18 marca 2015

Suckle on the hope in lite brassiere

Hej,
Dzisiaj już najlepsza środa, czyli do weekendu zostały tylko dwa dni, a właściwie dla mnie to tylko dzień. Ponieważ w piątek będę jedynie na dwóch pierwszych lekcjach, po czym trzecimi klasami jedziemy na targi edukacyjne czyli głównie zobaczyć ofertę jednej szkoły ponadgimnazjalnej. Z czym i tak piątek zawsze jest dosyć luźny.
Dzisiejszy dzień minął całkiem dobrze, miałam dzisiaj tylko sześć lekcji, gdzie niektóre osoby i tym razem nie tylko z mojej klasy, miały okazję mnie zdenerwować. Ale nie będę tracić własnego zdrowia przez czyjąś głupotę. Poza tym to był pierwszy dzień w tym tygodniu bez sprawdzianu, za to jutro mam aż dwa, z historii i z polskiego, z czym na żaden z nich nie mam ochoty się uczyć. Uważam, że jest mi to niepotrzebne, a dodatkowo nie lubię tych przedmiotów, gdyby to był niemiecki to miałabym trochę inne zdanie. Ale no cóż, tak czy tak należało by się trochę pouczyć, ale jeszcze nie teraz.
Dziś pierwszy raz w tym roku poszłam do szkoły w bluzie i trampkach, fajnie poczuć ciepło i delikatny wiatr. I nareszcie nie będę musiała zmieniać butów. Zimowe ewidentnie poszły w odstawkę, choć myślałam, że jeszcze do końca tego tygodnia będę w nich chodzić. No nic, dla mnie obecnie już przyszła wiosna.
W sumie było całkiem dobrze, środy to moje ulubione dni szkolne.

2 komentarze:

Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.