31 grudnia 2018

Koniec 2018.

Hej,
Poniedziałek.

Już dziś Sylwester, a dopiero co pisałam noworocznego posta. Szybko minął ten rok. Nawet nie spostrzegłam kiedy tyle czasu minęło.

Dzięki wam wszystkim statystki ukazują się następująco: 2062 postów łącznie, a w tym roku 365, czyli pisałam w każdy dzień (to było również moje postanowienie na ten rok), 70 miesięcy na blogu, około 250 obserwatorów, ponad 580 000 wyświetleń. To wszystko osiągnęłam w tym czasie od kiedy jestem tutaj blogu, od 10 marca 2013. Za wszystko wam dziękuję, za każdy komentarz, za każde wejście.

We wczorajszym poście odpowiedziałam na osiemnaście pytań dotyczących 2018 roku i myśląc o tym wszystkim jestem nawet zadowolona z tego czasu. Myślę, że ten następny rok będzie lepszy. 

Chcę wam życzyć wspaniałego Sylwestra oraz szczęśliwego, zdrowego i udanego nowego roku!
Znalezione obrazy dla zapytania sylwester napis

30 grudnia 2018

Podsumowanie roku 2018

Hej,
Dzisiaj post podsumowujący dany rok - osiemnaście pytań.


1. Co najlepszego spotkało Cię w roku 2018?


Tutaj bez owijania w bawełnę powiem - staż w Irlandii. Składając wniosek byłam prawie pewna, że się nie dostanę, a jednak. Była to dla mnie wielka szansa, moje horyzonty ogromnie się poszerzyły, zobaczyłam kawałek świata, pierwszy raz leciałam samolotem.


2. Największy sukces?


W zeszłym roku zdałam egzamin na prawo jazdy i egzamin zawodowy, w tym roku nie miałam osiągnięć na takim tle. Jak dla mnie ważny był fakt dostania się na staż w Irlandii. A w tym też bezproblemowe posługiwanie się językiem angielskim. Istotne dla mnie było też oddanie włosów na fundację i oddanie krwi.


3. Najlepsze wspomnienie?


Irlandia, lot samolotem, oddanie włosów na fundację, trzykrotny udział w krwiodawstwie, poza tym wszystkie imprezy w klubach ze znajomymi.


4. Serial roku?


Trudno jest mi podać jeden, więc łatwiej będzie mi wypisać te które zaczęłam i naprawdę mi się spodobały (nie uwzględniając wszystkich, które zobaczyłam)

- Atypical
- Sex and the City
- La casa de papel
- Good Girls
- Elite
- Dynasty
- 90210
- Sharp Objects
- Baby


5. Piosenka która kojarzy ci się z rokiem 2018?


W tym roku również dużo czasu spędziłam na Spotify. Patrząc na podsumowanie ze Spotify to przesłuchałam prawie dziewięć tysięcy minut muzyki, a w tym przede wszystkim popu i rapu.

- More than you know
- Buzi
- Mówiłaś
- Fearless
- She loves control
- Solo


6. Słowo roku?


Dojrzałość


7. Co najbardziej się w Tobie zmieniło?


Moim zdaniem nie zmieniłam się za bardzo z charakteru, może trochę dorosłam do niektórych spraw, z wyglądu, to akurat w lutym obcięłam włosy na fundację, co było dla mnie dużo zmianą.


8. Ulubiony produkt kosmetyczny?


Tradycyjnie - coś do ust, wszelkiego rodzaju balsamy, szminki, pomadki, kredki to jest to co uwielbiam. Wolę za bardzo nie skupiać się nad tym pytaniem, bo moje możliwości co do makijażu rozwinęły się.


9. W tym roku idzie Ci lepiej w szkole czy gorzej niż w zeszłym?


Uważam, że idzie mi podobnie. Zawsze się dosyć dobrze uczyłam. Jedynie trochę po powrocie ze stażu moje oceny były gorsze. Poza tym mniejszą wagę przykuwam do ocen, bo za rok to nie będzie miało znaczenia jaką ocenę miałam z matematyki (pochwalę się - czwórkę)


10. Co najlepszego zdarzyło ci się w blogowaniu?


Ciągle rosnąca liczba obserwatorów, wyświetleń i miłe komentarze, które dodają otuchy. Z jutrzejszym postem będzie 365 postów w tym roku, z czego wychodzi, że pisałam każdego dnia, to duże osiągnięcie.


11. Zaliczasz ten rok do udanych?


Nie do końca, były takie chwile kiedy uznałabym go za udany, byłam zadowolona, ale mimo wszystko te miesiące wcale nie były takie kolorowe.


12. Chciałabyś, aby 2018 był podobny?


Zdecydowanie lepszy.


13. Masz postanowienia noworoczne, jak tak to jakie?


Mam kilka, niektóre wolę zostawić tylko dla siebie, a o innych jeszcze kiedyś coś wspomnę.


14. Kilka słów opisujących mijający rok


Odpowiedzialny, podróżniczy, dorosły, poważny, dający nadzieję, pokazujący coś nowego.


15. Filmy zobaczone i polecane w 2017 roku:


- Najdłuższa podróż
- to all the boys i loved before

Szczerze mówiąc nie pamiętam już jakie filmy oglądałam, a muszę przyznać w tym roku mało ich było.


16. Książki, które przeczytałam i chciałabym polecić:


- Bóg nigdy nie mruga
- Bez szans
- Chłopak na zastępstwo


17. Herbata roku?


Tak jak zawsze na samym czele wśród herbat jest dla mnie Peach&Mango z Liptona, poza tym wszystkie zielone herbaty i w tym też jedna również z Liptona Raspberry&Pomegranate.


18. Miesiąc roku?


Wrzesień i październik - znowu nawiązując do Irlandii.

Chcę Wam życzyć (i mi) wspaniałego przyszłego roku, tak żebyśmy wszyscy byli zadowoleni i w pełni szczęśliwi.

29 grudnia 2018

I should've listened to my friends

Hej,

Wczorajszy wieczór i noc jak najbardziej udane. Jedynie szkoda było tego, że musieliśmy dosyć szybko wyjść z klubu, bo wracaliśmy ostatnim nocnym autobusem. Ale licząc spacer do domu to już była odpowiednia godzina. Tak czy inaczej nie zmienia to faktu, że było dobrze.

Dzisiaj taka typowa sobota. Sprzątałam przed świętami i tak samo sprzątałam po nich, czyli normalnie tak jak co tydzień. Nic nadzwyczajnego się nie działo.
Wieczorem w końcu miałam trochę czasu i przy humusie i herbacie z czystka miałam trochę czasu dla siebie i serialu.

Obecnie już się umyłam, teraz jedynie czekam aż wyschną mi włosy i może za ten czas jeszcze zobaczę jakiś odcinek serialu albo przynajmniej go zacznę. Pewnie i tak suszarka pójdzie w ruch, czego osobiście za bardzo nie lubię, bo czuję jakbym sama szkodziła moim włosom. Czasami jednak nie mam innego wyboru, lepsze to niż iść spać z mokrymi.
grafika snow and winter

28 grudnia 2018

I watch it blow in the wind

Hej,
Piątek.

Dzisiaj to drugi i ostatni dzień kiedy to mogłam spać trochę dłużej, aż nie dobudził mnie kolega, ale i tak był już czas, żebym wstawała. Za dużo dzisiaj nie zrobiłam, byłam w sklepie, dorobiłam taki szybki obiad. Kolejny dzień z rzędu zrobiłam sobie wodę z cytrusami, dzisiaj padło na pomarańczę i zobaczyłam jakieś dwa odcinki serialu. Ale jest piątek.

Dzisiaj piszę też znacznie szybciej, a to wszystko dlatego, że wieczorem wychodzę ze znajomymi na miasto.

Za chwilę zacznę się pomału zbierać, najpierw jednak muszę pomyśleć jak się ubrać, bo w planach pójdziemy do baru, a później prawdopodobnie skończymy w klubie. A jednak na zewnątrz jest dosyć zimno.

No to zbieram się.
grafika flowers, home, and balcony

27 grudnia 2018

I didn't want it to end

Hej,
Czwartek.

