16 września 2014

I could really

Hej,
Dzisiaj już wtorek, pójście do szkoły na siódmą bardzo przyjemne, a tak na serio nie było, aż tak źle. Choć dzisiaj mam jakiś bardzo dobry, pozytywny humor, sama nie wiem nawet dlaczego. Ale mi to nie przeszkadza, ważne, że jest dobre. Oczywiście oprócz tego parszywego kataru i ogólnego zmęczenia. Wczoraj wzięłam tabletkę i od razu poszłam spać, myślę, że taki plan pasowałby też na dzisiaj. Podobno panuje jakaś grypa i to głównie dlatego tyle ludzi chorych albo/i prostą drogą zakażania. Najważniejsze jak na teraz dla mnie to utrzymać się przy zdrowiu i jakoś normalnie funkcjonować.
Pogoda kolejny dzień słoneczna, nawet fajnie ciepło na dworze, ale teraz znowu się błysnęło i nie wiadomo czy czasem nie przyjdzie burza, jest też druga opcja, że przejdzie sobie ona omijając moje miasto, dowiem się później. Pewnie jak będzie grzmieć, błyskać, wiać i lać nie będę potrafiła długo zasnąć, strasznie nie lubię burz, ale no cóż, to że czego nie lubimy nie oznacza, że to (nas) jakoś ominie.
:)

6 komentarzy:

  1. zdrówka!

    ______________________
    Nowy post.
    A w nim? to co lubimy, czyli nowości z mojej szafy na blogu

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też mam katar, ale to chyba uczulenie na szkołę w moim wypadku :D
    Zapraszam na rozdanie!

    sylwiaa-m.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.