej, że w ostatnim czasie większość czasu jestem w mieszkaniu na studiach.
Znalezione obrazy dla zapytania goodbye january

30 stycznia 2020

no, don't hide

Hej,
Czwartek.

Egzamin napisany. Ciężki był, ale jednak wiedziałam o co chodzi. Mam nadzieję, że mi się uda i wszystko będzie jak najlepiej.

Dzisiaj miałam też przyjemną kawę z ciastkiem. Ale to wszystko dlatego, że nie byłam sama.

Później wróciłam do domu i od razu zrobiłam sobie cappuccino i zajęłam się prawem na jutrzejszy egzamin. Spakowałam się też na jutrzejszy powrót do domu, choć za dużo rzeczy do zabrania nie mam.
grafika accessories, caffeine, and cappuccino

29 stycznia 2020

Don't run

Hej,
Środa.

Prawo myślę, że poszło mi dosyć dobrze i mam nadzieję, że będzie trochę wyższa ocena. Z drugiej strony jutro mam najcięższy egzamin z mikroekonomii. W sumie to uczyłam się do niego już na samo zaliczenie dwa tygodnie temu, ale mimo wszystko muszę na to całościowo spojrzeć i jeszcze raz przelecieć.

Obecnie pozostało mi jakoś się uspokoić, umyć i iść spać. Kompletnie nie wiem o czym by tu jeszcze napisać, bo mam za dużo myśli i spraw jak na razie.

grafika beach, cold, and iceland

28 stycznia 2020

It's been a secret for the longest time

Hej,
Wtorek.

Jedyny dzień w tym tygodniu, kiedy to nie mam żadnego egzaminu. Przy tym też, że dziś miałam tylko wykład z prawa. Opłacało się chodzić regularnie na wf, bo dzięki temu nie musiałam wracać na uczelnię po trzynastej.

Po powrocie miałam dobry obiad i mimo wszystko delikatnie wróciłam do uczenia się na pozostałe egzaminy w tym tygodniu. Ale bez przesady, przynajmniej z dobrą herbatą i spokojem, chociaż jutro zaliczenie z prawa.
grafika food, banana, and fruit

27 stycznia 2020

Don't speak, no, don't try

Hej,
Poniedziałek.

Dzisiejszy dzień już praktycznie za mną. Nie był aż taki dobry. Głównie ze względu na zaliczenie z matematyki, co do którego w ogóle nie jestem pewna i zajęć z excela. Ale przynajmniej miałam dzisiaj pierogi z serem. Trzeba myśleć pozytywnie.

Skończyłam szósty sezon Grace and Frankie.

Szczerze mówiąc nie porwał mnie ten sezon tak jak kiedyś inne. Najbardziej podobała mi się decyzja Brianne, sofa Nicka i ostatnia scena z "nowymi" współlokatorami. Oglądanie tego serialu było taką fajną przerwą, ale coś czuję że coraz bardziej spada ten serial.

Obecnie już się umyłam, za jakiś czas pójdę spać, ale przed tym jeszcze planuję zacząć ponownie przeglądać mikroekonomię, tak żeby na jutro i środę mieć tego mniej. Zresztą przeczytałam już wyznaczone artykuły (do 125) kodeksu cywilnego i podziwiam osoby świadomie idące na prawo.
grafika bedroom, computer, and design

26 stycznia 2020

bring back yourself to me

Hej,
Niedziela.

Dzisiejszy dzień był w porządku.

Chociaż rano nieźle się zmyliłam, chciałam iść rano na mszę do pobliskiej archikatedry, nawet specjalnie zanim poszłam spać, sprawdziłam o której godzinie by on była. Jakoś przyjęło mi się, że o w pół do dziesiątej. Rano wstałam po ósmej i tak spokojnie się zbierałam, nawet zobaczyłam odcinek serialu przy śniadaniu.
Byłam na miejscu dwadzieścia kilka po dziewiątej i weszłam do tego kościoła, a msza już była w połowie. Przynajmniej była szybka, bo zaczęła się jednak o dziewiątej.