Aż miałam problem z określeniem jaki dzisiaj mamy dzień. To wszystko przez Święta. To znaczy, że zupełnie poczułam już te wolne.

Skończyłam pierwszy sezon SKAM (Italia)

Czyli włoską produkcję norweskiego serialu. W sumie jest to praktycznie ta sama akcja jedynie z różnicą w tym, że tutaj mamy Włochów. Ale nie powiem fajnie mi się to oglądało, tym bardziej że norweską wersję zobaczyłam z dwa lata temu. Jeśli drugi sezon jest o Eleonorze (Noora) to chętnie go zobaczę. Później pomyślę czy warto ruszać następne sezony (które dopiero będą wychodzić)


Obecnie pozostało mi już tylko poczekać aż wyschną mi włosy i będę mogła iść spać. Jutro chcę wstać szybciej niż dziś, przynajmniej około dziewiątej. Wczoraj też długo siedziałam, bo pisałam ten mój zeszyt, ale jednak wolę być porannym ptaszkiem.
grafika drink, marshmallow, and winter

26 grudnia 2018

I'll do it over again

Hej,
Środa.
Drugi dzień Świąt.

Dzisiejszy dzień był dosyć typowy i podobny do wczorajszego, ale dobry. Teraz trzeba dokończyć jedzenie, które jeszcze zostało, odpocząć do końca i wracać do normalnego trybu życia. Już nawet zobaczyłam kiedy wypadają Święta Wielkanocne i następne Święta Bożego Narodzenia.

Obecnie dopiero co się umyłam, jeszcze trochę posiedzę i napiszę coś do mojego zeszytu, może zacznę następny odcinek serialu, ale to nic pewnego. Wszystko zależy od tego, czy będę chciała iść już spać czy też nie.

Dobre były te Święta, chociaż inne.
grafika christmas, winter, and holiday

25 grudnia 2018

Thoughts of a wedding ring

Hej,
Wtorek.

Pierwszy dzień Świąt.

Wczorajsza Wigilia jak najbardziej udana, podobało mi się, zwłaszcza jedzenie, chociaż czułam się trochę ciężka po tym wszystkim, ale tylko raz w roku jest taka okazja i moje ukochane uszka z barszczem.

Dzisiaj zobaczyłam Grincha, tak jak zresztą robiłam to ostatnie lata. Głównie dzisiejszy dzień spędziłam na jedzeniu, oglądaniu filmów, ale wyszłam też na spacer tak do urozmaicenia i jakiegoś ruchu, bo aż lepiej się czułam jak na chwilę wyszłam z domu.

Obecnie pozostało mi już tylko umyć się i iść spać, bo jutro drugi i ostatni dzień Świąt. Może jeszcze zacznę następny odcinek serialu, ale to się jeszcze okaże.
Grafika użytkownika Cillyhammes.

24 grudnia 2018

Merry Christmas

Hej,
Poniedziałek.
Wigilia.

Zawsze dużo bardziej lubiłam samą Wigilię niż pierwszy czy drugi dzień Świąt. I dalej mi tak pozostało.

Dzisiaj bez przedłużania - życzę wszystkim zdrowych, spokojnych Świąt Bożego Narodzenia, dużo miłości, dużo dobrego jedzenia, szczęścia i odpoczynku z bliskimi. Niech te dni będą dobrze zapamiętane.


Wesołych Świąt!


christmas tree GIF

23 grudnia 2018

You were my everything

Hej.
Niedziela.

Chociaż dzisiejszy dzień kompletnie nie przypomina mi niedzieli. Głównie dlatego, że byłam dzisiaj w sklepie, prasowałam normalne pranie i moją pościel, piekłam i to dużo. Jakoś za dużo jak na normalną niedzielę.

Ale już jutro Wigilia.

Popołudniu ubrałam choinkę i powiesiłam też ciastka, liczę na to, że utrzymają się do rozbierania. Przynajmniej w zeszłym roku przeżyły Święta.

Z jakieś trzy godziny albo nawet i więcej siedziałam w kuchni. Upiekłam piernika na życzenie mojego taty, a potem jeszcze pierniczki, bo zobaczyłam że tych z zeszłej tury zostało niewiele. Za to teraz jestem obstawiona na święta, a zwłaszcza z tej słodkiej strony.

Obecnie pozostało mi już tylko umyć się i iść spać, może jeszcze kontynuuję film, który wczoraj zaczęłam, ale wszystko zależy od tego jak szybko się wyrobię.

Jutrzejszy dzień będzie dobry i warty zachodu.
grafika christmas and snow

22 grudnia 2018

Thinking of you in my bed

Hej,
Sobota.

Czyli poważne sprzątanie. Specjalnie wczoraj piekłam ciasta, tak żeby dzisiaj skupić się na porządkach. A z drugiej strony po używaniu wszelkich płynów do mycia, nie chciałabym mieć kontaktu z żywnością.

No to tak sprzątałam cały dom, myłam, odkurzałam. Trochę się wymęczyłam, ale było warto. Aż w końcu wieczorem zobaczyłam jeden odcinek serialu z jedną z moich ulubionych herbat. Sprawdziłam też jak wyszło mi jedno z ciast i jest takie jakie miało być, dlatego też już jest nieruszane do świąt.

Obecnie mam wszystko dobrze zaplanowana, w domu chyba wszystko już mamy, więc moim zdaniem nie powinno być źle. Po prostu muszę naprawdę trzymać się tego co myślę kiedy robić, a będzie w porządku.

Dopiero co się umyłam, jeszcze umyję dzbanek po herbacie i może zrobię pudding chia, bo mam jeszcze jeden granat w domu i chciałabym go zużyć, bo już jest dojrzały. Potem jak wyschną mi włosy to rzucę się do mojego świeżo przebranego łóżka. W międzyczasie może jeszcze uda mi się zacząć jakiś fajny film dodatkowo chciałabym też zrobić sobie paznokcie u stóp.
grafika christmas, snow, and winter

21 grudnia 2018

I have these lucid dreams where I can't move a thing

Hej,
Piątek.

Dzisiejszy dzień w szkole to trochę taki żart. Nic kompletnie nie zrobiłam, poza tym była akademia, po której wszyscy mieli wigilijki klasowe, przez co my nic nie robiliśmy i ostatecznie poszłam do domu szybciej o trzy godziny. Nie narzekałam, przynajmniej odebrałam sobie szybciej moją sukienkę na studniówkę. Teraz tylko czekać na luty.

Byłam jeszcze w jednym sklepie. Potem wróciłam do domu i zajęłam się serialem, bez żadnych wyrzutów trochę sobie odpoczęłam.

Popołudniu za to chwyciłam się robienia ciast. Zrobiłam snickersa bez pieczenia na herbatnikach, który jest bardzo słodki, ale jakoś lubię go i sernik królewski, który robiłam jakieś dwa tygodnie temu, ale spodobał się mojej rodzinie, to też może być na święta. Teraz tylko pilnować, aby wszystko przetrwało do Świąt. Już wystarczy mi to, że pierniczki siedzą schowane pod miską.

Obecnie pozostało mi już tylko umyć się i iść spać, bo jestem strasznie zmęczona. Nawet pomimo tego, że wstałam o siódmej, trochę pomijając mój budzik. Ważne jest to, że zawsze zdążę się wyrobić.
grafika christmas, christmas tree, and winter

20 grudnia 2018

I know it's all in my head

Hej,
Czwartek.

Dzisiaj miałam ostatnią w średniej szkole Wigilijkę klasową. Muszę przyznać, była ona jedną z najbardziej udanych. Już nie mówię o samym prezencie, bo jest on naprawdę udany, fajny i praktyczny - idealnie trafił w moje gusta i dodatkowo zestaw mydła i balsamu świetnie pachnie kakaowcem.

Jutro ostatni dzień w szkole w tym roku. Mam nadzieję, że jakoś minie ten czas. Nie wiem czy będą jutro dodatkowe godziny do egzaminu, tak czy inaczej po szkole muszę się wybrać do sklepu. A jeszcze przed siedemnastą odebrać moją sukienkę na studniówkę, bo już powinna być skrócona i idealna. Czekam na to, jak będę ją miała w domu i będę miała trochę czasu, żeby w niej posiedzieć do własnej satysfakcji.

