30 kwietnia 2018

Goodbye April

Hej,
Poniedziałek.
Ostatni dzień kwietnia.

Dzisiejszy dzień jest dosyć dziwny, lekko denerwujący, ale z drugiej strony wolny. Bo jedynie dorobiłam coś do obiadu, umyłam auto, byłam w sklepie i odebrałam paczkę od kuriera. To że nie musiałam siedem godzin siedzieć w szkole, akurat bardzo mi się podoba.

Dzisiaj piszę dosyć szybko, dlatego że i tak jestem w domu z racji majówki, po drugie i tak szybko wstałam rano, a po trzecie wieczorem mnie nie będzie, bo idę ze znajomymi na ognisko. Już dawno mieliśmy takowe zrobić razem, a obecnie udało się.

No nic, rozłożę sobie łóżko, kontynuuję oglądanie filmu Serce z kamienia, a z czasem będę musiała zacząć się zbierać. Jutro pewnie więcej wspomnę o tym ognisku.
grafika desk, home, and study

29 kwietnia 2018

Want me to spell it out for you?

Hej,
Niedziela.

Dzisiejszy dzień w sumie nie był taki najgorszy.

Zazwyczaj niedziele jak dla mnie są słabe, ta była całkiem okej. Pomogłam przy obiedzie, poprzeglądałam sobie półkę z rzeczami, leżałam na dworze i nałożyłam maskę na włosy. Dodatkowo zobaczyłam odcinek Suits i Black Mirror. I całkiem możliwe, że zobaczę jeszcze jakiś jeden.

Obecnie pozostało mi już tylko umyć się i iść spać, tym razem żadnego zbierania się do szkoły, co osobiście bardzo mi się podoba. Szczerze mówiąc mogłabym do tego przywyknąć, żadnych sprawdzianów i tego ciągłego bycia poniżej. Szkoła czasami potrafi tylko dobić.
grafika book, summer, and sea

28 kwietnia 2018

Haven't I made it clear?

Hej,
Sobota.

Wczorajszy wieczór bardzo fajnie wyszedł. Nadal nie umiem z docierania do miejsca po lokalizacji ze snapa. To że były dwie możliwe drogi dotarcia do celu, a ja poprowadziłam koleżankę przez jedną z nich, gdzie potem znalazłyśmy się praktycznie na czyimś terytorium. Potem już tylko telefon do kolegi i czy uda nam się tam przejechać - udało się. Nie no serio było fajnie.

A dzisiaj standardowo dzień sprzątania, mycia podłóg, odkurzania i wszystkich tego typu rzeczy. Jakoś nie miałam dziś do tego chęci, ale zrobiłam co trzeba było. Zostało mi tylko prasowanie. I dalsze podziwianie mojej plantacji dyni, które sadziłam tydzień temu, a aktualnie już ich całkiem spora ilość się pokazała światu. Czekam jak będą jeszcze większe, a ja jeszcze bardziej z nich dumna.

Obecnie już się umyłam, zrobiłam wszystko co musiałam i za jakiś czas pójdę spać. Może jeszcze uda mi się zacząć następny odcinek serialu bądź zacząć jakiś film, bo nawet nie pamiętam kiedy ostatnio jakiś oglądałam.
grafika beach, blue, and palm

27 kwietnia 2018

Haven't I made it obvious?

Hej,
Piątek.

Ostatni dzień przed majówką, długim wolnym na które szczerze mówiąc trochę czekałam.

Teraz do mnie dotarło, że to również ostatnie dni kwietnia. A za równo trzy miesiące będą moje dziewiętnaste urodziny, ostatnie naste. Aktualnie pasuje mi to jak jest, wystarczy mi dowód i prawo jazdy. Poza tym nie wyobrażam sobie co po skończeniu szkoły, co będzie miało miejsce za rok. Dużo wyborów jeszcze mnie czeka.

Dopiero co skończyłam oglądać nowy odcinek Riverdale i muszę przyznać, że jestem trochę ciekawa finału tego sezonu. Chociaż to już nie to samo co rok temu, obecnie oglądam go trochę z przyzwyczajenia i dlatego, że na początku ten serial serio dobrze się zapowiadał.