Po powrocie zrobiłam sobie kawę z pączkiem i potem zajęłam się obiadem, ryżem z kurczakiem, a później jeszcze dwie pozostałe tortille z sałatą i sosem.

Obecnie już się pouczyłam na matematykę, umyłam się i zrobiłam sobie dużo herbaty. Za jakiś czas zobaczę Sanatorium miłości, wysuszę włosy i pójdę spać. Chyba że jeszcze coś ruszę z tej matematyki, ale czym więcej się uczę, tym mniej rozumiem. Mimo wszystko chcę to zdać od razu i nie stresować się w nadmiarze.
grafika food, coffee, and breakfast

25 stycznia 2020

if it's what you need

Hej,
Sobota.

Dzisiejszy dzień był całkiem fajny, taka luźna sobota.

Wstałam dosyć szybko, bo już o ósmej byłam na nogach. Miałam dobre śniadanie przy serialu, a potem poszłam do sklepu. Po powrocie zrobiłam sobie wodę z cytryną i pomału zaczęłam robić obiad, tortilla z kaszą jaglaną, czerwoną fasolą i sałatą z sosem jogurtowo-burakowym.

Zobaczyłam film Pewnego razu ... w Hollywood.

"Akcja filmu osadzona jest w 1969 roku w Hollywood. Film opowiada historię aktora Ricka Daltona (Leonardo DiCaprio) oraz jego dublera Cliffa Bootha (Brad Pitt). Dalton jest gwiazdą telewizyjną, jednak jego kariera aktorska staje na skraju załamania. W międzyczasie groźna sekta Charlesa Mansona planuje włamanie do willi reżysera Romana Polańskiego i jego żony Sharon Tate (Margot Robbie) w celu zamordowania wszystkich znajdujących się tam osób. Przypadkiem drogi Daltona i Bootha krzyżują się z członkami „rodziny” Mansona."

Dziwny film, z dużą ilością odniesień i takich smaczków. Na razie nie wiem czy do końca mi się podobał, bo muszę trochę o nim pomyśleć.

Obecnie już się umyłam, zrobiłam sobie nachosy z tortilli i nałożyłam pierwszą w moim życiu maskę w płachcie. Na razie na długi czas nie wrócę do maseczek tego typu, jakoś mi nie podeszły.
grafika decor, design, and home

24 stycznia 2020

I'll give you space to the moon

Hej,
Piątek.

Zaliczyłam zarówno wczorajszą etykę jak i dzisiejszy wf na piątki. Byłam na uczelni od ósmej do trzeciej po południu, ale w międzyczasie miałam okienko i razem z koleżanką trochę ogarnęłyśmy matematykę na poniedziałkowe zaliczenie.

Zobaczyłam film Misz masz czyli kogel mogel 3.

"Bohaterowie dwóch kultowych komedii wracają po 30 latach! To dalszy ciąg przygód Kasi, która mieszka nadal we wsi Brzózki i jest wyjątkowo odporna na zaloty Staszka Kolasy. Jej syn Marcin postanawia wrócić do Polski. Chce rozkręcić własny biznes, ale od razu wpada w kłopoty. Niezłe zamieszanie jest również u ekscentrycznych Wolańskich w Warszawie. Barbara – celebrytka i słynna sekstrenerka – wydaje kontrowersyjną książkę. Jej bliscy – mąż i córka Agnieszka – buntują się i uciekają z domu. Najpierw spotykają się z Piotrusiem, wiodącym wygodne życie u boku Marleny. Następnie ruszą w podróż, której finał znów przejdzie do legendy!"

Już dawniej chciałam go zobaczyć, ale jakoś zawsze miałam przed tym opory, bo bałam się, że popsuje mi to wspomnienia o pierwszej i drugiej części. Ale tak nie jest, bo filmy z lat osiemdziesiątych, a ten sprzed roku mają wspólne ze sobą raczej mało, bohaterów i co poniektóre wątki. A tak są to osobne historie i problemy. Film jako tako podobał mi się, ale jednak jest to taka lekka komedia, nad którą większych rozmyślać raczej nie będzie.

