24 lipca 2014

Listen to me

Hej,
Kolejny dzień, tym razem deszczowy, ale całkowicie fajny, kilka takich dni też się przydaje. Można długo spać, po czym wstać i ubrać się w jakąś bluzę, legginsy. Od czasu do czasu może trochę popadać. Oglądanie filmu czy serialu to fajne zajęcie na taki czas, ale można też porysować coś albo wyjść na dwór jak trochę się przejaśniło. Więc nie jest to też taki zmarnowany dzień. Kilka takich dni w miesiącu są potrzebne, ale też nie żeby kilka zamieniło się na większość. Dość o tej pogodzie.
Wczoraj poszłam spać o wiele szybciej i wyszło mi to na dobre, fajnie obudzić się sama z siebie przed dziewiątą. Trochę zapomniałam jak to jest, już się zaczęłam zastanawiać co będzie we wrześniu. Pewnie jakoś sobie poradzę, tak jak zawsze, w końcu nie jestem sama. Dziś chyba też pójdę szybciej spać.

Shame on you, blogueira!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.