31 marca 2018

Goodbye March

Hej,
Sobota.
Wielka sobota.
Ostatni dzień marca.

Dzisiejszy dzień był strasznie zabiegany, cały czas było coś do zrobienia, tak że na prawdę poczułam święta, bo właśnie zawsze wtedy u mnie w domu najwięcej krzyków. No cóż, taka specyfika, to że święta są strasznie sztuczne i wszystko jest sprowadzone do jedzenia to druga kwestia, główny zysk mają sklepy, nie kościoły czy tam rodzinne spotkania.

Święta Bożego narodzenia jeszcze jakoś nawet lubię, mogę zobaczyć Grincha, siedzieć w skarpetach, oglądać filmy i leżeć. Ale Wielkanoc dla mnie jest dosyć słaba, nigdy nie mam co robić, a w dodatku w poniedziałek jestem oblewana wodą (albo co gorsza wodą z perfumami) i w zamian mam jeszcze komuś dać czekoladę czy też piwo. Jakby ten zwyczaj działał z obie strony to spoko byłoby całkiem fajnie, ale niestety jakbym ja oblała jakiegoś chłopaka to całkiem prawdopodobne, że dostałabym niezły opierdol.

Obecnie pozostało mi już tylko wskoczyć do mojego łóżka. Serio stęskniłam się za nim.
Znalezione obrazy dla zapytania goodbye march

30 marca 2018

I put my heart into this game like I opened my chest

Hej,
Piątek.

Dzień miałam całkiem przyjemny, dosyć długo spałam, zrobiłam coś serio banalnego na obiad, za co szczerze uwielbiam piątki. Poza tym poprasowałam sobie, zobaczyłam odcinek Jane the Virgin, dzięki czemu jestem na bieżąco. Zaczęłam nowy serial Life sentence, który może być całkiem fajny i zaczęłam drugi sezon Victorii. I po prostu wewnętrznie jestem zadowolona z takiej dawki zupełnie różnych seriali.

Obecnie pozostało mi już tylko umyć się, pójść jeszcze do kuchni wyciągnąć coś na jutro (chyba że zrobię to rano) i w końcu położyć się spać, nie tak jak wczoraj (a właściwie dzisiaj) po pierwszej. Bo jutrzejszy dzień będzie dosyć wyczerpujący, ale mam nadzieję, że także i dobry.
grafika waterfall, water, and nature

29 marca 2018

No looking back from here, no more being broke and distressed

Hej,
Czwartek.

Wolny czwartek.
Wstałam dzisiaj po ósmej, byłam w kilku sklepach, wydałam za dużo pieniędzy, wróciłam do domu. Potem robiłam wszystko co musiałam, przede wszystkim dokończyłam obiad i zaczęłam robić ciasto drożdżowe. Aż ostatecznie wyszły śliczne zajączki akurat do koszyczka na sobotę. O już widzę, że jutro wieczorem będę robić jajka, a właściwie pisanki. Ciekawe co mi z tego wyjdzie.

Obecnie już zbieram się spać, jeszcze tylko odpiszę, zrobię co jeszcze muszę i kładę się do łóżka.
grafika chanel, fashion, and white

28 marca 2018

Pour some Clicquot in the glass, have a toast to success

Hej,
Środa.

Ostatni dzień w szkole w tym tygodniu. Jak fajnie to napisać.

W sumie nie był taki zły ten dzień. Chociaż na trzech ostatnich lekcjach miałam polski i dwie matematyki, ale serio dało się przeżyć.

Najważniejsze, że potem byłam już w domu z myślą, że nie muszę nic robić do szkoły. Za to byłam w rossmannie i już pooglądałam sobie co też chcę upolować na promocji i przy okazji kupić parę rzeczy. I w końcu mam fajną maskę z czarnym węglem, która wygląda i pachnie świetnie, jak będzie działała to zobaczę z czasem. Jak na razie podoba mi się.