Obecnie już się umyłam, poczekam aż podeschną mi włosy, ale ostatecznie pewnie i tak je wysuszę suszarką. Na jutro mam trochę planów, dlatego chciałabym wstać wcześniej niż zwykle.
grafika bridge, cold, and frosty

23 stycznia 2020

what to do with myself

Hej,
Czwartek.

 Wczoraj w nocy wróciłam do mieszkania, a rano byłam na uczelni na zaliczeniu. Myślę, że raczej nie powinno być problemu. Teraz i tak pozostało mi myśleć nad innymi egzaminami.

Skończyłam pierwszy sezon serialu Shooter.

"Wielokrotnie odznaczany weteran armii Stanów Zjednoczonych Bob Lee Swagger podejmuje zadanie udaremnienia zamachu na życie prezydenta. Podczas akcji żołnierz orientuje się, że został wrobiony w morderstwo."

Naprawdę strasznie pokochałam relację jaką łączy Boba z Julie, jego żoną i córką Mary. Podoba mi się w tym serialu szybkość i dynamika z jaką wszystko się dzieje oraz to jak Bob rozkłada wszystkie kwestie i potrafi wyjść z opresji. Gdzie się podziewają tacy mężczyźni można by powiedzieć.

Obecnie pozostało mi spakować się na jutro, dogadać się z koleżanką czy coś w ten weekend razem robimy, umyć się i iść spać. Naprawdę cieszę się, że zaliczyłam ćwiczenia z mikroekonomii, bo naprawdę na razie nie chciałoby mi się do tego wracać, chociaż za tydzień już będę musiała wrócić z powodu egzaminu. Mimo wszystko i tak muszę ruszyć wykresy ze struktur.
grafika bouquet, flowers, and pink

22 stycznia 2020

I guess that I just don't know

Hej,
Środa.

W sumie to tak jak zazwyczaj w środy, za dużo się nie działo. Wstałam po ósmej i korzystałam ile mogę z tego dnia. Chociaż i tak sporą jego część spędziłam w kuchni, ale to już normalne. I tak dobrze, że nic nie chciałam piec. A przynajmniej zrobiłam krokiety i mam nawet ze dwa na jutro.

Dzień wolny od uczelni i w dodatku w domu. Mimo wszystko i tak musiałam i jeszcze muszę ruszyć etykę, bo jutro z rana mam z niej egzamin.

Obecnie pozostało mi jeszcze trochę posiedzieć z rodziną, wypić jakąś dobrą herbatę, a ostatecznie zbierać się na pociąg do mieszkania. Jak już wrócę to umyć się i iść spać, ale do tego jeszcze trochę czasu będę mieć. Więc może jeszcze trochę posiedzę nad tymi odpowiedziami do pytań.
grafika luxury, home, and interior

21 stycznia 2020

maybe it will only make it worse

Hej,
Wtorek.

Dzień Babci.
Z tej okazji też wróciłam do domu. Na uczelni miałam dzisiaj tylko jedne zajęcia z włoskiego, a właściwie to tylko ustne zaliczenie, więc też już po jedenastej byłam w pociągu. Myślę, że warto wrócić i jednak osobiście złożyć najszczersze życzenia.

Obecnie pozostało mi umyć się i iść spać. Dobry był ten dzień i naprawdę warto było przyjechać do domu, tym bardziej że na razie nie będę wracać na weekend, a dopiero w lutym. Mimo wszystko i tak część czasu będę musiała poświęcić na to, żeby pouczyć się trochę na czwartkowy egzamin z etyki. Chciałabym już być w tym miejscu, momencie gdy mam już wszystko pozdawane.
grafika food and coffee

20 stycznia 2020

I wanna call you up

Hej,
Poniedziałek.

Tak jak to z poniedziałkami bywa, są zazwyczaj dosyć trudne. Zwłaszcza przez pryzmat trzech godzin matematyki, naprawdę nie wiem jak ja w lutym zdam ten egzamin. Ale mimo wszystko postaram się zrobić jak najwięcej, żeby zwiększyć moje szanse. Z drugiej strony pocieszam się tym, że większość osób z mojego kierunku ma ten sam problem.

