28 września 2014

You could

Hej,
Mamy niedzielę, kolejną podobną do innych jak zazwyczaj nudnych niedziel. I chyba dzisiaj już nie wydarzy się nic szczególnego. Wczoraj nawet zaczęłam czytać lekturę szkolną, "syzyfowe prace" i jak na razie skończyłam na 25 stronie, ale jeszcze to nadrobię. Przynajmniej tym razem nie będę czytać jej dzień albo dwa przed omówieniem i kartkówką z treści. Bynajmniej nie jest taka zła, przeczytanie 70 stron krzyżaków było straszne, a z tą jest tak normalnie. Dlaczego sami nie możemy wybrać sobie jakieś książki i opowiedzieć ją, omówić albo ostatecznie abyśmy sami wybrali sobie jakąś jedną góra dwie, które byłyby nas ciekawiły, a czytanie ich byłoby przyjemnością. Może kiedyś.
Dzisiaj chciałabym jeszcze skończyć rysunek na plastykę, a i zilustrować taki mój pomysł, do nocy dużo czasu, ale potem zawsze mija to tak szybko. Plus będę musiała się jeszcze trochę pouczyć na jutro i ogólnie zobaczyć, co wydarzy się w tym tygodniu, z tego co wiem na pewno będzie spotkanie z bierzmowania, tak strasznie się cieszę. No ale cóż, nie wszystko w życiu będzie się nam podobało. To chyba tyle, a jak na razie zrobię sobie herbatę i ruszę tą lekturę.
:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.