Za chwilę zacznę się zbierać, bo za jakieś pół godziny wychodzę z domu. Gdzie ostatecznie wyląduje to nie wiem, tak czy inaczej wiem, że będzie fajnie i nie będę żałować tego wyjścia. W sumie to chyba nigdy nie żałowałam żadnego dworu.
grafika girl, teddy bear, and bear

26 kwietnia 2018

I've told you one, two, three, four, five, six thousand times

Hej,
Czwartek.

Dzisiaj już w ogóle nie byłam na lekcjach, ale za to całość nieobecności mam usprawiedliwione.

Te ostatnie dwa dni tak mnie rozleniwiły, że szczerze nie czuję że jutro mam iść do szkoły i siedzieć tam siedem godzin, tym bardziej, że w piątki mam praktycznie same zawodowe, a przy tym jeszcze są one tak strasznie skumulowane, że po czternastej już tylko myślę o ucieczce, w sumie to nawet wcześniej.

Skończyłam pierwszy sezon Black Mirror.

To drugi serial, który zobaczyłam w ostatnim czasie i jest strasznie dziwny, ale z jednej strony ciekawy. Chociaż normalnie nie przepadam za takim stylem seriali, ten jak na razie zaciekawił mnie, a przy tym ma tak mało odcinków, że raczej zobaczę go w całości.

Obecnie pozostało mi już tylko umyć się i spakować na jutro. Potem już tylko trochę posiedzieć i iść spać.
grafika girl, friends, and dark

25 kwietnia 2018

You can't be reasoned with, I'm done being polite

Hej,
Środa.

Dzisiejszy dzień w szkole, a właściwie to chyba bardziej poza nią.

Chociaż na dwóch pierwszych lekcjach byłam w całości, pomiędzy nimi jeszcze byłam na parkingu i śmiałyśmy się z koleżanki, która chyba miała dość i zaparkowała 'bliżej natury', w drzewie. Potem na następnej przerwie byłam przeparkować swoje auto, aż w końcu na następnej już opuściłam szkołę. Siedzieliśmy na rynku, aż w końcu z koleżanką byłyśmy w parku, gdzie były organizowane tak zwane targi dla trzeciej klasy gimnazjum. Były też tam wystawione nasze koleżanki z naszej szkoły, a poza tym był też tam mój kolega z innej szkoły. A było serio fajnie, aż w końcu po trzynastej byłam w domu. To tak w wielkim skrócie.

Skończyłam pierwszy sezon The End of The F***ing World.

Ten serial jest zdecydowanie dziwny, pierwszy odcinek zobaczyłam wczoraj, a dziś już zobaczyłam całą resztę, w sumie osiem odcinków po dwadzieścia minut. Nie żałuję jego zobaczenia, ale na pewno jeszcze długo będę o nim myśleć. Jest nieźle pokręcony, postacie są ciekawe, barwne, akcja nie ciągnie się, tak że po prostu chce się więcej. Ale liczę na to, że drugiego sezonu nie będzie z racji tego, że to otwarte zakończenie całkowicie mi się podobało, a przy tym kolejny sezon mógłby zepsuć efekt.

Obecnie pozostało mi już tylko umyć się i może zobaczyć odcinek Black mirror, jutro idę na warsztaty, przez co nie będę na lekcjach, znowu.
grafika awesome, delicious, and drink

24 kwietnia 2018

You really ain't going away without a fight

Hej,
Wtorek.

No to kolejny lekko nudny dzień minął.
Chociaż było parę wkurzających sytuacji, a bardziej irytujących osób. Ale akurat o szkole nie chcę się tu rozpisywać w taki sposób.

Poza tym skoczyłam czwarty sezon Jane the Virgin.
I po prostu końcówka była strasznie dziwna, tak że naprawdę nie wiem co wydarzy się w piątym, prawdopodobnie finałowym sezonie. Aktualnie niczego nie jestem pewna, ale chętnie dowiem się jak dalej potoczy się historia Jane i jej rodziny. Tę telenowelę będę wspominać długo i z jak najlepszymi słowami. A teraz rok(?) czekania.

Obecnie pozostało mi już tylko spakować się na jutro i może zacząć następny odcinek serialu, chociaż to już mało prawdopodobne po tym jak spojrzałam na to która już godzina. No nic, pewnie za chwilę pójdę spać.
grafika white, travel, and city

23 kwietnia 2018

Don't go look at me with that look in your eye

Hej,
Poniedziałek.