Chociaż jak dla mnie dzisiejszy dzień to żadnej Blue Monday, bo zdałam kolokwium z piątku, na które uczyłam się środę i czwartek. Patrząc na to, że praktycznie w każdej grupie połowa nie zdała no to bardzo fajnie. A co poniektórzy śmiali się z moich notatek z 2015 roku (pierwsza klasa technikum), a jednak warto było sobie to przypomnieć.

Obecnie pozostało mi nauczyć się mniej więcej na pamięć mojej wypowiedzi z włoskiego i mieć nadzieję, że to samo jakoś poleci. Jeszcze tylko się umyję, spakuję na jutro do domu i zobaczę czy coś jeszcze będę musiała zrobić. W sumie to ciekawi mnie o której będę wracać, bo albo szybciej o w pół do pierwszej albo później o w pół do drugiej. Zobaczę jak się wyrobię, fajnie by było szybciej wrócić, ale nic na siłę.
grafika beauty, paris, and cities

19 stycznia 2020

you told me I deserve someone

Hej,
Niedziela.
Deszczowa niedziela.

Skończyłam drugi sezon Sex Education.

W sumie to nie umiem powiedzieć czy porwał mnie ten sezon bardziej niż pierwszy, bo wydaje mi się, że jednak minimalnie bardziej podobał mi się pierwszy sezon z racji tego, że był to początek, coś nowego. Trochę się zdziwiłam, że skończyłam ten sezon, bo myślałam, że ma on dziesięć odcinków. A tu taka niespodzianka i znowu muszę czekać rok na następny sezon.

Obecnie pozostało mi spakować się na jutro, ogarnąć matematykę i ruszyć projekt z excela. Wieczorem już tylko się umyję i zobaczę Sanatorium miłości. Jutro mam na ósmą więc chciałabym iść spać trochę szybciej, ale w ostatnim czasie jakoś przyzwyczaiłam się do późniejszego trybu.
grafika bedroom, light, and home

18 stycznia 2020

And there's so many guys

Hej,
Sobota.

Wczorajsza impreza jak najbardziej udana. Fajnie było wyjść z moimi dziewczynami, tym bardziej że byłyśmy tylko w trójkę, co moim zdaniem jest taką optymalną ilością. Do końca nie byłyśmy pewne do którego klubu pójdziemy, ale ostatecznie warto było widzieć, słyszeć B.R.O. i Ronniego Ferrari na żywo. W sumie to wszystko było w porządku oprócz jednego problemu z gazem pieprzowym, z drugiej strony już wiem jak na niego reaguję.

Do mieszkania wróciłam po czwartej i nawet chciało mi się jeszcze umyć, bo dziwnie by mi było iść spać nieumyta. Tym bardziej w otoczce alkoholu i dymu papierosowego.

Obecnie już się umyłam, za jakiś czas wysuszę włosy i może zobaczę jakiś odcinek serialu albo też szybciej pójdę spać. Zobaczę z czasem jak wyjdzie.
Grafika użytkownika Andrew.

17 stycznia 2020

I will try to meet someone

Hej,
Piątek.

No i po wielkim zaliczeniu. Dałam z siebie wszystko i liczę na to, że uda mi się je zdać i zostanę dopuszczona do egzaminu, bo ten nadal przede mną. Moim zdaniem zawsze najważniejsze jest czytanie ze zrozumieniem.

Obecnie już zjadłam coś, umyłam się, ubrałam i pomału kończę się zbierać, bo za jakiś czas będę musiała wyjść po moje znajome. Fajnie będzie się spotkać i razem potańczyć. W końcu jakoś odetchnę od tego wszystkiego i od jutro wracam z powrotem w ten sesyjny nastrój (chyba).
grafika aesthetic, party, and artists on tumblr

16 stycznia 2020

I promise that I'll try

Hej,
Czwartek.

Dzisiejszy dzień na uczelni był całkiem dobry. Pomiędzy zajęciami miałam jedno okienko, ale dobrze je wykorzystałam. Poszłam do sklepu po nowy jogurt mango z kokosowymi kuleczkami z bardzo dobrą znajomą. Przynajmniej miałyśmy czas wszystko bardzo dokładnie obgadać. Potem jeszcze wróciłam do mieszkania i zobaczyłam odcinek serialu.