Obecnie już jestem w domu, teraz pozostało mi już tylko umyć się i mogę iść spać. Jutro znowu wstaję po szóstej dlatego też wolałabym mieć trochę więcej snu, tak że jak nadejdzie pora mojego budzika to normalnie się obudzę i co również ważne będę go słyszeć.
grafika lemon, food, and fruit

19 grudnia 2018

I take prescriptions to make me feel a-okay

Hej,
Środa.

Dzisiejszy dzień był serio bardzo dobry.

W szkole miałam skrócone lekcje, a i tak jeszcze z dwóch ostatnich się zwolniłam, bo chciałam iść pooglądać sukienki na studniówkę i obecnie już taką mam. Choć do domu przywiozę ją dopiero w piątek, to i tak już jest moja (musi być skrócona). Strasznie mi się spodobała.

Potem jeszcze byłam kupić kilka prezentów, a jak już prawie byłam przy aucie to zauważyłam mojego starego znajomego i tak jakoś zeszło nam prawie pół godziny, aż mi się zimo zrobiło, łatwiej chyba byłoby umówić się na piwo.

Skończyłam drugi sezon Room 104.

Zarazem jest to też ostatni sezon. Serial ten na pewno nie jest dla wszystkich, jest dziwny, porusza irracjonalne tematy, ale czasami już pomału nas dotyczące. Nawet pasuje mi to, że został on zakończony, nie był to jeden z moich ulubionych seriali.

Obecnie dopiero co skończyłam robić piernik na jutro, posprzątałam, zrobiłam kilka przelewów i w końcu tutaj weszłam. Za jakąś chwilę pójdę się myć, a potem już tylko spać. Aż mi się przypomniało, że muszę umyć włosy, a już jej prawie północ. Chyba, że jutro zrobię to rano, ale wątpię, że bedzie mi się chciało. I tak muszę specjalnie zarezerwować sobie trochę dodatkowego czasu, aby ubrać rajstopy, bo jutro idę w spódnicy, spakować prezent, spakować pudełka z ciastem. To może lepiej w ogóle nie pójdę spać.
grafika winter, snow, and christmas

18 grudnia 2018

I know that you want me dead

Hej,
Wtorek.

Dzisiejszy dzień był o wiele lepszy.

Zaczynając od tego, że wstałam kilka minut przed dziewiątą, umyłam włosy, trochę posprzątałam w pokoju i poszłam do szkoły. Wróciłam z niej, zrobiłam wszystko co zaplanowałam i razem ze znajomymi jechaliśmy do sąsiedniego miasta na rynek, bo akurat dziś był tam świąteczny tir coca coli. Jak najbardziej podobało nam się, a zwłaszcza korzenny i malinowy grzaniec.

Do szkoły jako tako na ten czas już nic nie mam co tylko pomaga w tym, aby mieć trochę czasu dla siebie i właśnie rybek.

Skończyłam drugi sezon Clique.

Ten serial zaczęłam oglądać rok temu, szczerze mówiąc nie spodziewałam się drugiego sezonu, ale podobał mi się on. Serial chociaż trochę inny, dalej był bardzo dobry. Ale nie wiem czy chcę, aby powstał trzeci sezon, przy tym że zakończenie tego nie podobało mi się tak do końca.

Obecnie dopiero co wróciłam do domu, za chwilę wezmę długą kąpiel, może zobaczę albo przynajmniej zacznę odcinek serialu i pójdę spać. Bo jutro już nie mam na jedenastą, a właśnie na ósmą.
grafika snow, winter, and christmas

17 grudnia 2018

You left me falling and landing inside my grave

Hej,
Poniedziałek.
Nowy tydzień.

W sumie ten dzień dosyć mi zleciał. Nie było aż tak źle, chociaż z drugiej strony minął mi aż za szybko. Bo byłam w szkole, wróciłam, zjadłam coś i pojechaliśmy do sklepów, wróciliśmy dosyć późno, zrobiłam barszcz na jutro, wypisałam słówka z angielskiego na kartkówkę i już było po dziesiątej. Umyłam się i prawie północ, przynajmniej w międzyczasie zobaczyłam odcinek serialu, to jakoś zawsze poprawia mój dzień.

Wczoraj zrobiłam ciasto: biszkopt z serem, który mi został i w planach była jeszcze jedna warstwa z galaretki, jednak ta uciekła mi z góry. Myślałam, że w ogóle jej nie będzie, a okazało się, że wyszło mi ciasto dwustronne - z góry z serem, z dołu z galaretką. I muszę powiedzieć, że nawet mi się podoba, ale prawdopodobnie w najbliższym czasie nie będę eksperymentować z galaretką. I tak na święta mam już kilka planów, co chcę zrobić.

Jutro mam do szkoły na prawie jedenastą, ale wstanę dosyć wcześnie, umyję włosy, posprzątam w moim kącie i może jeszcze coś porobię, bo będę miała dosyć sporo czasu z tego co widzę.
grafika luxury, red, and rose

16 grudnia 2018

I won't let you forget me

Hej,
Niedziela.

Przynajmniej jeden dzień kiedy mogłam spać trochę dłużej. I pomimo tego, że budziłam się kilka razy, ostatecznie wstałam z łóżka chwilę przed dziesiątą. Tak czy inaczej nie była to taka wolna niedziela, prasowałam jeszcze zasłony i później je wieszałam. Oficjalnie wszystkie okna są zrobione i mam już tego dość na przynajmniej kilka miesięcy.

Wieczorem jeszcze zdecydowałam się zrobić biszkopt z warstwą białego sera, który mi został i galaretką. Ale galaretka uciekła, nie lubię robić ciast z nią. Już kilkakrotnie takie robiłam i nigdy jakoś strasznie mi się nie podobało. Jednak pozostanę przy innych ciastach.

Obecnie pozostało mi już tylko spakować się na jutro, w ogóle zobaczyć nowy plan, umyć się i mogę iść spać. I tak już dosyć późno.
grafika breakfast, coffee, and cookie

15 grudnia 2018

I am the better one

Hej,
Sobota.


Dzisiaj tak jak planowałam wstałam po ósmej, zjadłam śniadanie i od samego rana ciągle coś robiłam. Wszystkie okna w domu są umyte i błyszczące, później zrobiłam lassagne, która naprawdę była świetna, potem odkurzałam i myłam podłogi, a wieczorem jeszcze ostatecznie chciałam zrobić ciastka korzenne. Teraz pozostaje mi jakoś tak je schować, żeby przetrwały najbliższy tydzień.

Jestem dosyć zmęczona, ale to adekwatne do tego co i ile dzisiaj zrobiłam. Ile razy wchodziłam i schodziłam z drabiny...


Obecnie pozostało mi już tylko umyć się i w końcu położyć w łóżku. Może jeszcze zacznę jakiś nowy film albo poleżę trochę w wannie, przez co od razu pójdę spać. Zobaczę z czasem.
grafika book, christmas, and cold

14 grudnia 2018

You found another one, but

Hej,
Piątek.

Dziś oficjalnie zakończył się dla mnie pierwszy semestr tego roku szkolnego, a zarazem skończyłam zawodowe przedmioty. Teraz pozostał jeszcze egzamin w styczniu i szczerze mówiąc mam nadzieję, że uda mi się go zdać. Choć jeszcze kilka tygodni temu byłam kompletnie innych myśli, zupełnie bez nadziei. Teraz myślę, że może mi się jednak udać.

Do domu wróciłam dosyć późno. Trochę odpoczęłam, zobaczyłam swój serial. A wieczorem jeszcze pomogłam trochę przy sprzątaniu i umyłam prawie wszystkie lampy w domu. Zawsze to jakiś krok do przodu. Jutro jeszcze muszę skończyć myć okna i będę wtedy serio zadowolona. Aż dziwne, że takie rzeczy zaczynają mnie cieszyć. Nie chcę wiedzieć co będzie z czasem.

Obecnie pozostało mi już tylko umyć się i iść spać, może jeszcze dokończę jeden odcinek serialu. Tak czy inaczej nie chcę iść spać za późno, bo opłacałoby mi się wstać jutro około ósmej, maksymalnie przed dziewiątą.
grafika christmas, christmas decorations, and home

13 grudnia 2018

Listenin' to my heart instead of my head

Hej.
Czwartek.