Dzisiejszy dzień w szkole był lekko śmieszny. Szczerze mówiąc nic nie zrobiłam, jedynie ściągę, jeśli to można zaliczyć. Praktycznie wolny dzień.

Jedynym plusem tego dnia, że miałam dzisiaj do szkoły, na obiad i po południu moją pizzę z wczoraj. Dla tego powodu warto było wstać i cokolwiek robić.

A dodatkowo skończyłam drugi sezon serialu Victoria. Jak seriali zawierających historię nie lubię, to ten strasznie mi się spodobał i nie zamierzam przestać go oglądać, bo jest świetnie zrobiony. I to aż przyjemność go oglądać.

Obecnie dopiero co skończyłam pisać CV potrzebne do rekrutacji na staż za granicę. Może w przyszłym roku szkolnym o tym napiszę, a może już w tym bieżącym.

No nic, pozostało mi już tylko umyć się, spakować na jutro i iść spać.
Grafika użytkownika Emilia Kling

22 kwietnia 2018

Here we go again

Hej,
Niedziela.

Dzisiejszy dzień był lekko denerwujący, ale to tak jak zazwyczaj w niedziele, które osobiście mało lubię. Może kiedyś jak będę chodzić do pracy i będę miała wolną niedzielę, to bardziej je docenię, obecnie to jeden z tych dni w których najłatwiej mi się pokłócić. Liczę na to, że to się zmieni.

Poza tym upiekłam ciasto z rabarbarem, a wieczorem zrobiłam pizzę. Była strasznie dobra, ale za to później musiałam iść na spacer, żeby jednak trochę się przejść. Na szczęście zostało mi trochę na jutro do szkoły i na obiad. To będzie dobry dzień, a przynajmniej taką mam nadzieję.

Obecnie pozostało mi już tylko umyć się i spakować na jutro, przydałoby też się trochę pouczyć, ale to zależy od tego ile czasu i chęci będę miała.
grafika food, gucci, and coffee

21 kwietnia 2018

When you say you love me, that make me crazy

Hej,
Sobota.

Dzisiejszy dzień był dosyć wyczerpujący, ale z drugiej strony był świetny. Czasami potrzebuję takie dni, kiedy to cały czas jestem zajęta.

Od momentu jak wstałam tak sprzątałam, odkurzałam, myłam podłogi, pomogłam coś w kuchni, zasadziłam swoją plantację dyni, poodkurzałam swoje auto i nawet je umyłam na zewnątrz i w środku. I jeszcze kilka takich mniejszych rzeczy, ale jak w końcu wróciłam do domu to poczułam się zadowolona z siebie i szczęśliwa, że już mam wolne. Dlatego też zobaczyłam sobie odcinek nowego sezonu The Originals z jabłkowym piwem. Mówiłam sobie, że szybciej pójdę się myć, ale to nie do końca mi się udało, za to zaczęłam jeszcze następny odcinek Victorii.

Tak czy inaczej jestem zadowolona i spełniona, czuję że serio dobrze wykorzystałam ten dzień.
grafika bed, room, and city

20 kwietnia 2018

Only gonna push me away, that's it!

Hej,

Dzisiejszy dzień był całkiem okej. No w szkole niekoniecznie, ale popołudniu już znacznie lepiej.

Jakoś te siedem godzin wysiedziałam, aż w końcu wybiegliśmy ze szkoły. Pogoda była świetna, taka akurat, więc też w końcu dogadałyśmy się z koleżankami i we trzy poszłyśmy na rower, a tak serio to posiedzieć sobie w naszym miejscu, w lesie i na drodze, aby po prostu sobie porozmawiać. Przydało nam się to, wszystko sobie omówiłyśmy i obgadałyśmy to co trzeba było. Dobrze, że mieszkamy całkiem blisko siebie, dzięki czemu łatwiej nam się spotkać.

Obecnie pozostało mi już tylko umyć się, może dokończyć nowy odcinek Riverdale i ostatecznie iść spać. Całkiem dobry był ten dzień.
grafika bakery

19 kwietnia 2018

Don't mess it up, talking that shit

Hej,
Czwartek.