Obecnie już wróciłam do mieszkania, zjadłam mój makaron z ciecierzycą w sosie pomidorowym i już kompletnie biorę się za powtarzanie mikroekonomii. Mam nadzieję, że jutro po południu będę zadowolona z tego jak mi poszło i odreaguję cały stres ze znajomymi w klubie. Chociaż tym razem planuję nie pić za dużo, bo w sobotę chcę być w dobrym stanie, a przynajmniej takim, żebym mogła coś robić na studia.
grafika study, book, and coffee

15 stycznia 2020

Just say you will love me one day

Hej,
Środa.

Dzisiejszy dzień był dobry i całkiem przyjemny. Jak to zazwyczaj środy wyglądają.

Rano wstałam po ósmej, miałam śniadanie z cappuccino, a później poszłam do sklepu. Zobaczyłam jeszcze jakiś odcinek serialu i zrobiłam obiad na dziś i częściowo na jutro. Specjalnie ugotowałam sobie więcej makaronu, tak aby już jutro po powrocie do mieszkania nie musieć nic robić tylko podgrzać ten makaron z ciecierzycą i dodać sosu pomidorowego. Resztę czasu chcę poświęcić na naukę.

Myślałam tylko czy wracając z uczelni nie kupić sobie mojej ulubionej kawy z palarni o smaku kokosowym, bo już mi się kończy, a naprawdę jestem zakochana w tym smaku, a przede wszystkim fantastycznym zapachu.

Obecnie już się umyłam, był to taki mały przerywnik w uczeniu się na piątkowe zaliczenie. Jak tylko opublikuję tego posta to wracam do mojej herbaty i mikroekonomii. Już sobie powiedziałam, że w następnym semestrze jeśli taki będzie miał miejsce, będę uczyć się bardziej systematycznie. Na razie jeszcze nie jest tak źle, bo jednak większość tego materiału miałam przerobione w technikum, teraz muszę to tylko gruntownie powtórzyć.
grafika bread, dinner, and drinks

14 stycznia 2020

I will wait to get your loving one day

Hej,
Wtorek.

Dzisiejszy dzień w sumie nie był taki zły. Nawet pierwszy raz sama jechałam tramwajem do sąsiedniego miasta.

Skończyłam pierwszy sezon Spinning Out.

"Gwiazda łyżwiarstwa figurowego próbuje poradzić sobie z miłością, rodziną i problemami psychicznymi, gdy szansa na olimpijski medal coraz mocniej się oddala."

W sumie to zainteresowałam się tym serialem z uwagi na Kayę Scodelario, która gra w nim główną bohaterkę. Same łyżwiarstwo figurowe nigdy nie było mi za bliskie, bo szczerze mówiąc sama umiem raczej w mały stopniu jeździć na łyżwach. A co tu mówić o obrotach, wyskokach i innych takich akrobacjach. Ale warto zaznaczyć, że serial nie jest tylko o łyżwach, porusza naprawdę ważne problemy, zdrady, choroby psychiczne, zaufanie, rodzicielstwo i dużo by wymieniać.

Obecnie już się umyłam, za jakiś czas położę się spać, bo na jutro mam trochę planów, głównie związanych z uczeniem się na piątek.
Znalezione obrazy dla zapytania spinning out

13 stycznia 2020

And I will wait

Hej,
Poniedziałek.
Nowy tydzień.

Będzie ciekawie, to na pewno. Zwłaszcza pod względem studiów. Ale mimo wszystko nie można szaleć, mam nadzieję że jakoś dam sobie radę, zaliczę wszystko i będzie dobrze.

Na obiad miałam dzisiaj kluski na parze z jagodami, te same co wczoraj.

Byłam też w sklepie, bo zależało mi na hummusie, weszłam zobaczyłam promocję na niego i jego brak. No cóż no to na razie pożyję bez niego. Muszę przyznać, że strasznie przyzwyczaiłam się do tego musu z ciecierzycy. Nawet myślę na środę i czwartek zrobić sobie makaron z sosem pomidorowym i ciecierzycą. Przynajmniej tyle pocieszenia.