Dzisiejszy dzień był dobry. W szkole czas jako tako minął, bo w sumie i tak żyję już tym, że kończę zawodowe przedmioty i kończy się pierwszy semestr.

Po szkole chwilę byłam w domu, a potem jechałam do galerii. Spędziłam tam dosyć dużo czasu, a jedyne co kupiłam to legginsy i bielizna. Ale przynajmniej chciałam te rzeczy, jedynie bardziej zależałoby mi na spódnicy czy też sukience na studniówkę. W następnym tygodniu jeszcze mam w planach pochodzić trochę po mieście i się rozejrzeć. 

Obecnie pozostało mi już tylko umyć się i iść spać. Może jeszcze zobaczę jakiś odcinek serialu albo przynajmniej go zacznę, no i poza tym przydałoby mi się spakować na jutro. A jutro już nie wrócę do domu przed piętnastą, ale to będzie taki ostatni raz przed świętami. Tym bardziej, że skończy mi się semestr. Jak na razie plan na ten drugi nie wygląda zachwycająco.
grafika starbucks, christmas, and coffee

12 grudnia 2018

I thought you were the one

Hej,
Środa.

Dzisiaj kompletnie nie opłacało mi się iść do szkoły, ale przynajmniej spotkałam się ze znajomymi, nic innego produktywnego tam nie zrobiłam.

Po szkole jeszcze byłam w jednym sklepie, w domu, a później jeszcze w tym samym sklepie, ale w innym mieście. No trochę sobie pojeździłam, ale szczerze mówiąc lubię jeździć autem, a dziś drogi był zupełnie czarne bez śniegu czy lodu.

Jak już w końcu byłam w domu to zrobiłam kawę i zobaczyłam jak wyszedł ten mój sernik królewski i ku mojemu i mojej rodziny zaskoczeniu, jest świetny. Czuję jak moje kompetencje rosną, aż pomyślałam czy czasem nie zrobię go na święta, bo idealnie by pasował. W następnym tygodniu będę się konkretnie zaopatrywała w produkty do ciast i innych dań. Muszę sobie to jakoś rozpisać czy też dobrze rozplanować.

Dodatkowo przy tej kawie udało mi się ją wylać, na dnie jeszcze mi trochę zostało, ale później przy ścieraniu stołu wylałam ją drugi raz i już nie było mojego cappuccino.

Potem zobaczyłam odcinek serialu, zrobiłam coś na jutro, umyłam się i teraz pozostało mi spakować się, zrobić jeden przelew i zobaczyć co mam na jutro. Potem już tylko słodki sen, szkoda że jutro nie będę spała do w pół do dziewiątej, jak dzisiaj.
grafika beachy head, beauty, and lighthouse

11 grudnia 2018

Easier said than done

Hej,
Wtorek.

Jak zazwyczaj nie lubiłam planu lekcji na wtorek, to dzisiaj ze świadomością, że kończę dwie godziny szybciej, jak najbardziej podobał mi się on.

W nocy spadło całkiem dużo śniegu, przez co na drogach były spore korki. Tak jak za każdym rokiem, śnieg zaskoczył drogowców. Faktycznie z rana jechało się źle, nieodśnieżone drogi, a zwłaszcza zakręty były ciekawe. Poza tym tragicznie nie było. Prawo jazdy mam prawie półtora roku i osobiście jechałam w gorszych warunkach. A do domu już wracało się całkiem normalnie.

Skończyłam pierwszy sezon Eyewitness.

Serial krótki, dosyć mroczny. W sumie jak tak patrzę na całokształt to nawet mi się podobał, jednak drugi raz bym go nie oglądała. Już dawniej chciałam go zobaczyć, aż w końcu namówiła mnie koleżanka, która też niedawno go oglądała.

Obecnie pozostało mi umyć się i spakować na jutro. Poza tym muszę pomyśleć co jutro robię, co zabrać ze sobą, gdzie jechać i co muszę kupić.

Chciałabym też już pomału myśleć o studniówce i przede wszystkim sukience, a przynajmniej dobrze się porozglądać. Przed świętami tak czy inaczej chciałabym jeszcze jechać na jakieś zakupy do galerii do miasta obok mojego. Muszę dobrze zaplanować sobie wszystko.
grafika christmas, winter, and lights

10 grudnia 2018

And I cannot change you, so I must replace you

Hej,
Poniedziałek.
Nowy tydzień.

Dzisiejszy dzień był całkiem dobry, nic nadzwyczajnego się nie działo. Byłam w szkole, wróciłam, byłam w sklepie, zobaczyłam jakieś dwa odcinki serialu, zobaczyłam jak wyszedł ten mój pierwszy pudding chia i tyle.

Mam już ser na sernik, który będę robić jeszcze w tym tygodniu tylko na razie nie wiem kiedy dokładnie. Prawdopodobnie będzie to królewski sernik, chociaż nie lubię robić ciast z zimnym masłem. Ale raz na rok jestem w stanie to znieść, tym bardziej liczę na to, że będzie wart zachodu.

Co do tego puddingu chia to jak najbardziej podobał mi się z wiórkami kokosowymi i bananem był świetny. Następnym razem jak będę go robić, a tak będzie, to wymieszam wiórki już w całym deserze, a dodatkowo jeszcze go posypię z góry. Kolejna fajna rzecz, potrawa, która zostaje ze mną.

Obecnie już się umyłam, czekam aż wyschną mi włosy, a potem pójdę spać. Ale jeszcze musiałabym spakować się na jutro i zrobić jedno zadanie. 
grafika winter, snow, and nature

9 grudnia 2018

It's to the point where I love and I hate you

Hej,
Niedziela.

Dzisiejszy dzień był całkiem dobry, zupełnie cynamonowy.

Wstałam około godziny dziewiątej, przeczytałam dwa opowiadania, które są mi potrzebne na jutro na polski, zobaczyłam odcinek serialu, a popołudniu pierwszy raz zrobiłam pudding chia na jutro i w końcu upiekłam cinnamon rolls, które już od kilku tygodni toczyły mi się po głowie. Wyszły dokładnie tak jak chciałam, a w dodatku jest ich całkiem dużo. Muszę przyznać, że uwielbiam cynamon pod każdą postacią. Przy robieniu tych bułeczek zostało mi trochę mieszanki ze środka, dlatego też zrobiłam sobie kawę z cynamonem.

Poza tym ostatnio nie wyszła mi beza, a chciałam zrobić do niej krem z tofu. Dlatego też dzisiaj pierwszy raz zrobiłam wegańską jajecznicę - tofucznicę. I jak dla mnie była bardzo dobra, bo też dorzuciłam tam całkiem sporo przypraw, ale o to głównie w tym daniu chodzi. Myślę, że jeszcze kiedyś ją zrobię, fajna odmiana.

Obecnie pozostało mi już tylko umyć się i spakować na jutro. Poza tym chciałabym kontynuować film, który wczoraj zaczęłam. Jutro wstaję po siódmej, więc nie muszę aż tak bardzo śpieszyć się z tym, aby iść spać. Ale chciałabym zasnąć jeszcze dzisiaj.
grafika autumn, coffee, and fall

8 grudnia 2018

Can't take back the love that I gave you

Hej,
Sobota.

Wczorajsza noc jak najbardziej udana, było dobrze. Ostatecznie byłyśmy w dwóch klubach. Do domu wróciłam przed czwartą, ale pomimo późnej godziny nadal miałam siły i jakoś nie chciało mi się spać, ale jak już się umyłam i położyłam, to od razu zasnęłam.

A dzisiaj cały dzień sprzątania, dodatkowo umyłam kilka okien na święta, w końcu to już za dwa tygodnie. Jeszcze pozostało mi w następnym tygodniu dokończyć te na parterze i wtedy będę w pewnym stopniu gotowa na Boże narodzenie. Głównie chyba chcę się skupić na cieście na święta, na pewno sernik a poza tym coś innego i fajnego.

Obecnie już się umyłam. Trochę wcześniej zaczęłam film, ale przerwałam go dla wanny. A teraz mogę wrócić do tego romansu, tylko teraz już bez piwa, w którym topiłabym moje łzy. Strasznie się wzruszam na filmach.