Dzisiejszy dzień był całkiem okej, ale to że trzy pierwsze lekcje mieliśmy zastępstwa, na których nic nie robiliśmy było z jednej strony okej, ale z drugiej lekko irytujące, bo również dobrze mogłabym mieć dopiero na w pół do jedenastą. Ale aktualnie nie jest to już tak ważne.

Po południu jeszcze byłam w dwóch sklepach, aż w końcu wróciłam do domu i serio poczułam to, że już nigdzie nie wychodzę. Zrobiłam sobie herbatę, pokroiłam idealnie dojrzałe mango i w końcu miałam chwilę dla siebie. Nawet udało mi się zobaczyć jeden odcinek serialu, ale nadal nic nie napisałam do mojego zeszytu, co szczerze musiałabym nadrobić.

Obecnie pozostało mi już tylko zrobić coś na jutro, spakować się i może zrobić jakieś zadania. Później umyję się i wskoczę z radością do mojego kochanego łóżka.
Grafika użytkownika Jurnaldedesign

18 kwietnia 2018

I known you since we were like ten, yeah

Hej,
Środa.

Dzisiejszy dzień w sumie nie był taki zły. W szkole za dużo nie robiłam, można powiedzieć, że tak jak zazwyczaj w większości przesiedziałam te lekcje. Za miesiąc będzie jeszcze gorzej, ale za to lepiej będzie z parkingiem, bo czwarte klasy technikum i trzecie liceum wyjdą ze szkół, a poza tym i tak w tych dwóch ostatnich miesiącach frekwencja jest zaskakująco niska.

Dopiero co wróciłam ze spaceru, umyłam włosy i wyciągnęłam coś na jutro. Za chwilę zobaczę zastępstwa na jutro, bo jakieś mają być, potem spakuję się na jutro. Dobrze byłoby też coś tam się pouczyć, ale to już inna kwestia. Może uda mi się dokończyć odcinek Victorii zanim pójdę spać. Mogłabym też napisać coś do mojego zeszytu, bo w ostatnim czasie całkiem sporo się wydarzyło.
♥ 
grafika girl, rose, and love

17 kwietnia 2018

You're not my lover, more like a brother

Hej,
Wtorek.

Szczerze mówiąc znowu lekko zgubiłam swoje poczucie co do tego, jaki dzień mamy.

Dzisiejszy dzień był dosyć irytujący. Rano jeszcze było w porządku nawet pomimo ponurej, deszczowej pogody, nawet pomimo tego, że stałam autem dosyć daleko od szkoły. Ale jakieś dodatkowe zajęcia już mnie całkowicie zagrzały, że każdy nasz wybór ma znaczenie (niespodzianka normalnie) i potem jeszcze wf na którym do krwi złamałam sobie paznokcia. Reszta dnia nawet była okej.

Nawet zaczęłam trochę myśleć o tym, że praca w banku po skończeniu technikum mogłaby być dla mnie i serio będę musiała poważniej to rozważyć. W sumie to nawet zostałabym w moim zawodzie, więc jeszcze lepiej, a wcale mało bym nie zarabiała. W biurze rachunkowym w większość czasu ma się mało kontaktu z innymi ludźmi, w banku większość pracy to kontakty z ludźmi, a jestem dosyć społeczna i otwarta. Ciekawe co zadecyduję za rok.

O i jeszcze myślę o zrobieniu pizzy w ciągu najbliższych dni, spodobał mi się pomysł zrobienia jednej hawajskiej, ale najpierw muszę poczytać co na nią dokładnie się kładzie.
grafika pizza, food, and cheese

16 kwietnia 2018

We're nothing more than friends

Hej,
Poniedziałek.

Dzisiaj strasznie nie chciało mi się wstać. Dobrze że chociaż sama obudziłam się po tym jak moje wszystkie budziki już minęły, bo inaczej nie miałabym za dużo czasu na zebranie się. Tak czy inaczej najlepszą opcją jak dla mnie jest wstawanie za dziesięć siódma.

Szczerze mówiąc muszę bardziej pamiętać, żeby nigdy w życiu nie dawać się ranić komukolwiek. Jeśli coś będzie mi nie pasowało, spróbować coś z tym zrobić albo po prostu odpuścić. Nie siedzieć bezczynnie i walczyć o swoje, być pewna tego kim jestem. I to niezależnie od wielkości kalibru sytuacji.