Obecnie pozostało mi umyć się, spakowana na jutro już jestem. Ale mogłabym trochę powtórzyć na jutrzejszą wypowiedź ustną z angielskiego. A tak to może jeszcze zrobię coś fajnego dla siebie albo pouczę się dla mikroekonomii. Zresztą właśnie takie plany mam na środę i czwartek.
Grafika użytkownika katayromanova94

12 stycznia 2020

Some say you will love me one day

Hej,
Niedziela.

Kolejny pracowity dzień.

Rano wstałam już o 0800 jak to było w filmie U Pana Boga. I tematycznie byłam w Kościele, zaliczyłam ostatni możliwy w mojej okolicy. Serduszko z WOŚP'u mam i aż sobie przypomniałam jak sama byłam wolontariuszką. Naprawdę był to dobry dzień i bardzo przyjemnie go wspominam.

Na obiad dziś wyjątkowo miałam same warzywa, a później jeszcze przypomniałam sobie o tym, że mam kluski na parze z jagodami, więc nimi też się zainteresowałam. Przynajmniej wiem, co jutro będę jeść. Życie naprawdę krąży wokół jedzenia. 

Obecnie już się umyłam, zobaczyłam Sanatorium miłości i wysuszyłam włosy. W dodatku ubrałam sobie dzisiaj nową pościel, więc to będzie bardzo przyjemna noc. Specjalnie to zrobiłam przed poniedziałkiem, kiedy muszę wstać po szóstej i w dodatku mam trzy godziny matematyki.
grafika city and winter

11 stycznia 2020

I just gotta keep believing and I've heard

Hej,
Sobota.

Dzisiejszy dzień był bardzo pracowity. Zwłaszcza pod pryzmatem studiów. Rano miałam świetne śniadanie, a potem poszłam do piekarni i rossmanna. Padało, ale na szczęście byłam tylko jakieś kilka minut na dworze. To jak blisko są sklepy naprawdę mi się podoba w tym miastowym życiu, chociaż normalnie jakbym miała przejechać się autem też bym nie narzekała.

Na obiad znowu miałam moją sałatkę, ale tym razem dodatkowo z ryżem i papryką. Jutro za to mam zamiar zrobić sobie same warzywa, bo stęskniłam się za ziemniakami, a w towarzystwie marchewki, papryki, brokułów i bobu w sosie pomidorowym to będzie niebo.

Obecnie już się umyłam, za jakiś czas pójdę spać, ale na razie dokończę jeszcze swoją nową herbatę ananasową. Widzę w tym nową miłość na studiach. Bo inaczej raczej bym po taką herbatę nie sięgnęła. Grejpfrutowa z tej samej serii nie była taka dobra.
grafika quotes, words, and body

10 stycznia 2020

And I know it might sound stupid but for me

Hej,
Piątek.

Dzisiejszy dzień był przyjemny i wolny. Głównie dlatego, że nie miałam dzisiaj zajęć z racji święta mojej uczelni. Za to byłam w centrum handlowym i pochodziłam trochę po mieście.

Później jak już wróciłam, zrobiłam sobie świetny obiad z kaszy jaglanej i sałatki z sosem jogurtowym. Jeszcze kiedyś spróbuję takiej kombinacji. Albo też pomyślę zrobić coś trochę inaczej, ale warto skupić się na kaszach, bo mają w sobie to coś. A w ostatnim czasie naprawdę zaczęłam bardziej zwracać uwagę na to co jem i kupuję.

Obecnie już się umyłam nałożyłam maskę na włosy i za jakiś czas wysuszę włosy i chyba pójdę spać. Bo na jutro mam trochę planów.
grafika amazing, coffee, and dessert

9 stycznia 2020

I will step away

Hej,
Czwartek.

