5 maja 2015

Because it can get dangerous

Hej,
Wtorek minął całkiem dobrze, myślałam, że będzie się dłużył i za szybko do domu nie pójdę. A okazało się, że było znośnie. Lekcje jakoś mijały, a było dużo śmiesznych sytuacji. Zaczęło się od pierwszego podejścia do tańczenia poloneza. Powiem tyle, nasz 'taniec' będzie nagrywany i prawdopodobnie pojawi się na youtube, widzę świetlistą przyszłość dla naszego rocznika. Po pierwsze różnie wychodzi ten dłuższy krok, chyba, że ktoś go w ogóle nie robił, a poza tym jakoś nie wyobrażam sobie poważnego tańca, przewiduję, że ktoś się pomyli i zacznie się śmiać, a to pójdzie już jak zaraźliwa choroba. Nie no, nie będzie aż tak źle.
Później na polskim układaliśmy limeryki o nas samych, naszej klasie czy nauczycielach i  muszę przyznać, jesteśmy bardzo twórczy, zdarzały się też takie niecenzuralne, ale przecież o to chodziło w tych krótkich wierszykach, często sprośnych. Zresztą wymyślanie ich i siedzenie na szkolnym boisku było świetnym pomysłem.
Pogoda dzisiaj jest dokładnym oddaniem początkowo letnich dni, ale pewnie za kilka dni znowu będzie padał deszcz. Jest już po dwudziestej, a na dworze nadal parno i ciepło, aż założyłam krótkie spodenki.
Następne dwa dni będą dosyć ciekawe, jutro w mojej szkole będzie fotograf i razem z koleżanką będziemy chodzić po daną klasę. Mamy cztery lekcje, gdzie nie będzie nas do końca na ani jednej. A w czwartek wyjazd na zawody. Czyli tak właściwie w tym tygodniu zostaje mi tylko piątkowy dzień, który zazwyczaj należy do tych bardziej przyjaznych, jedynie pozostaje zrobić referat na biologię i nauczenie się na sprawdzian również z biologii. Za to w czwartek mam jeszcze mszę z bierzmowania, tym razem bez spotkania, z czego jestem całkiem zadowolona.
No to zostaje mi trening, książka, serial, prysznic i łóżko. Mam zamiar się wyspać, bo dziś ubierając się miałam pewność, że zakładam granatową koszulkę, a na prawdę okazała się ona czarna. Przy opisywaniu mojego ubioru na niemieckim nie mieli zbyt wielkiego problemu, byłam ubrana cała na czarno, co poradzić ten kolor jest specyficzny.

3 komentarze:

  1. fajny blog, podoba mi się tło.
    co trenujesz?

    zapraszam do mnie: jujuulka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ogólnie ćwiczę, mam taki swój ułożony plan (głównie brzuch, nogi), poza tym rozciągam się i doskonalę stanie na rękach.
      :)

      Usuń
  2. Świetny post i śliczne zdjęcia! . .
    Obs za obs? (Ja już,napisz u mnie)
    Chce też zrobić z kimś konkurs fotograficzny i szukam osób,może chciałabyś? Napisz u mnie na blogu
    Zapraszam do mnie KONKURS!! (nowa nazwa bloga)
    Będzie mi miło, jeżeli zostawisz po sobie ślad :)

    OdpowiedzUsuń

Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.