Pewnie dziś nie zakończę tego filmu, tylko zostawię go sobie na następny raz. Bo jednak chciałabym odbić sobie wczorajszą noc i dłużej spać.
grafika food, milk, and sweet

7 grudnia 2018

I still see your shadows in my room

Hej,
Piątek.

Dzisiejszy dzień był całkiem dobry. Szkoły że tak powiem mam coraz bardziej dość, czekam na dłuższą przerwę od niej. A zwłaszcza od niektórych nauczycieli. Jedynie czekam na klasową wigilię, bo prawdopodobnie w tym roku bardziej się wdrążę i będzie barszcz z krokietami.

Wiem już dokładnie kiedy będę miała egzaminy zawodowe i w sumie to już wiem co będę w tym dniu później robiła, zresztą podobnie z maturami.

Obecnie pozostało mi pomału się zbierać, bo wieczorem wychodzę z moimi do klubu, jeszcze muszę dobrze pomyśleć jak się ubiorę. Do domu pewnie wrócę późno, ale jutro i tak chcę wstać około ósmej/dziewiątej, bo czym dłużej bym spała tym mniej czasu bym miała. A i tak wolę być od rana na nogach.
grafika quotes, love, and forgive

6 grudnia 2018

But I say nothing

Hej,
Czwartek.
Mikołajki.

Popołudniu próbowałam zrobić bezę Pavlova z wody po ciecierzycy i powiem tak "białko" bardzo fajnie się ubiło, serio nigdy tak dobrze mi piana nie wyszła jak tym razem i w dodatku tak szybko. Ułożyłam dwa blaty i z reszty uformowałam kilka małych bez. Małe bezy wyciągnęłam szybciej i były serio fajne. A blaty to porażka jeden za mało dosuszony, a drugi za bardzo. Myślę, że gwoździem do trumny bezy była za wysoka temperatura. No cóż, może jeszcze kiedyś się zdecyduję na ten specjał, ale nie w najbliższym czasie. A miało być tak fajnie. Małe bezy może szybciej zrobię, fajne by też były kokosanki z tej piany. Jednak na razie zostanę przy czymś znacznie mniej słodkim. 

Obecnie dopiero co się umyłam. Poczekam aż wyschną mi włosy i w tym czasie spakuję się na jutro i może jeszcze zacznę następny odcinek serialu. A potem już tylko spać, bo jutro wstaję po szóstej.
grafika bedroom, interior, and home

5 grudnia 2018

I really wanna say that I'm sorry

Hej,
Środa.

Tak jak już to kilka razy mówiłam naprawdę lubię środy. Zwłaszcza dlatego, że mam na prawie dziesiątą i normalne lekcje kończą mi się dosyć szybko. Jedynie po lekcjach mam jeszcze dodatkowe zajęcia z polskiego do matury, ale dzisiaj było jakieś zamieszanie z tym, więc wyszłam ze szkoły po jakichś dziesięciu minutach.

Po szkole byłam jeszcze w paru sklepach, na początku głównie szukałam jednego rodzaju piwa i aktualnie wiem, że w aldi, dino i żabce go nie ma, choć to piwo akurat z mojego regionu. Ostatecznie go upolowałam i mam na jutro jako prezent od Mikołaja. Poza tym byłam jeszcze w jednym sklepie i już mam ciecierzycę i tofu, więc będzie beza Pavlova. Całkiem możliwe, że już jutro ją zrobię.

Dopiero co skończyłam myć schody w piwnicy. Teraz pozostało mi już tylko umyć się, spakować się na jutro, zrobić jeden zestaw z matematyki i iść spać. A właśnie, dziś dowiedziałam się jak wyszła próbna matura z matematyki w moim roczniku w mojej szkole. Myślałam, że u mnie w klasie już dużo osób nie zdało, a teraz widzę, że w reszcie klas wyglądało to o wiele gorzej. Tak że w jednej nie zdał nikt, w innej parę osób. Tym bardziej podbudowałam się, że jednak nie jest tak źle z moją matematyką.
grafika christmas, poshinsta, and christmas tree

4 grudnia 2018

And every time I push away

Hej,
Wtorek.

Dzisiejszy dzień zapowiadał się niekorzystnie, a ostatecznie był do przeżycia. Humor poprawiła mi informacja, że dwie ostatnie lekcje są odwołane. Byłam w domu już przed czternastą, dzięki czemu miałam trochę czasu dla siebie i trochę nadrobiłam niektóre seriale.

Poza tym dzisiaj Barbórka. Huczne i tradycyjnie obchodzone święto.

Już teraz planuję, że będę robić bezę Pavlova z aquafaby, więc też mam w planach wybrać się do sklepu po główne składniki, żeby ją zrobić. Liczę na to, że wszystko wyjdzie tak jak w planach.

Dopiero co się umyłam, poczekam aż wyschną mi włosy i w międzyczasie spakuję się na jutro i zrobię jeden test z kwalifikacji. Poza tym muszę sprawdzić o której otwierają jeden sklep w moim mieście, bo musiałabym do niego skoczyć albo rano albo popołudniu, wszystko zależy od godzin otwarcia.
grafika auto, car, and cars

3 grudnia 2018

I start running

Hej.
Poniedziałek.
Nowy tydzień.

Dzisiejszy dzień nie był aż taki zły. Głównie dlatego, że ostatnie trzy lekcje miałam skrócone. Dzięki czemu wróciłam do domu jakieś pół godziny szybciej.

Zobaczyłam z jakieś dwa odcinki serialu, byłam w sklepie, zrobiłam kawę, sprawdziłam moje wczorajsze ciasto i ostatecznie zrobiłam sobie dzbanek herbaty z Irlandii. Może jest ona podobna do normalnej, ale mimo wszystko sama świadomość, że ją sobie przywiozłam stamtąd, sprawia że jest o wiele lepsza.

Dopiero co się umyłam, za chwilę jak opublikuję tego posta to spakuję się na jutro i chyba mam jedną rzecz do zrobienia z rachunkowości. A potem już tylko do łóżka, bo jutro wstaję po szóstej.
grafika cabin, snow, and winter

2 grudnia 2018

And every time I feel like sabotaging

Hej,
Niedziela.

Mroźna, grudniowa niedziela.

Noc była dosyć zimna, bo jak wróciłam do domu to długo się ogrzewałam, tak że ostatecznie poszłam spać z dodatkowym kocem. Za to rano jak dla mnie było gorąco. Ale zawsze tak mam jak wstaję później czyli bez ustawionego budzika.

Rano wstałam dosyć szybko i praktycznie cały czas do południa spędziłam w kuchni. Ale nie było źle, dziś serio miałam nawet dobry humor do tego, żeby cokolwiek robić.

Popołudniu długo decydowałam się czy robić ciasto z dynią, bo właśnie jej kawałek mi został. Tak długo myślałam nad różnymi opcjami, że położyłam się i jakąś godzinę spałam. Ale za to jak się obudziłam to zrobiłam to ciasto. Przy tym, że na początku myślałam że już poniedziałek. Istotne, że ciasto wyszło ładnie, chociaż nie kroiłam go jeszcze.

Obecnie już się umyłam, dopiero co zrobiłam jedno zadanie i się spakowałam na jutro, oglądając przy tym ostatni finałowy odcinek Rolnika. Jeszcze zmyję paznokcie i trochę posiedzę, może zacznę jakiś odcinek serialu.
grafika rose, kylie jenner, and flowers

1 grudnia 2018

Hello December

Hej,
Sobota.
Pierwszy dzień grudnia.

Nawet cieszę się na ten miesiąc, pozytywnie myślę. Już za chwilę Mikołajki, a potem coraz bliżej Świąt i na sam koniec Sylwester w górach.

A dziś tak jak zazwyczaj sprzątałam, odkurzałam i nawet zrobiłam ciasto w nowej formie. Nigdy nie myślałam, że aż tak bardzo ucieszy mnie otrzymanie nowiuśkiej formy do ciasta, w sumie to takie dwie pierwsze moje. Dlatego też wyszło ciasto cytrynowe, ale na teraz mam strasznie dużo pomysłów co chcę zrobić. Zaczynając od wegańskiej wersji bezy Pavlova, a kończąc na cieście dyniowym i pierniku.

