1 czerwca 2015

Got a problem, I got the same one

Hej,
No to zaczynamy nowy tydzień i zarazem miesiąc. Maj minął strasznie szybko. Teraz już czerwiec, w tym miesiącu wiele się wydarzy, zresztą tak jak wczoraj już wspominałam. Najpierw dwudniowa wycieczka, potem bierzmowanie, komers, zakończenie gimnazjum, akademia z tym związana. Oprócz tego, będzie jeszcze wiele prób, zarówno do tego poważnego oficjalnego wystąpienia na pożegnanie, jak i na lekkie przedstawienie Małego Księcia.
Dzisiaj dzień dziecka, tak właściwie to nic wielkiego się nie wydarzyło. Jedynie z tej okazji na ostatniej godzinie mieliśmy turniej z dwóch ogni i mimo tego, że pogoda była wspaniała, nie mieliśmy możliwości wyboru zagrania w palanta, jak to najpierw było zapowiadane. No nic tak czy tak klasowo zajęliśmy pierwsze miejsce. Szczerze mówiąc nie było aż tak źle. A nawet całkiem fajnie. Przy tym że znowu inne klasy mają problem co do nas. Jesteśmy akurat klasą, która dobrze radzi sobie z ocenami, da się z nią dogadać, a w dodatku w większości wygrywamy. Rozumiem, że ich to trochę drażni, ale mimo wszystko, to jak oni się zachowują względem siebie, nauczycieli, potem się obraca przeciwko nim. Że czasami nie wiedzą jak się zachować, no cóż. Tak czy tak to ostatni miesiąc z moją obecną klasą. Może i nie uwielbiam ich wszystkich, ale sporo osób będzie mi brakować, zwłaszcza tych, z którymi siedzę na lekcjach. Będą nowi ludzie, znajomości i tak dalej, ale okres gimnazjum dużo będzie dla mnie znaczył. Nie zawsze było idealnie, były spiny, kłótnie i gorsze dni, ale mimo wszystko jestem zadowolona z tego jak sobie poradziłam i radzę, jestem wręcz dumna z siebie. Może i się zmieniłam, ale z kim to się nie dzieje. Każdy musi chociaż trochę wydorośleć, zacząć inaczej myśleć i mieć inne priorytety niż na przykład szóstoklasista. Gimnazjum zmienia ludzi. to akurat trzeba powiedzieć. Te trzy lata były dla mnie ważne. Czy tylko ja jak zawszę patrzę na siebie z przeciągu ponad roku to myślę tylko coś w stylu 'ale ja wtedy byłam głupia' 'co ja robiłam' ' co ze mną było nie tak'. Ale pewnie za rok będę sądzić podobnie, nie wiem, zobaczy się. Mam dobrą pamięć najwyżej przypomnę sobie o tym później. Jestem nawet ciekawa tego jakie będzie moje życie w następnych miesiącach, czy coś się wydarzy, poznam kogoś, jacy będą ludzie ze szkoły, czy będzie ze mną do klasy chodził ktoś znajomy (jakoś wolałabym jakby jednak nie, ale się zobaczy)
Dzisiaj też byłam się spytać pani z biologii czy jutro muszę iść napisać dodatkowy sprawdzian, żeby mieć piątkę z biologii. Na szczęście jednak nie, wychodzi mi ta piątka i ją będę miała na świadectwie. A poprawianie średniej nie jest potrzebne. Dzięki temu, teraz nie muszę się uczyć, a jutro nie muszę iść na siódmą.
Dziś też przejechałam się dalej na rowerze i postanowiłam, że w wakacje będę więcej jeździć. Fajna jest taka kontrola, gdzie pojadę, jak, którą drogą, a w dodatku jest to również ćwiczenie.

christian-harvey:

🌞

2 komentarze:

  1. Myśle ,że twuj blog jest bardzo fajny ty jesteś bardzo sympatyczna więc odnos sukcesy.

    Zapraszam do mnie : http://angelikao-blog.blogspot.co.uk/

    OdpowiedzUsuń

Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.