14 listopada 2015

There's one thing that I know for sure

Hej,
Sobota.
Ale dzisiaj jeszcze raz wspomnę o tym jednak pechowym piątku trzynastego. A chcę tutaj poruszyć kwestię zamachu w Paryżu. Wieża Eiffela po raz pierwszy od 126 lat zgasła, ale za to inne dzieła i budynki, wieże zapaliły się światłem Francji i w tym nawet Warszawa. O tym zdarzeniu należy mówić i pamiętać, a zwłaszcza przyczynę tego zdarzenia. Nigdy więcej nie powinno dojść do takuch wydarzeń w Europie, a nawet na całym świecie. Jakim prawem człowiek może odebrać życie komuś innemu, niewinnemu. Takiego zachowania nie można akceptować, podobnie jak nachodzących uzbrojonych uchodźców.
O wczorajszym zamachu pewnie i tak wszyscy już słyszeli, więc zostawię już ten temat, każdy myśli sobie to co myśli.
Ale wróćmy do dnia dzisiejszego. Co takiego robiłam? Zacznijmy od tego, że wstałam po dziewiątej, dużo sprzątałam, zrobiłam jakąś część lekcji, słuchałam muzyki, oglądałam filmiki, czytałam książkę, ćwiczyłam. No i w sumie jestem tutaj. Za chwilę pewnie pójdę się umyć, a potem może w końcu zobaczę chociaż jeden zaległy odcinek serialu, a jeśli mi się uda to nawet dwóch seriali. Czemu one muszą lecieć we wtorek czyli wtedy kiedy albo nie ma mnie w domu albo mam tyle do zrobienia, że po prostu brakuje mi wtedy czasu. No nic przynajmniej mogę oglądać je w weekendy i to po angielsku. Gdzie w sumie bardzo dobrze rozumiem o co chodzi. Kiedyś muszę tak zobaczyć jakiś film.
No nic, sobota to sobota, nie jest źle, ale jutro już niestety czekają mnie szkolne obowiązki, od których jednak nie ucieknę. No nic, mniej więcej zrealizowałam plan na ten dzień, a czego nie udało mi się zrobić dziś, przechodzić na jutrzejszy dzień.

1 komentarz:

Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.