Dopiero co wróciłam do domu, ale chciałam jeszcze napisać tutaj posta. Co prawda z publikacją ustawioną, ale zawsze jest. Byłam ze znajomymi na piwie, nie spotykamy się za często, ale mamy ze sobą wystarczająco dobry kontakt, żeby wiedzieć co się u kogo dzieje.

No nic, umyłam się już, więc w sumie pozostało mi już tylko iść spać. Na dworze jest serio grudniowa pogoda, a na drogach szklanka zresztą temperatura odczuwalna to około dziesięciu stopni na minusie. Naprawdę wizja łóżka jest teraz najbardziej kuszącą opcją.
 ♥
Znalezione obrazy dla zapytania hello december

30 listopada 2018

Goodbye November

Hej,
Piątek.
Ostatni dzień listopada.

Ale to dziwne, że już za miesiąc będzie koniec tego roku. W 2019 będę miała dwadzieścia lat, czyli dotknę takiej pierwszej granicy. Ale ciągle pocieszam się tym, że mam starszych znajomych.

Dzisiaj nigdzie nie szłam, zostałam w domu. Dobrze mi zrobił taki wolny piątek tym bardziej, że nie pamiętam kiedy ostatnio spędzałam początek weekendu w domu.

Skończyłam pierwszy sezon Good Girls.

Szczerze mówiąc nie zaczęłabym tego serialu gdyby nie mój kolega, który serio mi go polecam. Byłam do niego sceptycznie nastawiona, ale jak się okazało niepotrzebnie. Bo jest to jak najbardziej dobry, wręcz świetny serial opowiadający o trzech kobietach z problemami finansowymi i ich sposobami na rozwiązanie ich. Śmieszny, chwilami tragiczny, a na pewno wciągający. Już teraz czekam na drugi sezon.

Skończyłam film Alex Strangelove.

Ten film akurat rzucił mi się w oczy na TvTime'ie i jakoś pomyślałam czemu by nie. Jeden bohater w tym filmie wyglądał jak były mojej koleżanki przez co czekam aż z inną, która oglądała ten film o tym porozmawiamy.
Co do filmu to taki młodzieżowy, lekki i przyjemny. Fajnie było go zobaczyć, ale ponownie do niego nie wrócę. Jednak jeśli ktoś ma trochę czasu i chęci to polecam zobaczyć go sobie, bo czasami był bardzo zabawny.

Obecnie pozostało mi już tylko umyć się i będę mogła iść spać. Jeszcze tylko pomyślę trochę o tym co mam zamiar piec i gotować, bo znalazłam kilka fajnych przepisów i może z lekkim przerobieniem, ale chcę je spróbować.
Podobny obraz

29 listopada 2018

And every time it gets too real

Hej,
Czwartek.

Dzisiejszy dzień był całkiem przyjemny. Na pracowni zadanie wyszło mi całe dobrze i nawet nie miałam z nim jakiegoś problemu, liczę na to, że na egzaminie będę miała podobne odczucia. Większość czasu w tym semestrze byłam negatywnie nastawiona, aktualnie widzę jasne światło w tunelu i to nie jest pociąg z naprzeciwka.

Popołudniu za to zrobiłam ciasto z orzechami, z dwoma blatami i budyniem czekoladowym pomiędzy. I muszę przyznać jak za bardzo za orzechami nie przepadam, to ten wypiek strasznie mi się spodobał. Przewiduję, że szybko ono zniknie.

Obecnie dopiero co się umyłam i dosyć gruntownie pouczyłam na rachunkowość na jutro. Mam nadzieję, że będzie dobrze, bo serio dotarło do mnie to co na lekcjach nie docierało. Serio musiałabym większość tematów robić sama ze sobą. Ostatnio szkoła strasznie mnie irytuje.

A teraz już tylko spać, bo jutro po tej szóstej nie wstanę.
grafika christmas, coffee, and winter

28 listopada 2018

What's the matter with me?

Hej,
Środa.

Te dni strasznie lubię, a to głównie dlatego, że plan lekcji mam nawet fajny. Zaczynając od tego, że mam na prawie dziesiątą, dzięki czemu mam szansę chociaż raz w dni powszednie spać do ósmej. Wracam do domu za to trochę później, ale jako tako wtorki i tak są gorsze.

Fajnie było obudzić się jak było już jasno, a jeszcze na dachach leżało trochę śniegu.

Już przyszedł do mnie Mikołaj, a właściwie to przesyłka z kosmetykami. W sumie to myślę o nich głównie na studniówkę i święta, ale najpierw muszę trochę się z nimi pobawić. Tym bardziej, że zamówiłam czerwoną szminkę, która mam nadzieję będzie tak dobra jak myślę. Zresztą nie mam za dużych wymagań co do nich.

Myślałam ostatnio o stworzeniu instagramu na którym będą tylko ciasta czy inne rzeczy, które upiekłam albo ugotowałam. Delikatnie gubię się w tym co już robiłam i z jakiego przepisu, a tak wszystko by było razem niczym zbiór przepisów, które lubię i chętnie do nich wrócę. Na razie zastanawiałam się nad nazwą, ale bardzo prawdopodobne, że takowy zbiór powstanie.

Obecnie dopiero co się umyłam, posiedzę trochę i poczekam aż wyschną mi włosy, spakuję się i może zobaczę albo chociaż zacznę jeden odcinek serialu.
grafika food

27 listopada 2018

Say what's the matter

Hej,
Wtorek.

Mogę powiedzieć, że najgorszy dzień w szkole w tym tygodniu minął. W sumie to jeszcze dwa takie i kończy mi się pierwszy semestr. Z jednej strony to świetnie, ale z drugiej to coraz bliżej drugiego egzaminu zawodowego, którego trochę się obawiam. Ale pozostaje dobrej myśli, najwyżej nie ma spiny są drugie terminy. Chociaż to wyrażenie akurat bardziej pasowałoby do studentów.

Obecnie pozostało mi już tylko umyć się i iść spać. Jak jeszcze będę miała trochę czasu i ochoty to może zobaczę jakiś odcinek serialu albo zacznę film, bo mam już jeden w planach do zobaczenia. Zresztą wszystko wyjdzie w praniu, na co będę miała chęć. Jak na razie najbardziej ciągnie mnie do łóżka.
grafika rose, flowers, and red

26 listopada 2018

Wish that I could let you love me

Hej,
Poniedziałek.
Nowy tydzień.

Dzisiejszy dzień był całkiem okej. W szkole jako tako dosyć szybko mi minął czyli nie było aż tak najgorzej.

Poza tym popołudniu zobaczyłam sobie odcinek serialu, posiedziałam z kawą i chwyciłam się robienia pierników, które ostatecznie wyszły serio fajne. Pierwszy raz robiłam je w trochę inny sposób, zazwyczaj były jasne i bez przyprawy do piernika, ale nie tym razem. Ostatnio sporo czasu szukam przepisów na instagramie i naprawdę dużo ich w taki sposób znajduję, a co najważniejsze są one dobrze zrobione.

Obecnie pozostało mi już tylko spakować się na jutro, umyć się i coś pouczyć, przynajmniej trochę. A potem w końcu będę mogła iść spać.
grafika fashion, style, and coffee

25 listopada 2018

I wish that I could I let you love

Hej,
Niedziela.

Serio przyjemna niedziela.

Dzisiaj wstałam tak akurat o dziewiątej. Zrobiłam obiad, dokończyłam film, zrobiłam herbatę i poleżałam trochę w łóżku z laptopem. Serio potrzebowałam trochę takiego relaksu. Później za to zrobiłam i kisiel i budyń, serio brakowało mi pieczenia. Zarówno wczoraj jak i dziś miałam taką chęć coś zrobić, ale na razie chciałam dać sobie trochę odpoczynku z pieczeniem. W grudniu planuję dosyć ostro z tym pracować.

Dopiero co się spakowałam i zrobiłam mniej więcej co musiałam. Oglądałam też kolejny odcinek Rolnik szuka żony.

Obecnie pozostało mi już tylko umyć się, coś pouczyć, nastawić budzik na jutro i mogę iść spać. Jutro znowu poniedziałek.
grafika autumn, fall, and leaves

24 listopada 2018

Oh, heaven knows I've tried

Hej,
Sobota.