Obecnie dopiero co skończyłam robić obiad na jutro. posprzątałam i tylko weszłam napisać posta. Za chwilę będę musiała się spakować na jutro i iść się umyć. później może uda mi się zacząć następny odcinek serialu. Dziś zobaczyłam półtora odcinka Suits i znowu jestem na bieżąco, co strasznie mi się podoba. Dobrze że mam tyle seriali, które oglądam, bo ciągle wychodzą jakieś nowe odcinki czy od razu sezony.
grafika food, ice cream, and yummy

15 kwietnia 2018

You say you love me, I say you crazy

Hej,
Niedziela.

Dzisiejszy dzień był strasznie wyczerpujący, a niby to siódmy dzień tygodnia ma być odpoczynkiem. Ale nie tym razem. Za to jestem z siebie zadowolona i nawet miałam całkiem dobre samopoczucie, inaczej nie zniosłabym tego wszystkiego co obecnie u mnie się dzieje.

Tak jak już to wielokrotnie wspominałam w tym roku, przede wszystkim przepełnia mnie nadzieja. Nadzieja na to, że będzie lepiej niż jest w danym czasie. Ze jeszcze wszystko będzie w porządku. Chociaż zdarzają się takie dni, kiedy to niektóre sprawy mnie przerastają. Ale mimo wszystko wiem, że kiedyś spojrzę na ten rok zupełnie inaczej, jako coś przez co stałam się silniejsza, wytrwalsza, bardziej cierpliwa. Choć tyle razy byłam wyprowadzana z równowagi, poddenerwowana, załamana. Ale najważniejsze, że mam tę głupią nadzieję.

Obecnie już tylko marzę o tym, żeby się umyć i iść spać. Chciałabym jeszcze zobaczyć jeden odcinek serialu, poza tym fajnie byłoby pomalować paznokcie u nóg, ale tego raczej nie zrobię. Poza tym będę musiała się jeszcze na jutro spakować, bo niestety mam jutro siedem godzin szkoły. Potrzebowałabym trochę wolnego.
grafika cat, animal, and cute

14 kwietnia 2018

Raise 'em to the sky

Hej,
Sobota.

Wczorajszy wieczór był serio przyjemny, cieszę się że ze starymi znajomymi spotykamy się kilka razy w miesiącu, bo nie jest to ani za często, ani za rzadko. Akurat tak, aby trochę się za nimi stęsknić.

Dzisiaj lekko zaskoczyłam się tym, że wstałam od razu po ósmej, przy pierwszym budziku. Ale warto było, przynajmniej dzisiejszy dzień miałam dłuższy. Udało mi się wszystko zrobić, odkurzałam, gotowałam, myłam podłogi, prasowałam. Jedynie pozostało mi zobaczyć przynajmniej jeden odcinek któregoś z seriali, ale obecnie oglądam w telewizji film Pamiętnik i szczerze myślałam, że go nie widziałam, a jednak jest inaczej, bo pamiętam wszystkie sceny, tylko nie wiem jak do końca skończył się ten film. No nic.

Później umyję się, ubiorę w szlafrok, jeszcze pewnie zjem coś lekkiego i pójdę spać.
grafika cat, book, and tea

13 kwietnia 2018

Here's to you and I

Hej,
Piątek.
Piątek trzynastego.

W sumie to dzisiejszy dzień nie był wcale aż tak zły, chociaż trzy ostatnie godziny ciągnęły mi się niemiłosiernie. Ale za to jak już wyszłam ze szkoły to poczułam ten zbliżający się weekend.

Popołudniu zrobiłam co musiałam, zebrałam się, ubrałam i wyszłam, aż w końcu z kolegami pojechaliśmy do innego do pracy, gdzie spędziliśmy kilka godzin, ale na prawdę było fajnie. W końcu wróciłam do domu, po czym przypomniałam sobie, że nie weszłam tutaj, a już była sobota. No cóż, dlatego też dodaję tego posta z ustawioną publikacją.

A jutro sobota, lubię te dni, ale mimo wszystko są trochę męczące.
grafika quotes, love, and marcjacobs

12 kwietnia 2018

We're so good right now, legend

Hej,
Czwartek.