Bardzo długi dzień na uczelni, bo zajęcia skończyłam dopiero o siedemnastej. Wróciłam do mieszkania i podgrzałam sobie wczorajszy barszcz. To że zrobiłam go wczoraj więcej było bardzo mądrym posunięciem. Potem trochę odpoczęłam i zrobiłam sobie sypaną zieloną herbatę z pieprzem.

Obecnie ledwo co skończyłam oglądać Titanica na Polsacie (pierwsza część), umyłam się i za jakiś czas pójdę spać. Jutro mam dzień rektorski na studiach, więc dzięki temu będę mogła trochę dłużej zostać w łóżku. Ale i tak mam kilka planów, może nawet uda mi się z rana zrobić maseczkę. Wszystko zależy od tego o której wstanę i czy będzie padał deszcz. Wolałabym, żeby jednak jutro było bardziej stabilnie, wystarczy że dzisiaj szłam w deszczu.
grafika snow, winter, and cold

8 stycznia 2020

But if you need some space

Hej,
Środa.

Dzisiejszy dzień był w porządku. Nawet się wyspałam, jeszcze przed południem byłam w sklepie, zaraz potem zrobiłam sobie barszcz czerwony na obiad, zresztą przy nim zobaczyłam też odcinek serialu. A później jeszcze podliczyłam sobie wydatki z grudnia, napisałam coś do mojego zeszytu i przepisałam nową część wykładu z mikroekonomii. I zrobiłam zagadnienia na jutro.

Obecnie pozostało mi umyć się, zacząć planować projekt z Excela, spakować się na jutro i mogłabym też rozpisać sobie tabelę z prawa. Z resztą takich rzeczy na studia mam zamiar rozprawić się w weekend. W sumie to też dużo zależy od tego jaka będzie pogoda.
grafika coffee

7 stycznia 2020

you know that I want you next to me

Hej,
Wtorek.

Powrót na studia był naprawdę ciężki. Trudno mi się przyzwyczaić tym bardziej, że prawie trzy tygodnie byłam w domu. Sesja nie pociesza, ale myślę, że uda mi się mimo wszystko podejść do tego spokojnie i pewnie.

Skończyłam miniserial Unbelievable.

"Gdy młoda kobieta zostaje oskarżona o kłamstwo w sprawie gwałtu, dwie policjantki badają serię zaskakująco podobnych ataków. Serial inspirowany prawdziwymi zdarzeniami."

Naprawdę ten serial jest poruszający i szokujący. Zwłaszcza ze strony władz i tego, że to one powinny chronić kobiety i dawać im wsparcie zwłaszcza po takich strasznych wydarzeniach. A najbardziej dobijało mnie to, że gwałty wciąż mają miejsce, a dużo z nich nawet nie jest zgłoszonych, właśnie przez taki strach i brak wsparcia.

Obecnie już się umyłam, za jakiś czas pójdę spać, bo na jutro mam kilka większych planów. Przede wszystkim zakupy, bo sprzątanie zaliczyłam już dziś. Mimo wszystko czuję się lepiej w czystej przestrzeni.
Podobny obraz

6 stycznia 2020

You know that I want you

Hej,
Poniedziałek.

Ostatni dzień w domu i powrót do mieszkania na studia. Myślę, że znowu będę musiała się przyzwyczaić do tego studenckiego stylu. Wygodnie było mieć auto, a teraz będę musiała polegać na moich nogach. Z drugiej strony dzienne cardio mam zapewnione.

Przynajmniej dzisiaj przepadła mi matematyka. Nie żebym jakoś bardzo się cieszyła. Może to tylko przez ten poniedziałek.

Jutro będzie ciężki dzień, ale liczę na to, że będzie mi się chciało wstać. Zresztą po trzynastej powinien on już być znacznie lepszy.
grafika winter, snow, and coffee

5 stycznia 2020

I hope that you don't mind it

Hej,
Niedziela.

Całkiem szybko zleciała ta przerwa świąteczna. Szkoda mi wyjeżdżać, ale z drugiej strony był to naprawdę dobry czas, który z radością i ciepłem będę wspominać. Zwłaszcza podczas sesji, która już niedługo mnie czeka. Teraz jeszcze myślę pozytywnie i nastawiam się, że będzie dobrze. A w razie czego bez spiny są drugie terminy. Mimo wszystko wolałabym to wszystko zaliczyć w pierwszych terminach. A z tego co widzę dosyć się tego nazbierało.