Obecnie już jest po północy i za jakąś chwilę położę się spać, mam nadzieję, że jutrzejszy dzień będzie dobry, fajny i sprawny, bo chciałabym wszystko zrobić jak najszybciej i jak najsprawniej. Tak żeby też mieć trochę czasu dla siebie i dla serialu bądź książki. Dzisiaj za to udało mi się upiec trzy i pół blachy ciasteczek, co daje całkiem fajny wynik.
grafika cat, animal, and kitty

27 marca 2018

Go ahead and...

Hej,
Wtorek.

Dzisiejszy dzień był już znacznie lepszy. Chociaż nadal czuję się lekko padnięta. Wczoraj przez to, że spałam popołudniu, w nocy sporo czasu po prostu przeleżałam. Ale tak czy inaczej fajnie było trochę bardziej się wyspać. I osobiście potrzebowałabym takich dwóch dodatkowych godzin na sen czy to w nocy czy właśnie w ciągu dnia.

Jutro ostatni dzień w szkole więc mam nadzieję, że bardziej odpocznę w ciągu tej przerwy świątecznej.

Obecnie pozostało mi już tylko umyć się, spisać słówka na angielski, coś tam się pouczyć i jeśli zostanie mi trochę czasu to może zobaczę następny odcinek serialu. A potem już tylko sen.
grafika hair, girl, and fashion

26 marca 2018

'Til there ain't enough space up on the table to fit 'em

Hej,
Poniedziałek.

Chory poniedziałek. Dosłownie. Cały dzień czułam się słabo, a jak już wróciłam do domu to prosto do łóżka. I tak przeleżałam kilka godzin. spałam, wzięłam tabletkę i obecnie jest coś lepiej. Ale żebym czuła się niczym nowo narodzona to na pewno nie.

Mimo wszystko wolałabym jeszcze iść te dwa dni do szkoły, chociaż osobiście preferowałabym wybrać tylko niektóre lekcje na których będę, jednakże plan mam tak źle do tego rozpisany, że raczej by mi to nie wyszło.

Obecnie pozostało mi zrobić coś na jutro, spakować się, umyć i zdecydować czy jutro idę czy też nie. Choć w większości to zależy od tego jak będę się czuła.
grafika drink, food, and cocktail

25 marca 2018

Ordering bottles of that Ace when they sit 'em

Hej,
Niedziela.

Szczerze nie podoba mi się ta zmiana czasu, zupełnie nie czuję tego, że już po ósmej. Czuję się jakby obrabowano mnie z co najmniej godziny.

Wstałam i tak dosyć szybko jak na dzisiejszy czas. Ale za to cały dzień męczył mnie katar, dodatkowo mam trochę podwyższoną temperaturę, więc też już wzięłam jednego gripexa, a drugiego wezmę przed samym snem.

Ale i tak musiałam normalnie funkcjonować, nawet udało mi się zrobić ciasto sernikobrownie poduszkowiec. Który jak dla mnie wyszedł świetnie i całkiem prawdopodobne, że jeszcze kiedy go zrobię albo też tylko samo brownie z tego przepisu, bo jak dla mnie jest idealne. Przynajmniej pieczenie mi się udaje.

Mam nadzieję, że jutro będę czuła się lepiej. A dziś przynajmniej miałam czas zobaczyć dwa odcinki Jane the Virgin, kolejny serial który uwielbiam i muszę nadrobić zaległe odcinki.

W sumie to pozostało mi umyć się, spakować na jutro, miałabym też coś się pouczyć, ale jakoś nie bardzo mam na to ochotę. Może zrobię coś na jutro i pójdę spać.
grafika coffee, dog, and animal

24 marca 2018

Out in Vegas I'm with 'em

Hej,
Sobota.

W nocy przesuwamy czas o godzinę do przodu. Co oznacza, że śpimy krócej. Obecnie jak już popatrzę na to, że byłoby już po północy, to aż mi się chce spać jeszcze bardziej.

Dzisiaj robiłam to co zazwyczaj sprzątałam, a przy tym jeszcze byłam na pogrzebie. Nie lubię tego typu 'uroczystości'. Wszystko jest takie sztuczne i osobiście jak będę już w dosyć poważnym wieku, to chyba sama zadecyduję i zaplanuję swoją że tak powiem przyszłość. Nie chcę już o tym myśleć.