Dzisiaj cały dzień miałam świadomość, że jest już piątek. Cały czas myślałam, że jutro będę sprzątać i ogólnie że pogoda będzie fajna. Może chciałam ominąć jutrzejszy piątek trzynastego.

Choć w sumie dzisiejszy dzień był całkiem fajny. Ominęły mnie dwie lekcje z powodu jakiegoś wykładu, na w-f robiłam co chciałam, ryż z potrawką dobrze mi wyszedł, byłam na spacerze i pisałam z kilkoma osobami, co też poprawiło mi humor. Zaczęłam też odcinek serialu, ale go nie udało mi się zobaczyć do końca, może jeszcze kilka minut zobaczę. Ale najpierw prysznic i spakowanie się na jutro. Dobrze że chociaż zadań nie mam.
grafika fashion, style, and outfit

11 kwietnia 2018

Just look at us right now, destined

Hej,
Środa.

Dzisiejszy dzień w sumie był całkiem okej, chociaż był dosyć napięty. 
I dopiero teraz mam czas, aby wejść tutaj i coś napisać. Dopiero co skończyłam robić coś na jutro na obiad, umyłam się i dokończyłam odcinek Life sentence. Ale mimo wszystko po szkole udało mi się zobaczyć w przyśpieszeniu odcinek Victorii, to pewnie dlatego, że byłam w domu o godzinę szybciej.

W szkole w sumie też nie było aż tak źle, większość czasu przesiedziałam, a przy okazji jeszcze na jednym niemieckim zaczęliśmy oglądać film po niemiecku i szczerze mówiąc spodobał mi się on, chociaż w jednej części jest dosyć przewidywalny, w drugie za to nadal nie wiadomo co się dzieje.

No nic, podsuszę włosy, spakuję się na jutro i idę spać.
grafika bedroom, home, and room

10 kwietnia 2018

We owe it all to each other

Hej,
Wtorek.

Dzisiejszy dzień nie był aż taki zły. Całkiem sporo dzisiaj miałam w szkole, ale mimo wszystko z radością szłam do szkoły na sprawdzian z matematyki na pierwszej lekcji. Ale to wszystko z powodu świetnej pogody. Nawet koszykówka na w-fie dzisiaj mi się podobała i nie złamałam żadnego paznokcia.
I szczerze mogłoby być tak dobrze do samej nocy, ale jak wróciłam do domu udało mi się rozciąć palec. Tak że obecnie brakuje mi tam całkiem sporo skóry, a to wszystko przez pękniętą miskę, którą chciałam umyć.
Ale spokojnie przeżyję, ten palec mi nie odpadnie, chyba.

Obecnie pozostało mi umyć się, spakować na jutro i w sumie mogłabym iść spać, ale pewnie jeszcze posiedzę i spróbuję coś zrobić. Teraz kiedy jest taka fajna pogoda to aż chce mi się wstawać i ładnie wyglądać dla samej siebie.
grafika hair

9 kwietnia 2018

We're building an empire

Hej,
Poniedziałek.
Nowy tydzień.

Dzisiaj byłam w szkole - przesiedziałam tam te kilka godzin, ale przynajmniej fajnie spędziłam czas ze znajomymi, byłam w rossmannie - kupiłam sobie parę rzeczy, które chciałam, chociaż jednego nie było, więc wzięłam coś innego, nowy balsam eos i korektor, o który najbardziej mi chodziło.

Później jeszcze byłam w salonie lotto i wymieniłam moją wygraną zdrapkę i kupiłam dwie nowe, niestety już nie wygrane, dlatego na razie zostawiam takie gry i może raz w miesiącu albo nawet rzadziej coś sobie zdrapię.

Obecnie już zrobiłam coś na jutro. Przed chwilą spakowałam się i wypisałam wniosek na nowy kurs z rachunkowości i jeszcze jeden na projekt z wyjazdem za granicę.
grafika food, breakfast, and fruit

8 kwietnia 2018

So high, now we cover sky lights

Hej,
Niedziela.

Skończyłam czwarty sezon How To Get Away with Murder.
I szczerze ten sezon podobał mi się dużo bardziej od trzeciego i mam nadzieję, że piąty będzie jeszcze lepszy. Jednak mimo wszystko serial jest trochę typowy z tym "dwa miesiące wcześniej", "tydzień później", "trzy godziny przed". Ale z drugiej strony to strasznie pasuje do tego serialu, lubię czekać na to, gdzie wiem mniej więcej co się wydarzyło i znam już skutki, ale nie ma nadal przyczyny. Ostatnie sceny piętnastego odcinka były świetne, tak że aż czekam na ten następny sezon.

