16 sierpnia 2015

But it's the only place that

Hej,
Kolejna niedziela z rzędu?  I również nudnawa jak ta wczorajsza.
Nie istotne, że jutro nie idę do szkoły (jeszcze) i tak nie przepadam za siódmym dniem tygodnia. Nawet gdy wychodziłam na dwór, jakoś za tą dobą nie przepadałam.
Przynajmniej było chłodniej niż w ostatnim czasie. Choć w czasie południa i po południa było bardzo ciepło. Niby w nocy padał deszcz, ale tak czy tak wszędzie jest sucho. Dziś w nocy niby znowu mają przyjść burze, ale szczerze mówiąc nie wiadomo czy na prawdę. Wczoraj do niczego nie doszło, jedynie się błyskało. Czyli gdzieś dalej była, ale nie w mojej miejscowości.
Słyszeliście o nowej modzie amerykan, zuping. Chodzi tutaj o jedzenie zupy, na śniadanie, obiad, kolację. Nagle w Ameryce pokochali zupy, a na tym akurat mogą dużo zarobić zupne stoiska, a może zupowe budki. W Polsce raczej nie będzie jakiegoś szału, bo akurat wyżej już wymieniane danie, jest codzienne i zwyczajne. Chociaż taką zupę arbuzową chętnie bym spróbowała. Po prostu jest to kwestia smaków i wyobraźni, tylko to nas ogranicza.
Co robiłam cały dzień? wstałam, czytałam, oglądałam dalsze odcinki podmiejskiego czyśćca, wyszłam na spacer, siedziałam na podwórku, leżałam w łóżku. no i w sumie to chyba tyle. A no i słuchałam ciągle jednej piosenki klik ale serio polubiłam ją, a przynajmniej na obecną chwilę mi się podoba.
Prysznic już wzięłam, nic nie muszę robić i mam nadzieję, że w końcu się wyśpię. Są wakacje, już prawie ich końcówka, a ja nadal się nie wyspałam. Ale tak czy inaczej, są to moje najlepsze wakacje, które zapamiętam na długo.
No i co, przeczytam jeszcze z góra dwa rozdziały, posiedzę trochę i mogę się kłaść.

gwava-tribee:

//

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.