Aktualnie już się umyłam, posiedziałam trochę i szczerze chciałabym jeszcze zobaczyć jakiś odcinek serialu bądź też poczytać książkę, ale trochę demotywuje mnie ta zmiana czasu. Ale raczej i tak jeszcze postaram się coś zrobić.
grafika cupcakes, popcorn, and weekend

23 marca 2018

Stackin' blue faces straight to the ceiling

Hej,
Piątek.

A te dni zazwyczaj są dosyć fajne i przyjemne, a zwłaszcza po czternastej, kiedy to już skończę lekcje. Dzisiaj szczerze mówiąc nie było aż tak źle, nawet nie zauważyłam kiedy większość godzin przeleciało.

W domy byłam dosyć szybko, potem jeszcze dosyć szybko w sklepie i w końcu miałam wolne w domu, w dodatku mam nowy kubek z liptopa. Uwielbiam powiększać moją kolekcję kubków. Osobiście nie wiem ile teraz mam ich pod sobą. Ale za to większości używam, tylko że każdy jest przypisany do innych rzeczy. Ważne że mam co kolekcjonować.

Obecnie pozostało mi już tylko umyć się, przeczytać jakiś rozdział książki i będę mogła zbierać się spać, może jeszcze uda mi się pomalować paznokcie. Bo jutro już znowu sobota i muszę wstać dosyć szybko zrobić co trzeba i wychodzić z domu. Przynajmniej tyle że dzisiaj nigdzie nie idę, to uda mi się po ósmej być na nogach. 
grafika flowers, rose, and red

22 marca 2018

I put my team in position, now they makin' a killin'

Hej,
Czwartek.

Dzisiejszy dzień wcale nie był taki najgorszy. Zwłaszcza, że rano udało mi się znaleźć miejsce na parkingu, po czym jeszcze poprawiłam to parkowanie ustawiłam się przodem do wyjazdu. Po południu umyłam cztery okna, przetarłam auto i w końcu sobie odpoczęłam. Ostatnio zasypiam praktycznie tam gdzie się położę, dlatego dobrze, że w szkole nie jest mi aż tak wygodnie, chociaż też czuję ten napływający sen.

Skończyłam oglądać drugi sezon This is Us
Ten serial po prostu jest jak dla mnie jednym z najlepszych. I bardzo chętnie kiedyś zobaczę go ponownie. A mało jest tak dobrych, wręcz fenomenalnych seriali. Dlatego tym bardziej cieszę się, że powstanie kolejny sezon. To jeden z tych seriali, które robią na mnie ogromne wrażenie. I nigdy nie pozwolę komukolwiek mówić o nim źle.

Obecnie pozostało mi już tylko umyć się, spakować na jutro i może zrobić jakieś zadania, a przynajmniej opłacałoby mi się to, ale z drugiej strony może tylko przeczytam rozdział książki i pójdę spać.
grafika drink, food, and red

21 marca 2018

So you'll never have to worry about how you gon' pay rent no more

Hej,
Środa.

Pierwszy dzień wiosny.

Chociaż pogoda akurat za bardzo wiosenna nie była, ale liczę na to, że z dnia na dzień będzie coraz przyjemniej, a zwłaszcza cieplej i słoneczniej.

Dzisiejszy dzień był całkiem dobry, może to też dlatego, że nie byłam w szkole. Ale widziałam się ze znajomymi.

Poza tym upiekłam pierwszy raz ciasto z czerwonej fasoli, które osobiście nie za bardzo mi przypadło do gustu i raczej go nie zrobię ponownie, a potem jeszcze zrobiłam ciasteczka, głównie w kształcie choinek (no to chyba nie trafiłam ze świętami).

Obecnie już się umyłam, spakowałam i odpisałam to co musiałam, za chwilę wysuszę włosy, przeczytam rozdział książki i pójdę spać. Przynajmniej jutro mam na godzinę później.
grafika book, coffee, and flowers

20 marca 2018

I bought the crib and it's in escrow now

Hej,
Wtorek.