Dzisiaj wstałam bardzo późno jak na mnie, bo po jedenastej. Do domu wróciłam późno, na tej imprezie było dobrze, ale jakoś drugi raz bym tam nie poszła. Jeszcze w poniedziałek muszę porozmawiać ze znajomymi, bo zawsze później dowiadujemy się różnych rzeczy.

Obecnie pozostało mi już tylko umyć się i mogę iść spać. Ale pewnie jeszcze trochę posiedzę i może zobaczę jakiś odcinek serialu albo też kontynuuję film, który zaczęłam jakieś dwa tygodnie temu, jeśli się nie mylę.
grafika fashion, winter, and style

23 listopada 2018

I wanna let you inside

Hej,
Piątek.

Dzisiejszy dzień był taki normalny.
A wieczorem zakładam, że będzie bardzo dobry, bo razem ze znajomymi idziemy na imprezę. Czyli do domu wrócę pewnie dosyć późno, pewnie podobnie do tego jak w zeszłym tygodniu. Obecnie już mamy zaopatrzenie - chcę już widzieć jak wychodzę z domu z całą reklamówką butelek, puszek i dodatkowo z butami na zmianę.

Teraz może jeszcze trochę posiedzę i coś porobię, potem już tylko przygotować się, ubrać i będę mogła czekać na moją "taksówkę".

Nie mam za dużo do powiedzenia, bo tylko byłam w szkole. Wszystko co ciekawe dopiero będzie się działo.
grafika flowers, rose, and red

22 listopada 2018

I wanna lay with you till the sun's up

Hej,
Czwartek.

Ostatni dzień próbnych matur.
Dzisiaj angielski, moim zdaniem poszedł mi najlepiej z wszystkiego. Jak na razie sprawdzałam pytania zamknięte, to na czterdzieści zrobiłam cztery błędy, jeśli się nie mylę.

Obecnie znam już wyniki z matematyki podstawowej i patrząc na to, że jeszcze wczoraj myślałam, że nie zdałam to jest serio dobrze. Ciekawi mnie jeszcze jak mój wynik wyglądała na tle klasy.

Chciałabym już znać wyniki z wszystkich egzaminów. Mimo tego, że to na razie próbne i tak dałam z siebie wszystko i liczę na to, że w maju pójdzie mi przynajmniej na podobnym stopniu albo nawet i lepiej. Teraz muszę naprawdę zacząć rozważać pójście na studia. W pewnych kwestiach coraz bardziej się do nich przekonuję. Zobaczymy co z tego wyjdzie.

Popołudniu jeszcze byłam w kilku sklepach. I kupiłam mój pierwszy w życiu hummus, jak na razie podoba mi się, z czasem może będzie to nowe kuchenne zauroczenie.

Zaczęłam i skończyłam pierwszy sezon The Cry.

Serial liczący cztery odcinki, z Jenną Coleman, którą uwielbiam za role w innych serialach. Poza tym tajemnica, która ostatecznie zostaje rozwiązana. Muszę przyznać dał on mi do myślenia, tak że jeszcze długo będę nad nim rozważała. Jak dla mnie serio fajny i dobrze zrobiony miniserial.

Aktualnie już się umyłam, w końcu pomalowałam paznokcie i za jakąś chwilę pójdę spać. Przynajmniej jutro nie muszę wstać o szóstej. Za to trochę ponad pół godziny później, ale zawsze coś.
grafika aesthetic, food, and lunch

21 listopada 2018

See I wanna stay the whole night

Hej,
Środa.

Dzisiaj dzień matematyki.

Pisałam zarówno podstawę jak i rozszerzenie.

Z podstawy nie będzie, aż tak źle. Natomiast z rozszerzenia to po prostu tragedia. Tyle dobrze, że to tylko matura próbna, przy czym liczę na to, że w maju po skończeniu czwartej klasy będzie znacznie lepiej.

Skończyłam pierwszy sezon Rusha.

I z tego co się orientuje jest to serial anulowany i niestety następnych odcinków nie będzie, a naprawdę wkręciłam się w niego. Główny bohater strasznie przypadł mi do gustu, pomimo wielu wad, tak czy inaczej był najlepszy i trochę przypominał mi doktora House'a.

Obecnie już się umyłam, nawet nałożyłam maseczkę na twarz i maskę na włosy. Teraz już tylko pozostało mi spakować się na jutro i mogę iść spać. 
grafika snow, winter, and travel

20 listopada 2018

That's not your fault

Hej,
Wtorek.

Pierwszy dzień matur próbnych.

Strasznie nie chciało mi się wstawać o tej szóstej, a jutro to już kompletnie będzie z tym źle, bo normalnie zaczynałabym lekcje na dziesiątą, a tak muszę o siódmej wyjść z domu.

Dziś polski, szczerze mówiąc nie było źle. Liczę na przynajmniej pięćdziesiąt procent. Na początku jak rozmawiałam ze znajomymi, to ich dwójka miała te same odpowiedzi, ale różne od moich - co trochę mnie zasmuciło, ale jak już były oficjalne wyniki to okazało się że w sporej mierze to ja miałam rację. A temat rozprawki podobał mi się, aż tak, że napisałam blisko czterysta słów.

Wróciłam do domu dwie godziny szybciej, znowu.

Posiedziałam, zobaczyłam dwa odcinki serialu, zrobiłam kawę i ruszyłam następną rozprawkę na jutro. Teraz już leży gotowa na jutro.

Skończyłam piąty sezon How to Get Away with Murder.

Świetny sezon. Serio podobał mi się, chociaż zakończenie moim zdaniem może jeszcze się odbić w następnym sezonie i okaże się, że osoba której zarzucano pewne czyny, nie będzie w daną sprawę zamieszana. Jednak ten sezon był serio fajny i czekam na następne odcinki już teraz.

Obecnie już tylko pozostaje umyć mi się, spakować na jutro i iść spać.
grafika aesthetic, autumn, and candles

19 listopada 2018

Whenever I get too vulnerable

Hej,
Poniedziałek.
Nowy tydzień.

Dzisiaj w nocy spadł pierwszy śnieg tej jesieni. A właśnie jeszcze wczoraj słuchałam samych świątecznych piosenek, więc jak najbardziej to pasowało.

Jutro początek matur próbnych. Jednym z dużych ich minusów jest to, że o w pół do ósmej już muszę być w szkole. Czyli też należałoby iść spać znacznie szybciej. Co raczej wątpię żeby mi się udało.

Popołudniu byłam odebrać przesyłkę z moją upatrzoną sukienką. Wiadomość o tym, że jest na miejscu przyszła zaraz po moim pierwszym budziku i tym jak zrobiłam snapa śniegu zza okna.
Przymierzyłam ją, jest śliczna, pasuje i teraz zastanawiam się czy nie będę chciała w niej iść na moją studniówkę. Na pewno ubiorę ją za miesiąc na święta. Tak długo na nią patrzyłam, już zaczynając od tego, że ponad rok temu znalazłam jej zdjęcie na weheartit i specjalnie sobie zapisałam. Nie żałuję.

Zrobiłam już coś na jutrzejszy obiad, zrobiłam też sobie maseczkę na twarz z kurkumy, miodu i jogurtu. I dopiero co skończyłam dzbanek zielonej herbaty.

Obecnie pozostało mi już tylko umyć się, zacząć rozprawkę na środę i mogę się kłaść, dzisiaj bez oglądania żadnego serialu, no ale trudno.
grafika winter, christmas, and coffee

18 listopada 2018

I think I run away sometimes

Hej,
Niedziela.

Dzisiejszy dzień był serio dobry. Nawet pomimo tego, że jutro już znowu poniedziałek.

Przynajmniej wyspałam się, bo ostatecznie wstałam o dziewiątej, a słońce pięknie świeciło. Jednak i tak cały dzień było strasznie zimno na dworze.

Popołudniu trochę posiedziałam sobie przy serialu i herbacie, a później zrobiłam dżem dyniowy i pastę z awokado. Dodatkowo pestkę z tego awokado dałam do wody i liczę na to, że z czasem coś z tego wyjdzie, a bardziej urośnie.

