2 sierpnia 2015

I had a dream about a burning house

Hej,
I kolejny tydzień właśnie się skończył. A z każdym następnym będzie coraz bliżej do szkoły, nie wyobrażam sobie, że za równo miesiąc zacznie się nowy rok szkolny i będę w pierwszej klasie technikum. Z jednej strony lekko się stresuję, ale z drugiej jestem bardziej ciekawa jak to będzie, jaka będzie moja klasa, co z nauczycielami i ogólnie planem lekcji i autobusami. Teraz nie będzie już takiego zwykłego wracania do domu pieszo, nie będzie wiecznego stania przy drzewie i tego, że kiedy tylko skończę mogę za jakieś maksimum pól godziny być w domu. A wracając do osób z klasy, jeśli oni mi jakoś nie przypadną do gustu to mam nadzieję, że z innych klas czy też starszych roczników będą jacyś ludzie warci uwagi.
Dzisiejszy dzień był taki dosyć podobny do niedziel, wstałam, obijałam się, wyszłam na spacer z psem, czytałam, myślałam, że zasnę na jakiś czas, ale jednak wyszłam na dwór na rower z przyjaciółką, którą nie wiedziałam dobre dwa tygodnie, bo była na wakacjach. Ogólnie dużo mi opowiadała i w sumie tak jak zawsze było fajnie.
Jakoś nie miałam dziś humoru, nadal chyba nie przepadam za niedzielami, nawet jeśli na następny dzień nie trzeba szybko wstawać. Ostatnie cztery tygodnie beztroskiego wolnego. Potem nie będzie już siedzenia do drugiej w nocy, spania do dziesiątej, codziennego wychodzenia na dwór, po prostu ostatnie wakacje całkowicie zakończą przestrzeń gimnazjum. Nadal nie doszło do mnie to, że będę chodzić do technikum.
Kiedy jeszcze byłyśmy na dworze, na chwilę siedziałyśmy przy drodze, a jakaś mała ośmiolatka minęła nas kilka razy, po czym od razu zaczęła mówić do nas i opowiadać o sobie. To trochę dziwne, bo mimo wszystko nie powinna rozmawiać z nieznajomymi dwa razy starszymi. Z jednej strony może to dobrze, że jest otwarta, ale lepiej nie ryzykować i aż tak bardzo nie wierzyć ludziom. Można powiedzieć, znalazłyśmy sobie koleżankę.
Aktualnie jestem już umyta i mogłabym iść spać, ale jeszcze nie czas na to. Przeglądnę tumblra, trochę poczytam i może wtedy się położę. Po południu byłam dosyć zmęczona, więc nie powinnam mieć problemu z zaśnięciem.

2 komentarze:

Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.