Wracam do przyjemniejszych myśli, do mojego domu, rodziny i tego co w życiu najważniejsze.
Grafika użytkownika springkg

4 stycznia 2020

'Cause you are on my mind

Hej,
Sobota.

W ostatnim czasie te moje soboty wyglądają inaczej niż to było w zwyczaju. Jednak tym razem wzięłam się za posprzątanie w domu, chociaż w sylwestra też to robiłam, ale ostatni raz przed powrotem na studia chcę jednak coś jeszcze zrobić.

Wieczór spędziłam w domu z moją rodziną. Chcę jak najwięcej czasu z nimi spędzić, bo tak naprawdę nie wiem kiedy będę miała okazję tak na dłużej być w domu. Zresztą z tego co patrzyłam to chyba dopiero w lutym będę z powrotem na weekend.

Teraz jeszcze będę miała szansę umyć się i poleżeć trochę w moim łóżku. Bo jednak co nasze to nasze. Chociaż na mój pokój na studiach nie narzekam, ale gdybym miała większe łóżko to bym nie narzekała.
grafika adventure, cityscape, and cold

3 stycznia 2020

we will find the timing

Hej,
Piątek.

Dobry dzień.

Kolejny słoneczny i przyjemny dzień. Za szybko wstawać nie musiałam, więc też z tego skorzystałam. Zresztą później zrobiłam na obiad mój ulubiony barszcz i racuchy. Dlatego też uwielbiam piątki. Poza tym za dużo już nie robiłam, na chwilę poleżałam, bo jakoś dziwnie się czułam, miałam kawę i pooglądałam trochę telewizji.

Obecnie już się umyłam, poczekam aż podeschną mi włosy i pójdę spać. Ale jeszcze w międzyczasie zacznę ostatni odcinek serialu, bo strasznie ciekawi mnie zakończenie i rozwiązanie tej trudnej sprawy. Zresztą więcej o tym opowiem jak już go skończę.
grafika home, cozy, and house

2 stycznia 2020

I will find the time

Hej,
Czwartek.

Bardzo dobry, słoneczny dzień. Pozytywnie zaczynamy ten nowy rok 2020. Jestem ciekawa kiedy do mnie dotrze, że to w tej dekadzie będę miała trzydzieści lat. Ale na razie ta dwudziestka jak najbardziej mi pasuje i się z niej cieszę.

Skończyłam drugi sezon serialu You.

I naprawdę jestem zszokowana, zarówno wydarzeniami jak i tym jak rozwinął się ten serial. Pierwszy sezon podobał mi się, ale drugi pobił go kompletnie. Przede wszystkim główny zwrot akcji pod sam koniec. Nowe postacie były idealne do klimatu Los Angeles. Przy tym kilku osób było mi naprawdę szkoda. Mimo wszystko nie zostały ukazane ostateczne losy Williama a właściwie Joe'a(?) tylko widzowie dostali pewnego rodzaju zapowiedź kolejnego sezonu.

Wieczorem jeszcze pierwszy raz w życiu zrobiłam ciastka z ciasta francuskiego i byłam na spacerze. Teraz pozostało mi już tylko umyć się i może kontynuować oglądanie nowego serialu.
grafika gif, Penn Badgley, and you

1 stycznia 2020

Witaj 2020!

Hej,
Środa.
Nowy rok.

Mam nadzieję, że wasz Sylwester był udany.

Mamy 2020 rok. Mam nadzieję, że będzie on bardzo dobry, że będę szczęśliwa, że spotkam osoby warte uwagi, że zdam wszystkie egzaminy, sesje że będę zadowolona ze swoich przyszłych planów, może pracy. Tak abym za rok niczego nie żałowała  i w całości wykorzystała te 366 dni. 

Życzę wam wszystkim, aby ten 2020 był po prostu dobry, spokojny z równowagą i pewnego rodzaju stabilizacją.
Znalezione obrazy dla zapytania 2020