Dzisiejszy dzień był dosyć męczący. Głównie przez szkołę, dwie godziny matematyki z rana całkowicie mnie dobiły. W ostatnim czasie mam coraz bardziej dość wszystkiego co uznaję za niepotrzebne i jak dla mnie bezsensowne. A zresztą nie tylko dla mnie. Więc też tym się pocieszam, że nie jest aż tak źle.

Obecnie już chyba zrobiłam wszystko co musiałam na jutro. Za chwilę pójdę się umyć i będę w drodze do łóżka. Bo już znowu prawie jedenasta. A z tego co zauważyłam co dzień trudniej mi się wstaje. Czekam na te święta i więcej wolnego czasu.
grafika fruit, mango, and food

19 marca 2018

Go hit the Bentley store and no credit card debts no more

Hej,
Poniedziałek.
Nowy tydzień.

Jeszcze wczoraj w nocy skończyłam oglądać Love Actually

"Film opowiada historie wielu osób, które tylko pozornie nie mają ze sobą nic wspólnego. W rzeczywistości ich losy jakoś się przeplatają. Możemy zapoznać się z kilkoma rodzajami miłości: do drugiej osoby, do brata, do pasierba, zupełnie zwariowanej, wszechobecnej, ale jednak czasami niesprawiedliwej, zaborczej i wymagającej wielkiego poświęcenia. "

Serio fajnie mi się to oglądało, chociaż to bardziej film na święta albo przynajmniej czas około grudnia. Ale z drugiej strony przecież mamy śnieg, a za jakieś dwa tygodnie święta, więc wszystko się zgadza. 

Obecnie już się umyłam, za chwilę spakuję się na jutro i coś pouczę, a przynajmniej część logarytmów na jutro, których szczerze nie rozumiem, a najgorsze że nie widzę sensu w uczeniu się tego. Z niektórymi przedmiotami u mnie coraz gorzej.

No nic, poczekam aż wyschną mi włosy, może przeczytam jakieś dwa rozdziały książki i pójdę spać.
grafika quotes, love, and heart

18 marca 2018

I told my moms not to stress no more

Hej,
Niedziela.

Zapomniałam wspomnieć, że wczoraj wieczorem jeszcze upiekłam ciasto z przepisu żony kolegi mojego taty i jedną blachę ciasteczek. Ciasto wyszło bardzo fajnie, jest to spód z ciemnego biszkoptu (do którego mogłam dodać więcej proszku do pieczenia) i masy z trzech czekolad, mleka, miodu, orzechów, margaryny i chyba jeszcze czegoś, a ciasteczka to takie moje standardowe wyciskane z maszynki. W ostatnim czasie zawsze jak mam gorszy humor to dużo piekę, a właśnie wczoraj popołudniu/wieczorem czułam się świetnie - więc zasada złamana.

Obecnie pozostało mi już tylko umyć się, spakować na jutro i kontynuować oglądanie filmu Love Actually, może uda mi się go dzisiaj skończyć, a jeśli nie to po prostu wrócę do niego jutro albo w ciągu najbliższych dni, kiedy będę miała czas i ochotę.
grafika mac, lipstick, and makeup

17 marca 2018

Man, this a moment I could never trade, yeah

Hej,
Sobota.

Wczorajszy dzień, a właściwie to chodzi mi tutaj o wieczór - był świetny.
Fajnie było posiedzieć ze znajomymi i co chwilę zmieniać lokal. Było spontanicznie, a zwłaszcza na samym końcu, kiedy to w ciągu kilku minut dogadaliśmy się, że jednak jedziemy do klubu. I szczerze mówiąc, nie żałowaliśmy tego, a przy okazji spotkałam sporo znajomych, nawet jeden kolega z zeszłego sylwestra, którego osobiście nie za bardzo bym poznała, gdyby sam nie zaczął tematu.

Obecnie zrobiłam już prawie wszystko co musiałam. Dopiero co umyłam się i właśnie nadrabiam youtube'a. Całkiem możliwe, że za chwilę zacznę jakiś film albo też odcinek któregoś serialu. Ostatnią opcją jest rozdział książki, bo już dawno miałam ją ruszyć.
grafika bathroom, home, and interior

16 marca 2018

Stay down from the jump and they never change

Hej,
Piątek.