Obecnie już zrobiłam coś na jutro, spakowałam się już popołudniu, bo koleżanka chciała żebym wzięła jej zeszyt. Nawet przekonałam się do zrobienia owsianki nocnej, aż jestem ciekawa co jutro rano zobaczę w lodówce. Mam nadzieję, że to będzie strzał w dziesiątkę. A za chwilę umyję się i pójdę spać. A jutro do szkoły i do Rossmanna na promocję, liczę na to, że będzie wszystko co chcę.
grafika girl, coffee, and photography

7 kwietnia 2018

Damn right, from the bottom we rise

Hej,
Sobota.

Dzisiejszy dzień był całkiem okej.
W sumie to tak jak zazwyczaj w soboty sprzątałam, odkurzałam, pomogłam przy obiedzie, umyłam podłogi, byłam na dworze i zrobiłam babkę z ajerkoniakiem. I szczerze jestem ciekawa jak ona wyszła. Strasznie brakuje mi czasu dla siebie, a przede wszystkim dla seriali czy też oglądania innych pierdół w internecie. Tak dużo seriali, a tak mało czasu. Liczę na to, że jutro z tym będzie lepiej.

Obecnie już się umyłam i za jakiś czas pewnie położę się spać, ale może jeszcze uda mi się zobaczyć odcinek serialu albo przeczytać rozdział książki.
grafika food

6 kwietnia 2018

I'm just out here being great, man, this is as real as it gets

Hej,
Piątek.

Chociaż dzisiaj właśnie nie czuję tego dnia, osobiście gdybym przypadkowo nie wyłączyła budzika i jutro obudziłabym się o siódmej, to pewnie zebrałabym się do szkoły.

Dzisiaj nie było aż tak źle, bo miałam na dwie godziny później i w dodatku zajęłam ostatnie miejsce na parkingu (które akurat się zwolniło). Chociaż to nie pobije wczorajszego parkowania przed policją, która można powiedzieć pilnowała mojego miejsca, bo nikt nie chciał tam stanąć, aż trzy razy zastanowiłam się czy to na pewno jeszcze parking czy już nie i będzie mandat.

Obecnie pozostało mi już tylko umyć się i iść spać, może jeszcze uda mi się zobaczyć nowy odcinek serialu Suits.
grafika flowers, pink, and beauty

5 kwietnia 2018

And I swear this champagne just tastes better on jets

Hej,
Piątek(!?)...ta chciałoby się.
Jeszcze raz. Czwartek.

Dzisiejszy dzień był całkiem fajny, w szkole nie było aż tak źle, a to że kończyłam po trzynastej dopełniło szalę szczęścia. Poza tym większość czasu utrzymywała się fajna pogoda, co jeszcze bardziej mnie zadowalało. I ogólnie było całkiem fajnie.

Obecnie dopiero co wróciłam ze spaceru, zrobiłam coś na jutro, umyłam włosy i jestem tutaj. Musiałabym się trochę pouczyć na jutrzejszy sprawdzian bo kompletnie nic nie wiem jak na razie, a przy tym jest jeszcze zadanie, które na pewno będzie sprawdzone.

Może jednak uda mi się coś zobaczyć na youtubie albo przeczytać rozdział książki. Zobaczę jak wyjdę z czasem.
grafika couple, exo, and tumblr

4 kwietnia 2018

Times up for everybody, I'm collecting on debts

Hej,
Środa.

Pierwszy dzień w szkole po przerwie.

Mimo wszystko ludzie są zwierzętami stadnymi, co zauważyłam po sobie. Że jak dzisiaj wstałam dosyć szybko (co nie do końca mi się podobało), ubrałam się, pomalowałam i wyszłam z domu, robiłam coś, rozmawiałam - to od razu mi lepiej. Nigdy bym się nie widziała w pracy, gdzie większość czasu spędzam sama, a jeszcze gorzej byłoby z pracą w domu. Wtedy pewnie nawet nie przebierałabym się z piżamy. Kiedyś będę musiała o tym pomyśleć.

