12 grudnia 2015

And at least that's what it seems

Hej,
Sobota.
Nawet nie wiecie jak bardzo nie chciało mi się dzisiaj wstawać, ale po ósmej niestety już musiałam.
No nic, myślę, że zrobiłam większość rzeczy, które na dzisiaj zaplanowałam. Czyli między innymi zrobiłam trzy kartki, sporządziłam listę z nauczycielami, posprzątałam, zrobiłam zadanie z polskiego, zrobiłam dwie cotton ball, przepisałam Bogurodzice. Jutro za tu czas na drugą dawkę. A w tym głównie naukę i zadania. Już się cieszę.
No po prostu nie wiem, kiedy miałabym odpocząć, poczytać czy też zobaczyć jakiś film, odcinek serialu. Strasznie brakuje mi snu, chciałabym mieć dodatkowy dzień tylko po to, aby go w całości przespać, chociaż pewnie i tak byłoby to nie możliwe. Mam nadzieję, że jutro znajdę choćby trochę czasu, aby kontynuować książkę, przez cały ten tydzień nawet jej nie ruszyłam, szkoda. Liczę jak najbardziej na przerwę świąteczną. Poza tym w okresie świątecznym chciałabym przeczytać 'W śnieżną noc', a ją tknę dopiero po skończeniu tej obecnej.
Już znowu po jedenastej, a ja dopiero tu, jak tylko skończę ten post mam zamiar jak najszybciej zasnąć. Jestem za bardzo zmęczona, żeby cokolwiek więcej tutaj pisać, może jutro postaram się bardziej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za każdy komentarz szczerze dziękuję, przyjmuję tylko uzasadnioną krytykę. Jednakże każda opinia ma dla mnie znaczenie.
♥♥♥
Jeśli już komentujesz, bo zależy ci tylko na wejściach i komentarzach to przeczytaj chociaż połowę postu, a dopiero potem skomentuj.