Dzisiejszy dzień był całkiem dobry.
Zwłaszcza dlatego. że do szkoły miałam prawie na dziesiątą. I nawet nie miałam takiego problemu z parkingiem, co też mnie bardzo cieszyło, chociaż trochę w tym deszczu musiałyśmy iść.

Obecnie już się pomału zbieram do wyjścia, bo razem ze znajomymi idziemy do pubu. Byliśmy tam już ostatnio, więc wiemy że będzie fajnie. Nawet deszcz nie popsuje nam wieczoru. Chociaż wstępne plany były inne. Ale moim zdaniem te obecne są znacznie lepsze.

Wczorajszego ciasta aktualnie już nie ma. Jak dla mnie nie było jakieś specjalne, bo nie przepadam za galaretką, ale jako tako było całkiem okej, choć i tak kiwi lekko rozpuszczało tę galaretkę. Więcej raczej do niego nie podejdę, a jeśli już to z zupełnie innymi dodatkami.

Wrócę do domu pewnie późno, umyję się i pójdę spać, bo jutro już znowu sobota, czyli też zazwyczaj dosyć zajęty dzień.
grafika beverages, delicious, and tea

15 marca 2018

How you make it and your team still stay the same

Hej,
Czwartek.

Dzisiejszy dzień był dobry.

W szkole nie było aż tak źle, a zresztą w domu byłam o w pół do drugiej. Jeden raz w tygodniu kończę po pierwszej. I nawet udało mi się to wykorzystać. Popołudniu byłam z koleżanką do końca dogadać się co do trzy czwarte metku (nie wiem jak to napisać?) w lokalu, a potem jeszcze w kilku sklepach, aż ostatecznie już byłam w domu. Posiedziałam chwilę i chwyciłam się ciasta. Tym razem jasny biszkopt z kiwi, ptasim mlekiem i galaretką. A podobno kiwi i ananasów nie można dawać do galaretki, mam nadzieję, że mój sposób złamie tę regułę. Przynajmniej zużyłam galaretkę, która była u mnie w domu zdecydowanie za długo, bo jej termin minął już cztery lata temu. Ale raczej nic nie powinno z nią być.

Obecnie pozostało mi już tylko umyć się, spakować na jutro i może coś pouczyć. Mogłabym też poprawić lakier na moich paznokciach, a przy okazji zobaczyć odcinek serialu. Fajne jest to, że mam dwie godziny później, jedynie tak myślałam, gdzie ja o tej godzinie zaparkuję. Ale liczę na łut szczęścia.
grafika berry, blueberry, and porridge

14 marca 2018

And it's a feeling that I can't explain

Hej,
Środa.

Dzisiejszy dzień był całkiem dobry.
Dwie piątki z niemieckiego, trochę szybciej skończone lekcje. Tak że nawet deszcz nie popsuł mi tego dnia. Po południu było trochę gorzej, ale najważniejsze, że już wszystko dobrze. Prawdopodobnie jutro będę robić jakieś ciasto, jakie dokładnie jeszcze nie zdecydowałam, ale przychylam się do biszkoptu z kiwi w galaretce. Zresztą zobaczy się jak tam wszystko będzie wyglądać.

Obecnie już się umyłam, za chwilę się spakuję i mogłabym też zrobić jakieś zadania, ale ostatecznie zrobię to jutro na jakieś lekcji czy coś. Może też uda mi się zacząć odcinek serialu, bo wczoraj już nic nie zrobiłam, tylko poszłam spać.
Grafika użytkownika olivia

13 marca 2018

We put the bad in the past, now we alright

Hej,
Wtorek.

Dzisiejszy dzień był nawet dobry, jedynie wkurzyła mnie jedna sytuacja, która w ogóle nie powinna mnie dotyczyć. Ale no cóż, z tego co widzę, to chyba będę musiała zredukować liczbę znajomych. Jak to jest chce się dobrze, a i tak wychodzi tak jak zwykle.