W dodatku brakowało mi pieczenia, przez te święta miałam dosyć słodkiego w domu, więc dostałam pewnego rodzaju zakaz. A dziś w końcu zrobiłam coś a'la rafaello bez pieczenia, z herbatnikami przełożonymi kremem budyniowym (z wiórkami kokosowymi) i masą kajmakową. Jutro zobaczę jak mi to wyszło.

Obecnie pozostało mi już tylko pomyśleć, co na jutro, potem coś zrobić, umyć się, spakować na jutro i dobrze by było pouczyć się trochę na rachunkowość. A potem w końcu spać, może jeszcze uda mi się przeczytać rozdział książki.
grafika book and coffee

3 kwietnia 2018

We make these plays, man I'm finessin' these checks

Hej,
Wtorek.

Ostatni dzień mojej przerwy świątecznej. Jutro wracam do szkoły. Szczerze mówiąc z czasem znudziłoby mi się takie siedzenie w domu, ale jednak szkoła i tak nie wygląda atrakcyjnie. Do pracy chyba lżej byłoby mi iść, bo jednak sens codziennego wstawania widzi się raz w miesiącu w dniu wypłaty. Chociaż jak na razie wolę zostawić takie poważne tematy i zająć się tym, co mam teraz. Żebym jeszcze kiedyś czasem nie zatęskniła za szkołą, co w najbliższych latach raczej nie wystąpi za szybko, bo ciągle będę pamiętać o tych wszystkich zadania, lekcjach i częstym braku sprawiedliwości.

Obecnie już się umyłam, zrobiłam coś na jutro, a teraz już tylko czekam aż wyschną mi włosy, podłącze ładowarkę do telefonu i położę się spać. Nawet udało mi się dzisiaj zacząć następną książkę Bez szans.
grafika cat, animal, and kitten

2 kwietnia 2018

We only pray for more M's while you hope for the best

Hej,
Poniedziałek.
Wielkanocny poniedziałek.

Dzisiejsze polewanie wodą wcale nie było aż takie złe. Miałam dosyć dobry humor więc jakoś to po mnie spłynęło, chociaż i tak widzę w tym 'święcie' straszną nierówność. W ten dzień akurat chciałabym być chłopakiem, ten jeden dzień w roku - przez resztę wolę siebie.

Skończyłam czytać Regina Brett Bóg nigdy nie mruga. 50 lekcji na trudniejsze chwile w życiu.

"Pięćdziesiąt wskazówek. Pięćdziesiąt lekcji, w których autorka przeplata własne przeżycia z doświadczeniami ludzi spotkanych na swojej krętej drodze; przywołuje ważne dla siebie postaci, znaczące książki i filmy, inspirujące modlitwy i wypisy z lektur; przypomina o sile psalmów i prostych sentencji."

Książka całkiem fajna, ale osobiście jakoś do mnie nie trafiła. Owszem współczułam osobom z opowieści oraz samej pani Reginie, ale to raczej nie jest coś dla mnie. Takie lekcje, dobre rady trafiły by lepiej pewnie do osoby starszej ode mnie, która już pewne etapy życia ma za sobą. Dodatkowo niektóre religijne wtrącenia nie podobały mi się. Ale podsumowując nie żałuję przeczytania tej książki, po prostu zrobiłam to raz i już raczej do niej nie wrócę. Ale warto przekonać się samemu i poświęcić jej trochę czasu.

Obecnie pozostało mi już tylko umyć się, zobaczyć film do końca i iść spać.
grafika food, burger, and fries

1 kwietnia 2018

Hello April

Hej,
Niedziela.
Pierwszy dzień kwietnia.

Szczerze nie przepadam za świętami, bożego narodzenia są jeszcze całkiem w porządku, ale wielkanocnych świąt już całkowicie nie lubię. Jakoś dla mnie nigdy nie były takie szczególne, nie mam co robić, jest w dodatku zimno, wszyscy są sztuczni. A ja chciałabym mieć kogoś z kimś razem mielibyśmy jednak co robić. No cóż, to jeszcze nie te święta.

Obecnie pozostało mi umyć się, może pomalować paznokcie i iść spać. A jutro już widzę tę mokrą pobudkę.
Znalezione obrazy dla zapytania hello april