4 maja 2015

And I'm not to be played with

Hej,
No i zaczął się nowy tydzień, kolejny poniedziałek. Pocieszeniem jest to, że zostało ich w tym roku szkolnym tylko siedem. Rozpoczęły się też matury, wszystkim osobom piszącym życzę powodzenia, dacie sobie radę.
Dzień w sumie nie był taki zły, nie byłam pytana na ani jednej lekcji, a sam czas jakoś zleciał.Co więcej powiedzieć, typowy poniedziałek. Nic specjalnego się nie działo. Ale stanowczo jestem już zmęczona tę szkołą, jak dla mnie mogły by już być wakacje. A takie zdanie mam nie tylko ja. Przynajmniej na niektórych lekcjach teraz więcej jest rozmów niż typowego programu prowadzenia lekcji, najbardziej takie coś pasuje mi na angielskim i wosie. Zresztą nauczyciele już zaczęli wystawiać proponowane oceny, jak na razie jest dobrze, chociaż w przypadku dwóch przedmiotów mam wahaną ocenę, mimo wszystko jednak wolałabym te wyższe propozycje, bo w końcu czerwony pasek na zakończenie gimnazjum nie był by zły. A poza tym wiem, że stać mnie na niego. Ostatecznie zawsze udawało mi się jakoś nadciągnąć moją średnią, szóstka z w-fu, plastyki, niemieckiego i artystycznych na pewno pomogą, więc nie jest źle.
Dzisiejszy dzień taki typowy, wstałam, byłam w szkole, wróciłam, trochę czytałam, zrobiłam herbatę, byłam na dworze i w sumie tak minął mi czas do obecnej chwili. Na jutro nie muszę się za bardzo uczyć, wystarczy mi się trochę przygotować na religię z opowiadania o patronie na bierzmowanie i zadanie z matematyki, tak właściwie to wszystko co bym musiała zrobić.
Pogoda trochę mnie nabrała, w nocy padał deszcz, rano nadal było trochę mokro, niby nie było zimno, ale jednak nie miałam pewności co do tego czy w ciągu dnia nie będzie lało. Okazało się, że było wspaniale i ciepło, a ja się aż cieplej ubrałam. No nic, jutro już nie będę tak ufała moim przeczuciom.
Co dzisiaj jeszcze będę robić? No tak zbiorę się do szkoły, poćwiczę, zobaczę serial, trochę poczytam, a późniejszym wieczorem albo poleżę sobie w łóżku albo posiedzę na parapecie jeśli księżyc nadal będzie tak pięknie świecił. Widzę świetne zamiary.

5 komentarzy:

  1. Naprawdę zostało tak mało poniedzialkow? ;o
    Ja z racji matur mam wolne do czwartku ;)
    jtere.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Naprawdę zostało tak mało poniedzialkow? ;o
    Ja z racji matur mam wolne do czwartku ;)
    jtere.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. śliczne zdjecia!
    Świetny design bloga i posty!
    życze powodzenia w dalszym blogowaniu :)
    http://want-cant-must.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.