Obecnie pozostało mi spakować się na jutro, umyć się, coś pouczyć i mogę iść spać. Może jeszcze trochę potem posiedzę i zacznę pisać rozprawkę na polski na ten tydzień.
grafika food, healthy, and cherry

17 listopada 2018

That's just trouble

Hej,
Sobota.

Wczorajszy wieczór, a właściwie noc jak najbardziej udana. Serio spędziliśmy ze znajomymi dobry czas, pogadaliśmy o ważnych sprawach, wypiliśmy i ostatecznie skończyliśmy w nocnym klubie. Do domu wróciłam późno, więc też mało spałam.

Aktualnie najbardziej zaskakuje mnie skok temperatury z serio wysokich na minusowe. Tak że właśnie wczoraj byłam w zimowej kurtce, a na dworze i tak było mi zimno.

Dzisiaj tak jak zawsze sprzątanie. Nie będę w tym się za bardzo rozwodzić. Poza tym myślałam o zrobieniu dżemu, ale jakoś nie miałam na to sił, a z racji że gotowanie i pieczenie ma być dla mną przyjemnością - to się nie zmuszałam.

Obecnie już się umyłam, nie mam ochoty dziś za dużo już robić, dlatego tylko położę się z laptopem i zacznę jeden film. Ale przed północą chciałabym iść spać, bo cztery godziny snu to jednak trochę mało jak na taką moją intensywną sobotę. W sumie to tylko musiałabym wysuszyć włosy.
grafika coffee, book, and drink

16 listopada 2018

Instead of going out to find trouble

Hej,
Piątek.

Dzisiejszy dzień nie był aż taki zły do momentu drugiego próbnego egzaminu zawodowego. Poszedł mi strasznie źle, ale przynajmniej nie jestem sama, większość grupy miało podobne odczucia i wyniki. Za to już po lekcjach na takich dodatkowych zajęciach do egzaminu, gdzie robiliśmy faktyczny egzamin poszło mi znacznie lepiej. Wewnętrznie liczę na to, że w styczniu ten nasz realny egzamin to będzie podobnie prosty.

Rano strasznie mi się nie chciało wstawać. I z jakiejś strony miałam rację, żeby zostać w łóżku. Ale teraz to już nie istotne mam weekend.

Dzisiaj też piszę znacznie szybciej, a to z takiej racji, że za jakąś godzinę wychodzę ze znajomymi i wrócę bardzo późno albo bardzo wcześnie jutro. Zależy jak się na to patrzy. 

Obecnie pozostało mi już tylko ubrać się, zrobić i mogę wychodzić.
grafika coffee, drink, and food

15 listopada 2018

I should've stayed with you last night

Hej,
Czwartek.

Już znowu dosyć późno, ale jakoś nie chciało mi się niczego chwytać.

Wróciłam do domu, zobaczyłam odcinek serialu, byłam w sklepie i potem większość wieczoru spędziłam w kuchni, bo robiłam ciasto z awokado i ciasteczka z maszynki. Jak najbardziej jestem z nich zadowolona, jak dla mnie gotowanie i zwłaszcza pieczenie jest relaksujące i cały czas tylko bym szukała nowe przepisy i próbowała coś z nich zbudować.

Skończyłam pierwszy sezon You.

Serial jak najbardziej pokręcony, dziwny, ale też i interesujący. Nie żałuję tego czasu mu poświęconego, bo jest dobrze zrobiony, przemyślany i tajemniczy. Tydzień temu (jeśli się nie mylę) wyszedł ostatni dziesiąty odcinek. Teraz tylko czekać na drugi sezon.

Obecnie pozostało mi już tylko umyć się, spakować na jutro i iść spać. I tak pewnie będzie już blisko północy, a rano to wstawać się nie chce.
grafika beauty, coffee, and restaurant

14 listopada 2018

He used to meet me on the Eastside

Hej,
Środa.

Dzisiejszy dzień był dobry, a bardziej bym go określiła jako śmieszny. Co chwilę śmieszyła mnie jakaś sytuacja i musiałam się nią podzielić z innymi. Widocznie taki dzień i do samego końca nie minął mi ten dobry humor.

Może to też dlatego, że wstałam po ósmej. Tak to mogłabym zaczynać dzień codziennie. Ostatecznie o siódmej, ale nie szybciej. Jakaś taka norma snu musi być zachowana.


Obecnie dopiero co zrobiłam coś na jutro, już się umyłam i coś nawet pouczyłam. Przy okazji jak jeszcze włosy suszyły mi się, to poprasowałam i zobaczyłam część odcinek Seksu w wielkim mieście. Strasznie lubię ten serial, w sumie częściowo też za to, że już sporo lat minęło od kiedy on wyszedł, a mimo wszystko nadal dotyka aktualnych tematów.

No nic, skończę tego posta, przeczytam jeszcze te wskaźniki, których się uczyłam i mogę iść spać. Chyba że jeszcze suszarka będzie musiała iść w ruch.
grafika food, healthy, and fruit

13 listopada 2018

Back to the day when I was falling in love

Hej,
Wtorek.

Dzisiejszy dzień w sumie nie był taki zły. Na szczęście jakoś nie mam czego rozpamiętywać. Na dwie rachunkowości z trzech pisaliśmy dwa sprawdziany, więc nie było aż tak źle. W takim sensie, że właściwie to mieliśmy tylko jedną lekcję. Powiem tak najgorszy dzień minął teraz już tylko bliżej do piątku.

Obecnie pozostało mi już tylko umyć się i iść spać. Jednakże z racji, że jutro mogę wstać później, to dziś też posiedzę trochę dłużej. Może jeszcze zobaczę odcinek serialu bądź też kontynuuję film, który zaczęłam w zeszły weekend.
grafika car, nails, and luxury

12 listopada 2018

Now I-, I'm thinking back to when I was young

Hej,
Poniedziałek.

Dzisiaj spałam dosyć długo. Za to od momentu kiedy wstałam miałam co robić, obiad, kompot, sprzątanie, a nawet umycie auta. Właściwie dopiero popołudniu miałam trochę czasu dla siebie. Ale też nie za dużo, bo musiałam pomyśleć o tym co na jutro.

A potem chwyciłam się rzeczy do szkoły. Po prostu świetnie. Wtorki są najgorsze, a ten tydzień w szkole właśnie od tego dnia rozpoczynam. Już widzę jak o piętnastej będę miała tego wszystkiego szczerze dość. I z tych względów akurat nie lubię szkoły, już wieczorem mam złe nastawienie do następnego dnia. A najbliższe tygodnie nie będą zbyt łatwe. W sumie to cały ten rok będzie dosyć mocny pod każdym względem.

Aktualnie dopiero co się umyłam, za chwilę wysuszę włosy, a teraz jeszcze poczytam coś odnośnie kolejnej lektury.
grafika aesthetic, blogger, and cocktail

11 listopada 2018

Have old friends and know our enemies

Hej,
Niedziela.

Święto odzyskania niepodległości.
100-lecie.

Szczerze mówiąc dużo bardziej odczuwałam to święto, kiedy jeszcze byłam w sztandarze w gimnazjum i byliśmy zawsze na mszy, a później przemarszu. Dalej jest to dla mnie ważny dzień, ale nie czuję tego tak samego w sobie.

Wczoraj nie zdążyłam zrobić planowanego piernika, za to dziś popołudniu w końcu mi się udało. Zrobiłam go bardzo szybko i aktualnie już jest spróbowane i ocenione jako bardzo dobre. Aż sama się zaskoczyłam, jest strasznie podobne do murzynka i wewnętrznie byłam nastawiona, że tego piernika już więcej nie zrobię, ale po zobaczeniu jak wyszło całkiem możliwe, że jeszcze kiedyś zawita u mnie w domu - tylko wtedy dodam dużo więcej przyprawy korzennej/przyprawy do piernika, bo naprawdę lubię taki wyraźny aromat.

Obecnie pozostało mi już tylko umyć się i mogę iść spać. Mimo wszystko jestem dosyć zmęczona, cały dzień na nogach przy tym że wczoraj poszłam spać prawie o pierwszej czyli w sumie to już było dzisiaj. Tym razem też nie wiadomo czy tak nie wyjdzie.
grafika house, living room, and luxury