Obecnie pozostało mi już tylko umyć się, spakować na jutro i może coś pouczyć. Ostatecznie przed snem, może uda mi się zobaczyć odcinek serialu albo przynajmniej go zacząć. Fajnie też było by położyć się trochę szybciej, bo z dnia na dzień wstaję po prostu później, przez co rano robię większość rzeczy w przeliczeniu co do minuty.
grafika beautiful, colors, and floral

12 marca 2018

We put the good in the good in the good life

Hej,
Poniedziałek.

Nowy tydzień.
Dzisiejszy dzień w szkole był taki nijaki. Niby byłam, ale szczerze gdyby mnie nie było to za dużo bym nie straciła. Jedynie na ostatnich lekcjach byłam na doradztwie z projektu. Chociaż skończyłam później niż moja klasa, to i tak udało mi się jeszcze wziąć koleżankę, która myślała, że pojedzie autobusem.

Obecnie już się umyłam, czekam aż wyschną mi włosy, za chwilę spakuję się na jutro i pójdę spać. Bo nie chcę znowu zasypiać po północy
Grafika użytkownika ré❈

11 marca 2018

The proof is in the paper

Hej,
Niedziela.

Kolejny tydzień dobiega końca.

Dopiero co upiekłam kruche brzoskwiniowe ciasto, a już myślę o czymś specjalnym na Wielkanoc. Tym razem myślę, że to ja zrobię mazurka, a już na pewno drożdżowe zajączki. W ostatnim czasie strasznie napalam się nad tematem pieczenia, w historii mojej wyszukiwarki w większości znajdują się przepisy na ciasta, desery i seriale. A już przy temacie seriali to nadrobiłam praktycznie cały sezon This Is Us i czekam na ostatni, najnowszy odcinek drugiego sezonu. Chyba będę musiała znaleźć jakiś nowy, a już na pewno wrócić do czytania książek.

Obecnie pozostało mi już tylko umyć się, spakować na jutro i iść spać. Jestem ciekawa o której jutro wrócę bo mam nadzieję, że trochę szybciej.
grafika girl, inspiration, and tumblr girl

10 marca 2018

No Little League, we major

Hej,
Sobota.
Dziesiątego marca.

Dokładnie pięć lat temu zaczęłam prowadzić tego bloga, pojawił się pierwszy post "Witaj świecie!". Nie wyobrażam sobie, że już tylko czasu minęło. W 2013 roku byłam w drugiej klasie gimnazjum. Obecnie jestem już w trzeciej klasie technikum. Mogę przyznać, że ten blog dorastał razem ze mną. I jak na razie nie mam zamiaru go opuszczać, aż jestem ciekawa ile takich rocznic jeszcze tu opiszę.

Pomimo tego, że jest weekend i tak się nie wyspałam. Mam nadzieję, że jutro to sobie odbiję.

Dzisiaj w sumie robiłam to co zazwyczaj w soboty. Sprzątałam, odkurzałam, myłam podłogi, zrobiłam coś do obiadu i ogólnie to co musiałam.

Obecnie już się umyłam. Poczekam jeszcze, aż wyschną mi włosy i pójdę spać. Myślałam, że może zobaczę jakiś film czy serial, ale chyba dzisiaj nie mam na to ochoty. Za to pooglądałam sobie przepisy na jakieś fajne ciasta.
Grafika użytkownika мιгα¢ℓєs ✧

9 marca 2018

Higher than the highest skyscraper

Hej,
Piątek.

Dzisiejszy dzień również nie był taki zły, najważniejsze, że o wiele poprawił się jak już wyszłam ze szkoły. Ostatnie trzy godziny rachunkowości to trochę przesada. No cóż. Najważniejsze, że to już minęło.

