13 czerwca 2015

Jest tak samo, może tylko trochę smutno

Hej,
I już znowu minął kolejny dzień, sobota. Zazwyczaj z samego rana zaczynam sprzątać, ale dzisiaj było trochę inaczej. Szczerze mówiąc byłam jakby naćpana, przy śniadaniu zastanawiałam się nad mnogą liczbą słowa: pudel, wychodziły mi pudły, pudełe, ale za to wiedziałam, że są pudelki. Oczywiście chodziło mi wtedy o pudle. Gdyby takie myśli przyszły mi na lekcji i zapytałabym się kogoś, czy też panią właśnie o to, jestem ciekawa miny osoby zapytanej. Raczej to nie wygląda na czwórkę z polskiego. Trudno, miałam jakieś zaćmienie.
Ostatnio złamałam sobie do krwi paznokcia, który był już bardzo długi. I teraz zdaję sobie sprawę ile rzeczy ja robię lewą ręką nawet jakby tylko takie mycie kubka czy też odkurzanie.
Ogólnie dzisiaj nie robiłam za dużo, tak właściwie to przez pierwszą część dnia kompletnie nic, potem jednak trochę posprzątałam, gdyby nie bierzmowanie we wtorek, prawdopodobnie odkurzanie nie weszło by w rachubę.
Co tu więcej powiedzieć, jest gorąco, parną, strasznie ciepło, a to dopiero czerwiec, to co będzie w lipcu bądź sierpniu. Dobrze, że akurat w ciągu tych dwóch najcieplejszych miesięcy są wakacje.
Obecnie marzę tylko o prysznicu. Potem poczytam książkę, może kontynuuję oglądanie filmu, po czym jeszcze trochę posiedzę i pójdę spać. Gdyby nie komary i wszelkie muszki całą noc spędziłabym na dworze.
Jutrzejszy dzień nie zapowiada się taki wspaniały, będę musiała pouczyć się i to skutecznie na sprawdzian z fizyki. Optyka to zupełnie nie mój dział, a muszę dostać piątkę. Ostatecznie nawet z tą czwórką, powinien wyjść mi pasek, dla pewności sprawdzę sobie średnią jeszcze tak z dziesięć razy. Już teraz się tym stresuję, czekam tylko na początek wakacji, będę mogła wszystko rzucić i wreszcie usunąć rozprawki i inne prace z mojego pulpitu. Jestem pewna, że już mi się to nie przyda. W sumie to zostało chyba z dwanaście dni, trzy do bierzmowania, a sześć do komersu.
Dobra, kończę, idę pod zimny prysznic. Mam nadzieję, że potem będzie mi znacznie chłodniej.

2 komentarze:

  1. Współczuje złamania paznokcie, to nie jest przyjemne... U mnie również jest ciepło :). Pozdrawiam!

    Bardzo proszę o kliknięcie, w linki, w najnowszym poście: lublins.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Paznokieć odrośnie, ale ta drażliwość jest lekko denerwująca.
      :)

      Usuń

Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.