6 sierpnia 2020

Maybe one day, I’ma stand for somethin'

Hej,
Czwartek.

Dzisiejszy dzień był fajny, trochę inny, ale nie ma na co narzekać.

Skończyłam pierwszy sezon The O.C.

Serial już trochę stary, bo ponad dziesięć lat ma, ale szczerze mówiąc to właśnie te lata dwutysięcznego roku najbardziej lubię pod względem filmów i seriali. Moda może nie była najlepsza, ale jest w tym wszystkim coś. W sumie to nie wiem co powiedzieć o tym serialu, lubię go, uwielbiam Kirsten, Sandy'ego, ale nie lubię całej tej bogatej otoczki. Z drugiej strony wiem, że to California i właśnie o to w tym chodzi. W ostatnich odcinkach dużo się działo, dużo namieszało i liczę na to, że jednak moja ulubiona rodzina z tego serialu wróci do siebie.

Obecnie już się umyłam, powybijałam komary, którym udało się wlecieć do środka i za jakąś chwilkę myślę zobaczyć jakiś odcinek serialu i iść spać.
grafika food

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.