Po południu udało mi się zobaczyć jeden odcinek serialu. później upiekłam świetne ciasto z brzoskwiniami, byłam na spacerze i ostatecznie jestem w domu. Za chwilę nałożę rumianek na włosy, umyję się, posiedzę jeszcze trochę, jeśli będę miała czas i w końcu położę się spać. Brakuje mi snu, rano najchętniej spałabym przynajmniej do ósmej. Za to właśnie lubię soboty, bo przynajmniej mogę spać o godzinę dłużej, co mimo wszystko robi różnicę.
grafika amazing, coffee, and drinks

8 marca 2018

Straight up from nothing we go up

Hej,
Czwartek.
Dzień kobiet.

No w sumie był to serio dobry dzień. Nie pamiętam kiedy ostatnio tak dobrze spędziłam czas w szkole. Serio w ostatnim czasie moja edukacja pomału opadała, nauczyciele, niesprawiedliwość i nawał wszystkiego lekko zbiło moją nadzieję. Przynajmniej dzisiaj czułam się bardziej produktywna, nie przesiedziałam bez sensu ani jednej godziny, więc to akurat bardzo dobrze. Nie czułam się niepotrzebna.

Obecnie pozostało mi już tylko umyć się, zrobić to co chcę, nałożyć jeszcze jedną warstwę ochronną na moje paznokcie i chyba będę mogła iść spać. Jutro prawdopodobnie będę coś piekła, bo dawno nie ruszałam pieca. Ups zapomniałam wspomnieć tutaj o moich kokosowych ciasteczkach, które miały być kokosankami, ale wyszło trochę inaczej. Najważniejsze, że i tak były dobre.
grafika flower, pink, and ًورد

7 marca 2018

Life's only getting greater

Hej,
Środa.

Dzisiaj chciałam wstać trochę szybciej, żeby z wszystkim zdążyć. A co zrobiłam? Trochę zaspałam. W biegu zdążyłam i zebrałam się w mniej niż dwadzieścia minut. Mimo wszystko wolę jak mam czas na wszystko, chociaż miło było pospać do siódmej. Ale jutro już raczej nie popełnię tego samego błędu(?). W szkole w sumie nie było aż tak źle, jedynie nadal irytują mnie lekcje, gdzie po prostu tylko siedzę.

Obecnie pozostało mi już tylko spakować się i iść spać. Nawet udało mi się pomalować paznokcie, przy czym nie pamiętam kiedy ostatnio miałam kolorowy lakier na nich. Poza tym był to dosyć normalny dzień, jedynie chcę aby wszystko było dobrze.
grafika chocolate, coffee, and morning

6 marca 2018

Two middle fingers for the haters

Hej,
Wtorek.

Dzisiejszy dzień w szkole to głównie było odliczanie ile osób zostanie do ostatniej lekcji. Ale przynajmniej byliśmy w kinie. 

Potrzebowałabym kilku dni takiego kompletnego wolnego, gdzie nie musiałabym nic robić, byłabym spokojna, zadowolona i po prostu wypoczęta. No cóż, widzę że w przyszłości za dużo wolnego czasu mieć nie będę. Ale tak czy inaczej muszę być pozytywna.

Obecnie już umyłam włosy, za chwilę spakuję się na jutro, umyję i w sumie mogłabym iść spać. Ale chciałabym przynajmniej zacząć następny odcinek serialu, chociaż jestem dosyć zmęczona. I już widzę jak rzucam się do mojego łóżka.
Grafika użytkownika ré❈

5 marca 2018

Raise up a cup up for all my day ones

Hej,
Poniedziałek.

Dzisiejszy dzień nie był jakiś strasznie zły, nawet taki do zniesienia.

Wróciłam do domu. posiedziałam trochę, czego już dawno nie robiłam, zobaczyłam odcinek serialu, wyszłam na spacer. Zrobiłam co musiałam i już znowu jest późny wieczór. Chciałabym bardziej kontrolować czas i nie być aż tak poddana szkole i jej wymogą.

Obecnie pozostało mi już tylko umyć się, spakować na jutro i coś pouczyć. To i mogę się kłaść spać, bo dzisiaj jakoś za łatwo się denerwuję i lepiej, żebym po prostu poszła spać.
grafika beauty, cosmetics, and silver

4 marca 2018

But the whole world's watching

Hej.
Niedziela.

Wczoraj byłam na tych urodzinach znajomego w pubie. Było serio fajnie, lubię się z nimi spotykać, bo zawsze coś się dzieje i zawsze mamy z czego się śmiać. Chociaż jeśli przez kilka tygodni się nie widzimy wszyscy razem, to potem mamy więcej tematów, nowych rzeczy, które się wydarzyły. Jak najbardziej nie żałuję.

A dzisiaj już niedziela.
Szczerze po prostu zapomniałam jak to jest obudzić się na drugi dzień bo jakimś większym spotkaniu. Ale to nawet dobrze, piwo czy cokolwiek w tym stylu w nadmiarze nie jest dobre.

Tak to nawet dosyć dużo zrobiłam, obiad, potem spacer z psem i ostatecznie zakupy, na których sama jakiś czas nie byłam. Jestem ciekawa jak będą wyglądały sklepy przy tych zamkniętych niedzielach. Całkiem możliwe, że niekoniecznie coś dobrego z tego wyjdzie. A i jeszcze udało mi się zobaczyć odcinek serialu.

Obecnie dopiero co skończyłam robić moje pierwsze w życiu ciasteczka kokosowe (miały być kokosanki), spakowałam się na jutro, zrobiłam zadanie, umyłam włosy i przygotowałam coś na jutro. Aktualnie już tylko myślę o tym, żeby umyć się i iść spać.
grafika food, pizza, and yummy

3 marca 2018

Add up what matters, now do the numbers

Hej,
Sobota.

Dzisiejszy dzień był jednym z tych, w których mam do zrobienia wszystko. Sprzątanie, gotowanie, mycie, zmywanie... i tak dalej mogłabym wymieniać, ale chyba większość osób wie o czym tutaj mówię.

Dodatkowo wieczorem idę ze znajomymi na dwór, dlatego też piszę już teraz (w dodatku posta z ustawioną publikacją), bo szczerze nie wiem o której wrócę do domu. Jedynie liczę na to, że nie będziemy zamarzać i że uda mi się mimo wszystko wyspać.

Ale w sumie to nawet lubię soboty, chociaż wieczorem/nocą po prostu padam. Ale z drugiej strony czuję się spełniona i w jakimś stopniu szczęśliwie zmęczona.
grafika brown, inspiration, and coffee

2 marca 2018

If it's by heart, then I'm breaking the bank

Hej,
Piątek.

Obecnie dopiero co wróciłam z dworu, umyłam włosy i stwierdziłam, że pora coś tu napisać.

W sumie to dzisiejszy dzień był taki dosyć normalny, a nawet dosyć dobry. Chociaż w szkole to akurat nie był do końca mój dzień. Ostatnio coraz mniej uwagi poświęcam szkole i temu wszystkiemu.

No to nic, za chwilę umyję się i pójdę spać. Bo jutro już znowu sobota. A te dni zazwyczaj mam całe zajęte. A dodatkowo wieczorem idziemy ze znajomymi do pubu z okazji urodzin kolegi. Dlatego też na razie nie wiem o której ostatecznie wrócę do domu. Oby tylko nie było już tak zimno.
grafika fashion, girls, and pastel

1 marca 2018

Hello March

Hej,
Czwartek.
Pierwszy dzień marca.

Mam nadzieję, że ten miesiąc będzie znacznie lepszy od ostatnich. Ostatnio co miesiąc piszę dokładnie to samo. Ale kiedyś musi być lepiej.

Aktualnie też trochę żyję możliwością stażu w Irlandii, przy tym że rekrutacja miałaby miejsce na granicy marca, kwietnie. A sam wyjazd w okolicy września, października. Z tego co się orientuję to dosyć sporo osób jest/będzie chętnych, a miejsc akurat na mój kierunek jest dosyć mało. Jednak chociaż raz chciałabym spróbować. A poza tym ciekawi mnie wyjazd za granicę.

Obecnie pozostało mi już tylko umyć się, spakować na jutro, dobrze by było gdybym też trochę się pouczyła, co raczej jest mało prawdopodobne. I ostatecznie dokończyć odcinek This Is Us i iść spać.
Znalezione obrazy dla zapytania hello march